Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Sesja "Trzepot skrzydeł motyla"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / Aktualne sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 23:10, 27 Mar 2012    Temat postu:

Czułem, że drżę, a po moim czole spływają krople potu. Przyciskałem do piersi lutnię i chyba pierwszy raz w życiu naprawdę się bałem, bo choć nie wiedziałem co się stało, to gdzieś w zakamarkach mojego umysłu pozostało wspomnienie szaleństwa. Zupełnego szaleństwa, szalonej niewytłumaczalnej chęci posiadania. Ktoś użył zakazanej magii.
Wciąż kurczowo ściskając lutnię, spojrzałem pytająco na Liannę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Świetlisty


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 23:39, 27 Mar 2012    Temat postu:

- Dobrze czuliście, że coś tu nie gra, tylko nie trafiliście. To był pierścień, który wyjąłeś z ręki orka - wyjaśniłam. - Twoja pasja do muzyki uratowała nam obojgu życie. - po czym dodałam, chcąc skierować jego myśli na inne tory - Ania mówi, że medalion znajduje się w katakumbach. Myślę, że poczekamy na pozostałych i poszukamy go. Lena pewnie nie da się namówić, żeby zaprowadzić dziewczynkę do Amelii...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Wto 23:47, 27 Mar 2012    Temat postu:

Cosimo i Lianna postanowili czekać na pozostałych. Oboje byli obolali, ale Głos cierpiał dużo bardziej, z powodu złamanej szczęki.
- Nuuuda! - narzekała dziewczynka - Nuda! Nuda! Nuda!
Tymczasem zapadał zmierzch.
Wreszcie jednak Lena i Raenef dotarli na miejsce.
- Nareszcie! - ucieszyła się Ania - Chodźcie, chodźcie szybko! - zawołała do zbliżającej się pary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 23:59, 27 Mar 2012    Temat postu:

Kiedy w końcu dotarliśmy w pobliże ruin(mówiłam, że wiem gdzie jesteśmy! Tylko trochę źle skręciłam raz czy dwa razy...) moim oczom ukazał się dziwny obrazek. Dookoła orkowego ogniska, które ktoś pośpiesznie próbował ogarnąć siedzieli sobie pani Lianna, ta mała ruda dziewczynka i oczywiście Trefny Kolczyk(trochę mi było szkoda, że go coś jednak nie zjadło). Chyba nasza pomoc jednak nie była do niczego potrzebna... Podeszłam do nich trochę niepewnie i nie zważając na małą powiedziałam
-Pani Lianno przepraszam, że to tak długo trwało ale wystąpiły pewne komplikacje. Ale jak widzę nie byliśmy potrzebni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:03, 28 Mar 2012    Temat postu:

Wreszcie udało nam się dotrzeć na miejsce. Na szczęście tylko trochę błądziliśmy... Wychodząc z lasu usłyszałem radosny okrzyk jakiejś dziewczynki. Ciekawe skąd oni ją wzięli? Nie wygląda specjalnie niebezpiecznie. Ale nigdy nic nie wiadomo. Tak naprawdę to jest słodka... Chciałbym taka córeczkę mieć... Dałem sobie mentalnego kopa- Raf, o czym ty myślisz!? Od kiedy jesteś taki uczuciowy? Coś tu niedobrego jest w powietrzu... Za dużo dziwnych emocji krąży dookoła.
- Witam i przepraszam za wszystkie kłopoty, które na państwa sprowadziłem. - powiedziałem grzecznie się kłaniając. - Nazywam się Raenef i cieszę się, że pozwolicie mi sobie pomóc. Naprawdę doceniam ten gest zaufania, jak również to, co zrobiłaś dla mnie, pani, u Znajdywacza. Nie wiem, jak będę mógł odpłacić się za twoją dobroć. Cieszę się również z tego, że nie przybyliśmy za późno.- zamknąłem paszczę z kłapnięciem. Szlag! Znowu mnie poniosło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 0:07, 28 Mar 2012    Temat postu:

Ania szybko znudziła się. Podczas gdy Lena i Raenef mówili, przedrzeźniała ich za ich plecami i robiła głupie miny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Świetlisty


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:21, 28 Mar 2012    Temat postu:

- Jakoś sobie poradziliśmy - uśmiechnęłam się, widząc Raenefa i Lenę - Dziewczynka mówi, że orkowie ukryli medalion w katakumbach, zamierzamy go poszukać. Raenefie, czy zgodziłbyś się odprowadzić dziewczynkę do pani Amelii? Przepraszam, że tak was wysyłam, ale nie chciałabym, żeby małej stała się jakaś krzywda...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:36, 28 Mar 2012    Temat postu:

To, to, to jest nie fair! Ja chciałem jakoś bardziej pomóc! Nie nadaję się na niańkę! Ale skoro pani Lianna prosi, to nie mogę odmówić. Zwłaszcza, ze sam zaoferowałem pomoc. Mam tylko nadzieję, że się nie zgubię...
- Oczywiście pani Lianno. - Powiedziałem pochylając się w ukłonie. Następnie zwróciłem się do małej. - Hej malutka. Jak masz na imię? Ja jestem Raenef i odprowadzę cię do bardzo sympatycznej pani, która się tobą zaopiekuje, zanim pani Lianna nie wróci. - Miałem nadzieję, że jej nie przestraszyłem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nycia
Eon


Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:38, 28 Mar 2012    Temat postu:

Nie musiałam się zajmować tą małą! Myślałam, że zaraz odtańczę taniec radości. To dziecko strasznie mi działało na nerwy i miałam wrażenie, że nie dogadałybyśmy się za dobrze. A tak to niech Raenef z nią idzie i opowie wszystko pani Amelii. A ja zostanę z panią Lianną!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 0:44, 28 Mar 2012    Temat postu:

- Jestem Ania! - przedstawiła się dziewczynka - Uwieeeeeelbiam pana włosy! Są takie piękne! Mogę ich dotknąć? - zapytała rozanielona.
Niezależnie od odpowiedzi, oburzyła się potem:
- Czemu mam stąd iść? Nie chcecie mnie? Moi rodzice mnie nie chcieli, skoro po mnie nie przyszli! Orkowie ciągle kazali mi siedzieć w namiocie! A wy chcecie mnie zaprowadzić do jakiejś starej baby u której zanudzę się na śmierć i będę musiała jeść brokuły na obiad! Nie chcę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Świetlisty


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:45, 28 Mar 2012    Temat postu:

Jeszcze zanim dołączyli do nas Raenef i Lena wyszukałam odpowiednie zioła, które zmiażdżyłam, żeby puściły soki i kazałam Cosimo potrzymać w ustach oraz przyciśnięte do policzka. Powinny zmniejszyć obrzęk i zadziałać przeciwbólowo - nic innego na złamaną szczękę nie mogłam poradzić.

- Aniu, słowo honoru, że u pani Amelii brokułów nie dają nawet w piątek, za to często mają tam ciasto - stwierdziłam, w stu procentach zgodnie z prawdą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Śro 0:55, 28 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:53, 28 Mar 2012    Temat postu:

Ból trochę zelżał, ale najlepiej by było, gdybym mógł w spokoju i w lepszych warunkach zająć się leczeniem. Zabranie tej dziewczynki daleko stąd było dobrym pretekstem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 0:59, 28 Mar 2012    Temat postu:

- Dobrze. - dziewczyna w końcu uległa - Ale tylko jeśli pan z ładnymi włosami zaniesie mnie na barana! - oświadczyła twardo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 1:11, 28 Mar 2012    Temat postu:

Wiedziałem, że to jedyne wyjście. Trudno wymagać, żeby taka kruszyna musiała iść taki kawal przez las o własnych siłach. A zostawienie jej w obozowisku orków byłoby jakieś takie niemile.
- Dobrze Aniu. Jeżeli chcesz to mogę cię ponieść. Pani Lianno czy mam potem wrócić do was czy zostać z małą i panią Amelią. - przerwałem, tknięty naglą myślą. Uciekłem z mieszkania pani Amelii nie dziękując za gościnę, pomoc ani nie informując jej o tym. Mam przerąbane... Przełknąłem głośno ślinę. Ale trudno trzeba robić dobą minę do złej gry.
-To wskakuj, Aniu. - Powiedziałem przykucając.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Śro 1:19, 28 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Świetlisty


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 1:18, 28 Mar 2012    Temat postu:

Byłam wdzięczna Raenefowi, że się zgodził - wyglądał na osobę, która nieźle sobie poradzi z dzieckiem.
- Jeżeli nie znajdziemy medalionu gdzieś blisko powierzchni i nie dogonimy cię, to byłabym wdzięczna, gdybyś wrócił - stwierdziłam. - Jeśli opowiesz Amelii o tym, co usłyszałeś od Leny, będzie pewnie tak wdzięczna za plotki, że wybaczy ci wszystko - dodałam, bo coś w minie półdemona kiedy wspomniał Amelię podpowiedziało mi, że chyba nie konsultował wyjścia z moją przyjaciółką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 1:23, 28 Mar 2012    Temat postu:

Anna zaraz wskoczyła Refiemu na plecy i zawołała:
- Będziesz moim somienem! Wio! Naprzód!

Tymczasem pozostali ruszyli w stronę ruin. Liannie zaczęły przypominać się wszystkie historie, które usłyszała o tym, podobno nawiedzonym miejscu. Nie podobało jej się, że musi tu przychodzić o zmierzchu, ale chciała odzyskać medalion jak najszybciej.

Tymczasem zaczął wiać silny, zimny wiatr, który sprowadził ciemne chmury. Zbierało się na deszcz, może nawet na burzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Świetlisty


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 20:21, 28 Mar 2012    Temat postu:

Wstrząsnął mną dreszcz, bo pogoda zaczęła się robić paskudna, a elfie ruiny były ostatnim miejscem, w którym chciałabym być w takiej chwili. Nagle zdałam sobie sprawę z pewnego istotnego szczegółu.
- Czy któreś z was ma jakieś źródło światła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irja
zarządca Domu


Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 20:25, 28 Mar 2012    Temat postu:

Na początku droga do miasta mijała szybko i bez przeszkód. Ania była spokojna i nie robiła trudności. Tylko intensywnie smyrała mnie po włosach. Miałem nadzieję, że mi ich wszystkich nie wyskubie.
Niestety nagle zerwał się lodowaty wiatr. Chyba trzeba przyspieszyć.
- Aniu, trzymaj się mocno! Pobiegnę żebyśmy zdążyli uciec przed burzą. - I miałem nadzieję, że nam się to uda. Burze w lesie to najgorsze, co może się zdarzyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andate
archanioł


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 20:35, 28 Mar 2012    Temat postu:

Trzymałem się trochę z tyłu, próbując użyć na sobie wszystkich zaklęć uzdrawiających jakich kiedykolwiek się nauczyłem. Nigdy nie byłem orłem w tej dziedzinie, więc pozostawało mi mieć nadzieję, że któreś zadziała.
W dodatku pogoda była coraz gorsza a ja miałem coraz gorsze przeczucia. Kiedy usłyszałem pytanie Lianny stwierdziłem, że chyba zaczynają się sprawdzać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 21:03, 28 Mar 2012    Temat postu:

Zbliżała się noc, burzowe chmury zasnuły niebo... w ruinach zrobiło się zimno i ciemno. Wiatr hulał w koronach drzew, wydając niepokojące dźwięki. Wśród pradawnych murów zaczęły się pojawiać niewielkie świetlne kule, błędne ogniki, które według niektórych legend są zagubionymi duszami, które nie mogą zaznać spokoju...

Ania objęła mocno Reanefa, który ruszył dalej biegiem...
- Ładne. - powiedziała Ania wymacawszy amulet na szyi mężczyzny - Co to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / Aktualne sesje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 9 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin