Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Sesja "Uśmiech Olidammary"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / "Uśmiech Olidammary"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 22:07, 21 Paź 2009    Temat postu:

- Która godzina? - pytam, widząc nadchodzącą czarodziejkę i przecieram zaspane oczy. Dopiero co zwlekłam się z łóżka kapłana. Wydaje mi się, że coś dziwnego mi się śniło, ale nie mogę przypomnieć sobie szczegółów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 22:19, 21 Paź 2009    Temat postu:

- Po południu raczej późno, Rita. - odpowiedziałam. - I cieszę się, że wyglądasz już dużo lepiej. To co teraz? - spytałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Verso Black Rose
Eon


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 0:01, 04 Lis 2009    Temat postu:

Rune od południa wałęsał się po mieście. Zawsze wydawało mu się, że ten przeklęty specyfik na gardło sprzedają prawie wszędzie, a teraz jak na złość nie mógł go nigdzie kupić. Kiedy wreszcie odnalazł to czego szukał, w małym sklepiku w jednym zaułków Lassarden był tak szczęśliwy, że nie mógł się powstrzymać przed trzykrotnym podziękowaniem sprzedawczyni. Od razu połknął dwie tabletki i skierował się z powrotem do świątyni. Tam otworzył drzwi do pomieszczenia za ołtarzem i jak się spodziewał, zobaczył mistrza Steal'a. Jeżeli zsumować to ile ma lat, to co wczoraj wyrabiał i to ile wypił, zadziwiające było, że wygląda wręcz dobrze. Na pewno o niebo lepiej od Rune'a. "To jakaś magia. Kiedy będę w jego wieku i wypiję odpowiednią ilość wina, może to zrozumiem." - pomyślał z uśmiechem.
- Witaj mistrzu. Wybacz, że ci przeszkadzam, ale jedno mnie zastanawia... Co teraz? - powiedział Bury nieświadomy, że w tym momencie identyczne pytanie zostało zadane kawałek dalej Ricie - Cieszę się z naszych sukcesów. Odnalezienie Michaela i uzdrowienie Zavaela na pewno zadziała na naszą korzyść, ale perspektywa zejścia do katakumb i tak nie napawa mnie optymizmem. Czy rozmawiałeś już o tym z aniołami? Masz może jakiś plan? - pomyślał przez chwilę, czy nie ujął swoich myśli w zbyt bezpośredni sposób, w końcu był tylko zwykłym kapłanem - Oczywiście, jeżeli mogę zapytać...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Verso Black Rose dnia Śro 0:09, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 23:04, 05 Lis 2009    Temat postu:

Po dłuższej chwili udaje mi się skupić myśli.
- Co teraz? Hm... Bardzo miło się tu przebywa, ale ja chętnie zabrałabym się do kolejnej roboty, bo siedzenie dłużej w świątyni jakoś mnie nie pociąga. Trzeba spytać, czy jest dla nas kolejne zadanie, skoro już odnaleźliśmy anioła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 22:01, 16 Lis 2009    Temat postu:

- Owszem, rozmawiałem z nimi. - odparł arcykapłan - Zamierzają wkroczyć do katakumb jak tylko pojawi się nasz "klucz".
W tym momencie przybiegł Jacob i wydyszał:
- Mistrzu, Kaisa Mehr i ten zabójca wrócili!
- Widzisz, Rune, jak wszystko się pięknie układa? Sprowadź pozostałe dziewczyny do zapieczętowanych drzwi. Jacob, ty sprowadź tamtą dwójkę. Ja pójdę po anioły. Do dzieła!

Młody kapłan wrócił do Kaisy i Shakashiego, który cieszył się jak dziecko z nowego ekwipunku.
- Arcykapłan powiedział, żebyście szli za mną. - w jego głosie dźwięczała niepewność i odrobina strachu, zwłaszcza gdy Shi wykonywał jakiś gwałtowniejszy ruch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:09, 16 Lis 2009    Temat postu:

widok wystraszonego kapłana mnie rozbawiał więc wyszeptalam do Shi
- zacznij się bawić nożem a on się ssika w majtki, chociaż nie jestem pewna czy oni je noszą
on parskną śmiechem a ja spytałam w tym czasem kaplana
- czego chcą od nas w świątyni??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Wto 23:45, 17 Lis 2009    Temat postu:

Po moim parsknięciu śmiechem wyjąłem średniej wielkości nóż i zacząłem się nim bawić (przekładałem między palcami podrzucałem itp) patrząc z zaciekawieniem na ledwo stojącego na nogach za strachu kapłana. Patrzyłem też na Kaise która z zadziornym uśmiechem czekała na odpowiedź strachliwego kapłana. Nie przestając się bawić nożem podszedłem do mojej towarzyszki i szturchnąłem ją biodrem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 21:58, 18 Lis 2009    Temat postu:

- M-macie wziąć udział w złamaniu pieczęci nał-łożonej na w-wrota katakumb. - wyjąkał kapłan - Chodźcie za mną...
Ruszyliście za kapłanem, który poprowadził was główną nawą a potem do jednego z bocznych korytarzy i schodami w dół... do piwnic. Kaisa znów źle się poczuła, ból głowy i zamęt myśli powróciły a poprzez łączącą ich więź zabójca również odczuł część tych sensacji.
- To tu. - kapłan wskazał duże, metalowe wrota - Arcykapłan Steal powinien niedługo tu przyjść wraz z aniołami oraz pozostałymi... - Jacob czuł się już nieco pewniej i nie jąkał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 22:22, 18 Lis 2009    Temat postu:

zakręciło mi się w głowie i nogi się pode mną ugięły, nagle Shi złapał mnie przed upadkiem wziął na ręce po czym mi wyszeptał do ucha żebym nabrała trochę sił a on mnie poniesie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 22:54, 18 Lis 2009    Temat postu:

Widziałem co się dzieje z Kaisą sam odczuwałem co się z nią dzieje poprzez nasze połączenie, ale byłem o wiele bardziej uodporniony na ból więc nie przeszkadzało mi to nazbyt. Trzymając ją na rękach jedna z moich dłoni prześlizgnęła się po jej pośladkach za co trochę było mi wstyd, a z drugiej jakoś nie bardzo, ale to zdarzyło się raz i dalej trzymałem ją by odpoczęła. Czekając tak na kolejnego kapłana czekaliśmy tyle że Kaisa w krainie snu na moich rękach wtulona w moje ramię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gamerin dnia Śro 23:04, 18 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Verso Black Rose
Eon


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 21:09, 30 Lis 2009    Temat postu:

Rune chodził korytarzami świątyni. Takie jego szczęście, że musiał obejść je wszystkie, zanim wreszcie udało mu się znaleźć dziewczyny. Przynajmniej były razem, co znacznie ułatwiało sprawę.
- Moje miłe, możemy być dumni z odnalezienia Michaela i tego, że pomogliśmy Zavaelowi, ale niebezpieczeństwo nie zostało jeszcze zażegnane. Pozostała sprawa upadłego anioła w katakumbach. Wasza znajoma Kaisa już tu jest, więc możemy doprowadzić tą misję do końca. Jednak ostateczna decyzja należy do was. Czy pomożecie nam ponownie? Oczywiście kapłani Olidammary potrafią być wdzięczni za każdą okazaną im pomoc. - powiedział z uśmiechem, a przy ostatnim zdaniu wykonał nieznaczny ruch, który sprawił, że zabrzęczały monety w sakiewce przy jego boku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Verso Black Rose dnia Pon 21:11, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 21:57, 03 Gru 2009    Temat postu:

- Rune, nie chciałabym być niegrzeczna, ale jeszcze nie dostałyśmy naszych poprzednich wynagrodzeń. - powiedziałam chłodno. Kapłan skinął głową, a ja rzuciłam okiem na Ritę. Wydawała się zatopiona w myślach - może rozważała propozycję Rune'a? Kapłan patrzył na nas wyczekująco, a ja zorientowałam sie, że moja poprzednia uwaga właściwie miała tylko odwlec podjęcie decyzji. Ale przecież nie mogłam od tego uciec.
Wróciłam pamięcią do dzisiejszego poranka, kiedy obiecałam sobie, że gdy tylko ureguluję należności, znikam z miasta. Potem cofnęlam się dalej, do nieszczęsnego pocałunku, którym obdarzyłam Raphaela i uczucie wstydu przypomniało mi jeszcze jedną rzecz - przemyślenia bezpośrednio po odnalezieniu Michaela.
Rozsądek mówił mi, że nie warto się w to wszystko pakować, ale zwyciężył instynkt. Jeśli było w moim życiu coś, co miałam zrobić, to właśnie być tu i brać udział w tym bałaganie.
- Pomogę wam wszystkimi siłami i środkami, którymi dysponuję. - powiedziałam głośno, wreszcie patrząc w oczy kapłanowi. Poczułam, że jest to najbardziej patetyczne stwierdzenie, jakie zdarzyło mi się wypowiedzieć od kilku lat. Na dźwięk mojego głosu Rita podskoczyła. Najwyraźniej milczałam dłuższą chwilę. - I... - zawahałam się. - I nie ma niczego, co moglibyście mi ofiarować w zamian. - powiedziałam ostro, nie chcąc stracić twarzy. - Chcę dowiedzieć się jak zakończy się ta historia. - dodałam wyjaśniająco w stronę Rity, doskonale wiedząc, że nie o to tak naprawdę chodzi. - A ty, Rita? Co zrobisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 1:19, 10 Gru 2009    Temat postu:

Spoglądam trochę dziwnie na czarodziejkę. Cóż za natchniona przemowa! Ja sama również waham się chwilę. Kusi mnie brzęk monet w sakiewce, ale pamiętam o spotkaniu z asasynem i o tym, jak padłam na ziemię sparaliżowana jego zaklęciem. W końcu jednak dochodzę do wniosku, że przecież wszystko dobrze się skończyło, bo okazało się, że ci, którym przyszło nam pomagać, są całkiem potężni. W dodatku też zaczęła mnie odrobinę pociągać przygoda, tajemnica...
- Ja również pomogę. - odzywam się w końcu. - Ale z wynagrodzenia nie zrezygnuję. Olidammara powinien to zrozumieć. - uśmiecham się do Rune'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 13:56, 14 Gru 2009    Temat postu:

Zgodnie ze słowami młodszego kapłana, Steal oraz aniołowie pojawili się szybko. Michał był znowu przygaszony, a Zavael wściekał się na niski dla niego sufit. Rafał natomiast podszedł z arcykapłanem do metalowych wrót. Ledwie się do nich zbliżyli pojawiła się na nich czarna pieczęć, która wyglądała obrzydliwie - jak wielka rakowa narośl. Anioł uzdrowień zasępił się. Z jego palców trysnęły strumyczki srebrzystego blasku, które zaczęło badać całe drzwi. W tym czasie przybył Rune wraz z Rain i Ritą.
Arcykapłan nakazał im gestem spokojnie czekać. Wreszcie Rafał zakończył badanie i odwrócił się do pozostałych.
- Pieczęć jest bardzo silna. - stwierdził smutno fakt - Nie jestem w stanie jej złamać. Może tego dokonać tylko osoba obarczona stygmatem zła... Na szczęście mamy tu nawet dwie takie. - wskazał Shakashiego i Kaisę.
- No tak, drow-skrytobójca o dość podejrzanym charakterze. - mruknął Steal - Ale czemu dziewczyna? Przecież to ona reaguje najsilniej.
- Ponieważ nie jest świadoma a co za tym idzie przyzwyczajona do dziedzictwa swej krwi. - wyjaśnił Rafał.
- Przecież ona jest półelfką! - wykrzyknął zdumiony i nieco oburzony Jacob.
- Tak twierdzi. A jednak faktem jest, że nie znała swojego ojca, nieprawdaż? - ciągnął spokojnie anioł - Tak naprawdę jej ojciec musiał być Fey'ri, półelfem-półdemonem. Może to potwierdzić cały szereg drobnych oznak: blada cera, subtelne różnice w kształcie uszu, uzębieniu, wyglądzie oczu... no i charakter.
Na długą chwilę zapadła ciężka, krępująca cisza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 17:08, 14 Gru 2009    Temat postu:

Słuchałem tego całego referatu po czym deko się zirytowałem i zaniepokoiłem moje oczy przybrały niesamowicie zły wyraz wskazujący na chęć mordu i moja aura mogła przejawiać naprawdę złe intencje...
-Przepraszam, że wam przerwę o świetliści i kapłani, ale jeśli do otwarcia tej zasranej pieczęci będziecie chcieli zrobić jej krzywdę- wskazał na leżącą na jego ramionach Kaise -będziecie musieli się jednak pożegnać ze światem bo nie pozwolę na to by stała się jej krzywda, a jak będziecie chcieli to zrobić siłą obiecuję, że kilku z was zabiorę ze sobą do piekła niż pozwolę ją skrzywdzić- powiedziałem z wyczuwalną groźbą w głosie patrząc kolejno po wszystkich obecnych przy wrotach -I nie radzę wam o niej mówić źle bo też możecie się spotkać z moim sprzeciwem, nie liczcie na moje zaufanie nawet na odrobinę ludziom i innym rasom nie ufam, aniołom tez nie zwykłem ufać więc miejcie na uwadze, że was obserwuję i przy jakimś nagłym gwałtownym ruchu, który uznam za groźny dla mnie i Kaisy mogę kogo zranić więc uważajcie.....- tym zakończyłem swoją wypowiedź do zebranych dalej ostrożnie mierząc ich złym spojrzeniem....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gamerin dnia Pon 17:10, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 18:23, 14 Gru 2009    Temat postu:

Hm. Czyli w Kaisie płynęła jedna czwarta krwi demona. Wesoło, nie ma co. Zakodowałam sobie w umyśle, żeby na przyszłość baczniej przyglądać się moim towarzyszom, ale nie mam czasu na dłuższe analizy i przemyślenia. Tyrada Shakashiego nie poprawiła ogólnej atmosfery, a mnie niezbyt podobała się perspektywa opowiedzenia się po którejkolwiek ze stron nadciągającego konfliktu. Przybrałam więc najbardziej neutralną z moich min i wyciągnęłam uspokajająco rękę.
- Chcę tylko zauważyć, skrytobójco, że aniołowie już raz cię pokonali, więc twoje groźby zapewne nie robią na nich wrażenia. - powiedziałam. - Grożenie kapłanom na terenie ich świątyni i miasta też nie jest najmądrzejszym ruchem. - dodałam. - A poza tym nikt nie mówił o krzywdzeniu Kaisy. Ani też jej nie obrażał. Prawda? - zakończyłam, zwracając się do kapłanów, ale nie spuszczając oczu z postaci Shakashiego. Mimo mojego oświadczenia, nie rozluźnił się ani o jotę. Mam nadzieję, że któryś z aniołów bądź kapłanów przyzna mi rację, bo moje zapewnienia i opinie to chyba za mało, aby uspokoić drowa z nadmiarem testosteronu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 21:09, 14 Gru 2009    Temat postu:

- Nie kłóćmy się! - przerwał Steal - Mamy tu ważne zadanie do wykonania.
- Nie chcę skrzywdzić Kaisy. - odpowiedział mrocznemu elfowi Raphael - Możesz mi wierzyć. Obudź ją, to pokażę wam jak zdjąć pieczęć...
Nagle cała świątynia zadrżała. Gin przeszedł dreszcz - to było echo prawdziwie złowrogiej magii.
- Mamy mało czasu. - oświadczył Michał a pozostali aniołowie i arcykapłan pokiwali smutno głowami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 21:24, 14 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzałem badawczo na anioła dalej z wielką niepewnością, ale postąpiłem wedle tego co w tym momencie uważałem za słuszne....a chcąc nie chcąc chciałem jeszcze pożyć trochę u boku Kaisy...
-Dalej wam nie wierzę...ale pomogę....- powiedziałem i spojrzałem na Kaise uklęknąłem lekko kładąc ją na ziemi podtrzymując jej głowę ręką i podpierając jej plecy wewnętrzną stroną kolana -Kaiso obudź się jesteś nam potrzebna...jesteś mi potrzebna zbudź się proszę...- ale dla pewności wziąłem z kieszonki fiolkę z solami trzeźwiącymi i przesunąłem nią pod jej nosem -zbudź się Kaiso proszę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 21:45, 14 Gru 2009    Temat postu:

zaczęłam się krztusić
- zabierz ode mnie to świństwo!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 21:54, 14 Gru 2009    Temat postu:

Schowałem fiolkę do kieszonki i pomogłem Kaisie wstać...
-Jak się czujesz?- zapytałem podtrzymując Kaise by w razie czego nie upadła -chodź zrobimy co trzeba i się zmyjemy stąd...- powiedziałem jej na ucho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / "Uśmiech Olidammary" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 15 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin