Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Sesja "Trzepot skrzydeł motyla"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / Aktualne sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilith
Świetlisty


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 22:29, 15 Kwi 2012    Temat postu:

Yhm, leczenie, jasne. Podejrzewałam, że panowie będą mieli po tym leczeniu niezłego kaca... Ale ja im tam na pewno matkować nie będę, są dorośli. Zamiast tego postanowiłam wybrać się do miasta, żeby posłuchać plotek. Dowiedzieć się, w której bramie strażnik dostał w banię. Może przyszedł do miasta ktoś, kto spotkał Blaha w drodze, albo słyszał, gdzie można go spotkać...
"Przydałby się Dyzio, mógłby go znaleźć i zanieść naszą propozycję" - westchnęłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 23:24, 15 Kwi 2012    Temat postu:

Zostałam sama. Pani Lianna poszła na miasto i nie chciała mnie zabrać ze sobą(czyżby się na mnie obraziła, że się zdenerwowałam?) a Cosimo leczył Raenefa. Nie rozumiałam czemu nie mógł tego zrobić przy nas przecież i tak pewnie leczy go magią... No ale skoro chcieli być sami to nie miałam zamiaru im przeszkadzać. Nie chciałam siedzieć samotnie w pokoju więc zeszłam na parter i usiadłam w kącie sali. Nie było jeszcze zbyt wielu osób a większość z obecnych prawdopodobnie była jedzącymi późne śniadanie albo wczesny obiad gośćmi gospody ale ich obserwowanie było przynajmniej jakimś zajęciem. Musiałam wymyślić co mam robić przez resztę dnia...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nycia dnia Pon 15:14, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 8:27, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Kiedy podniosłem się tylko po to, żeby znowu usiąść, przypomniałem sobie, dlaczego z reguły nie piję. Mam diabelnie słabą głowę i nie trzeba mi dużo, żebym zaczął z bliska poznawać posadzkę albo wpadł w nastrój do wycieczek rodzinnych albo co gorsza piosenek układanych przez Rayanela, za które inkwizytorzy spokojnie zamknęliby nas na resztę życia. Niestety z Raenefem rozmawiało się naprawdę miło i niegrzecznie byłoby odmówić toastu za jego przygody. No cóż Cosimo, przyznaj, że liczyłeś na to, że wstawiony Raenef więcej opowie? No to kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Głupio przyznać.
-Nauczę cię kiedyś grać na lutni.- bąknąłem, stając wreszcie na nogi.- A póki co, zejdźmy jeszcze po wino. We dwóch przyniesiemy więcej, to nie trzeba będzie rychło schodzić znowu.
Genialny plan Cosimo, doprawdy.
Miałem nadzieję, że Lianna i Lena poszły rozejrzeć się po mieście. Albo że ja i Reanef jesteśmy bardziej trzeźwi niż na to wyglądamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 11:13, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Uuu widzę, że kolega to słabszy zawodnik. Mam nadzieję, że nie skończy się to zbyt wielkim kacem. Ale jego propozycja jest dobra. Przynajmniej ta druga
- Nie wiem, czy ja i gra na lutni to dobre połączenie. Naprawdę jestem antytalenciem muzycznym. Ale dziękuję za propozycję. Zaś w kwestii wina masz całkowitą rację.
Podniosłem się i lekko mną zachybotało. To wino musiało być naprawdę mocne. Na szczęście jakoś udało nam się zejść po schodach. Na dole było już trochę osób. Cuż pora obiadowa nadeszła. W sumie zjedzenie czegoś nie byłoby najgłupszym pomysłem. Przeciskając się ostrożnie podeszliśmy do baru.
- Poprosimy jeszcze wina. I czy byłaby możliwość, żeby służąca nam przyniosła obiad do pokoju? Bylibyśmy zobowiązani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 21:36, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Siedziałam już dość chwilę patrząc się na wchodzących i wychodzących ludzi i nadal nie miałam pomysłu co ze sobą zrobić. Dochodziło już południe. Moją uwagę przykuły dwie osoby, które w pewnym momencie weszły do sali. A więc to tak wygląda leczenie w wersji Cosima! Na moje oko jutro będą bardziej chorzy niż to sobie mogą w obecnej chwili wyobrazić. Szczególnie Głos delikatnie opierający się od czasu do czasu o podłogę. Ciekawe czy gdyby bar nagle zniknął to udałoby mu się zachować postawę pionową. Dobrze, że nie śpiewa jak ci ludzie pod moim oknem po uczcie urodzinowej ciotki Brunchildy. Raenef najwyraźniej trzymał się dużo lepiej więc to on rozmawiał z gospodarzem. Nagle naszła mnie szalona myśl. Chyba zwariowałam z tej nudy! Wstałam i podeszłam do miejsca gdzie stali zachowując jednak bezpieczny odstęp gdyby któryś z nich w przypływie czułości chciał mnie przytulać albo co gorsza się na mnie wesprzeć.
-No i jak wam idzie leczenie?-zagadnęłam z najszerszym uśmiechem na jaki mnie stać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 21:39, 16 Kwi 2012    Temat postu:

- Nie musicie być zobowiązani - odparł karczmarz z uśmiechem - wystarczy że będziecie wypłacalni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 21:53, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Przejrzałem sakiewkę. Jeszcze trochę w niej zostało więc nie będzie problemu.
-Zatem poprosimy dwa obiady i -przeliczyłem szybko nasz stan na alkohol- pięć dzbanów wina. Do pokoju tego dżentelmena. - Powiedziałem podtrzymując dyskretnie Cosimo. Nagle usłyszałem dobiegający zza moich pleców głos Leny. Szlag! Nie mogła wyjść na miasto? No trudno. Próbujemy ją zneutralizować.
- Leczenie idzie bardzo dobrze. Dziękuje za troskę. Może zechcesz się do nas przyłączyć?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Pon 22:33, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 21:58, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Momentalnie wytrzeźwiałem. No dobrze, może nie tak zupełnie...
Spojrzałem na Lenę ( piekło nadało ją w tej chwili!Niech nie myśli, że nie zauważyłem tego złośliwego uśmieszku), a później na Raenefa, spojrzeniem, w którym mam nadzieję, zawarłem dobrze pytanie "Czy ty jesteś przy zdrowych zmysłach?". I to niby ja jestem bardziej wstawiony?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:22, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Przyłączyć się do NICH. Dziękuję, postoję. Nigdy nie lubiłam alkoholu a pójście z dwoma pijanymi mężczyznami to z pewnością nie jest dobry pomysł.
-Dziękuję za propozycję ale ja jestem zupełnie zdrowa i nie potrzebuję leczenia. Za to Cosimo jest chyba wyczerpany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:24, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Dojrzałem spojrzenie Cosima. I postarałem się w swoim zawrzeć odpowiedz: "Przecież to Lena. Raczej się nie da namówić. W ostateczności szybko ja upijemy." Mam nadzieję, że Lena nie zawiedzie moich oczekiwań. Nie chciałbym żeby Lianna przyłapała nas na upijaniu jej...
Na szczęście Lena mnie nie zawiodła, jednakże Cosimo faktycznie nie wyglądał najlepiej. Trzeba mu jedzenia. Na pusty żołądek tyle alkoholu to był zły pomysł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Pon 22:34, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:44, 16 Kwi 2012    Temat postu:

A zawsze mi powtarzali, żeby nie pić na pusty żołądek. Oj Cosimo, chyba ta podróż zaczyna źle na ciebie działać. Zarówno podróż w sensie dosłownym, czyli w towarzystwie Lianny, Leny i Raenefa jak i i podróż po wino. Niestety zacząłem widzieć czarne ciapki przed oczami i Lena na chwilę objawiła mi się w dwóch osobach( O bogowie uchrońcie!). Gdyby nie Raenef, który w porę mnie podtrzymał pewnie rozpocząłbym bliższą znajomość z podłogą.
Choć pewnie i tak ją rozpocznę, bo jak ja do licha wyjdę po tych schodach na górę?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:12, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Cosimo wygląda naprawdę marnie. Trzeba go zatargać na górę. Tylko sam nie dam rady. Trudno trzeba poprosić Lenę. Może być nawet ciekawie jak do nas dołączy.
-Leno, pomogłabyś mi go dotransportować na górę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:24, 16 Kwi 2012    Temat postu:

ŻE CO?! Mam pomóc temu człowiekowi? Czemu akurat jemu?! Nie moja wina, że się schlał i teraz nie może chodzić. A jak na mnie zwymiotuje? Ja chwilę temu jadłam! W mojej głowie odezwał się cichy głos mojej niani "Trzeba zawsze pomagać innym w potrzebie. Nawet jak ich nie lubisz" zawsze mi to powtarzała. No dobra może nic się nie stanie jak go pomogę zawlec na górę i szybko wrócę do siebie. Albo pójdę na miasto poszukać pani Lianny. Tak, to dobry plan! Spojrzałam z odrazą na barda, westchnęłam ciężko i z rezygnacją powiedziałam
-No dobrze pomogę... Ale zaraz potem was zostawię i radź sobie z nim sam! To co mam zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:33, 16 Kwi 2012    Temat postu:

-Weź go pod jedno ramię, ja pod drugie i jakoś go doniesiemy. Później sobie z nim poradzę. Ale ja cię nie wyganiam. Możesz zostać. Może uda się go namówić na jakąś opowieść, więc może być interesująco. Poza tym, jak zje to mu przejdzie. a przynajmniej mi zazwyczaj wszystko przechodzi po jedzeniu. Dobra to na trzy. Raz, dwa, trzy! - Chwyciłem Cosimo pod lewe ramię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Pon 23:34, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:42, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Ble... Mam go dotykać... Pijak jeden! W tym stanie pewnie nawet lutni nie utrzyma a śpiewanie mu nie wyjdzie więc jest kompletnie nieprzydatny a ja mu muszę pomagać! Trefny Kolczyk niech go piorun trafi!
-Nie, dziękuję. Jakoś nie jestem w nastroju a na opowieść nie licz, bo Cosimo nie wygląda na zdolnego do opowiedzenia czegokolwiek- na trzy chwyciłam barda pod prawe ramię. Zdziwiło mnie jaki jest lekki. Wszyscy zawsze mi mówili, że mam dużo siły jak na dziewczynę ale on naprawdę był leciutki. To dobrze łatwiej go będzie donieść i będę mogła iść na poszukiwania pani Lianny. Razem z Raenefem ruszyliśmy w kierunku schodów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nycia dnia Pon 23:44, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:43, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Schodek po schodku, schodek po schodku...Cosimo, co ty w ogóle gadasz? Ale grunt, że wreszcie dotarliśmy do mojego pokoju. Jeśli wmuszę w siebie trochę jedzenia, to zapewne będzie mi lepiej. Hmm, a możeby tak w Lenę wmusić trochę alkoholu? Zobaczymy, czy byłaby wtedy równie wygadana, co teraz.
Ale ja nie jestem mściwy.Ja zwyczajnie... "Cosimo, ty masz zły charakter" mawiał zawsze mój Mistrz.
-Leno, jeszcze ty nie wzniosłaś toastu za szczęśliwy powrót Raenefa.- powiedziałem cicho, opanowując torsje po pierwszej łyżce zupy.- Raenef, polej pani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:49, 16 Kwi 2012    Temat postu:

A temu co tak nagle na uprzejmości i toasty się zebrało?!
-Nie, dziękuję. Ja już pójdę a wy się bawcie dobrze- to powiedziawszy odwróciłam się i ruszyłam w kierunku drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:50, 16 Kwi 2012    Temat postu:

- Oczywiście! Jak moglem o tym zapomnieć. Leno, moja droga, proszę bardzo. -Jaki masz plan Cosimo? Nie wiem, ale mi się podoba.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Wto 0:02, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 0:01, 17 Kwi 2012    Temat postu:

I Raenef też?! Co oni kombinują?
-Dziękuję, nie. Cieszę się, że do nas szczęśliwie wróciłeś ale jestem za młoda na alkohol-chyba nigdy nie mówiłam ile mam lat a nie wyglądam na te moje 16. Może uwierzą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 0:01, 17 Kwi 2012    Temat postu:

- Rozumiem, że za mój szczęśliwy powrót nie byłabyś skłonna wypić.- powiedziałem.- Wiesz Leno, istnieje taki przesąd, że odmówić świętowania czyjegoś powrotu, to prawie jak życzyć mu śmierci. Mam rację, Raenefie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / Aktualne sesje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 24 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin