Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Sesja "Uśmiech Olidammary"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / "Uśmiech Olidammary"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Verso Black Rose
Eon


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 19:02, 10 Lip 2009    Temat postu:

- Tak możesz już iść. - nie mógł wymagać od skrzatki więcej, choć w pewnym sensie żałował, że już ich opuszcza - Kiedy będę miał trochę czasu odwiedzę cię w twoim domu. Przyniosę coś do jedzenia. Wbrew temu co mówią, nasze świątynne krakersy z serem, są całkiem smaczne.
Posłał Mrożce ostatni uśmiech i chwilę patrzył jak odchodzi. Zaraz gwałtownie odwrócił się do towarzyszących mu dziewczyn.
- Konie wydają się niespokojne, więc postarajmy się nie spłoszyć ich jeszcze bardziej. Poruszamy się powoli i cicho, szukamy wejścia na strych i... - nabrał głęboko powietrza, po czym westchnął smętnie - ...nie mam pojęcia jak zagadać do tego anioła. Chyba zaczniemy od tego, że przysyła nas Zavael i potem jakoś to będzie...
Weszli do stajni. Rune musiał przyznać, że jak na miejsce w którym żyją zwierzęta jest naprawdę zadbane i porządne. Konie patrzały na grupę przybyszów niepewnie, parskając od czasu do czasu. Na końcu pomieszczenia dojrzeli drabinę i światło dobywające się ze stryszku. Rune szedł powoli, właściwie zaczął się skradać, a z jego pamięci przypłynęły obrazy akcji, w których brał udział z bandą swojego wuja. To przyjemne napięcie mięśni i mrowienie w okolicach żołądka. Złapał za jeden ze szczebli drabiny. "Co ma być to będzie..." - szepnął i powoli zaczął się wspinać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 19:57, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Ależ żaden problem. - powiedział z uśmiechem lekko grubawy strażnik w barwach miasta - Nobb, zostaw świeczki i chodź. - zwrócił się do swego towarzysza, który szybkim krokiem wszedł do pokoju.
Nobb wyglądał jak skrzyżowanie człowieka, gnoma i szczura. I odpowiednio do tego pachniał.
- Dzień dobry pani! Nazywam się Kolon. - pierwszy strażnik przywitał Kaisę przykładając dłoń to ronda kapalinu - Cieszę się, widząc panią w dobrym zdrowiu. - naprawdę wydawał się odczuwać ulgę - No więc chodzi o to, że zauważyliśmy was podczas patrolu i domyśliliśmy się, że jesteście no, przyjezdni i być może trzeba wam kilku dobrych rad. Otóż nasze miasto jest dość tolerancyjne, ale pan paradował w stroju, który jedynie przy dużej dawce dobrej woli można uznać za przyzwoity, dlatego prosiłbym aby na przyszłość mieli państwo na uwadze tę, no, różnicę kulturową i w ogóle.
- I bądźcie ostrożni - dodał Nobb nieustannie rozglądając się nerwowo - ta chata ma "chi".
- Chyba raczej "ki" - poprawił go Kolon - A może "czi"? Tak czy inaczej to miejsce, gdzie my, strażnicy nie przychodzimy po zapadnięciu zmroku, jeśli rozumiecie co mam na myśli. Jeśli nie macie do nas jakiś pytań to będziemy już szli. Miło było was poznać.
- Taa, trzymta się. - pożegnał się Nobb opuszczając pomieszczenie - Zaschło mi w gardle, trza by skoczyć na kielicha. - mruknął już raczej do siebie.

Rune wspiął się ostrożnie. Stojąc na najwyższych szczeblach rozejrzał się po stryszku. Większość miejsca zajmowało siano i jakieś worki, ale pod oknem ktoś umościł sobie całkiem wygodne posłanie. Obecnie stał nad nim drobnej budowy ork (co wyjaśniało zachowanie koni, których większość nie znosi zapachu orków) w ciemnobrązowym, zakrywającym niemal całe ciało stroju. Rune z miejsca rozpoznał w zielonoskórym zabójcę, gdyż jemu podobni ostatnio nieźle nadepnęli na odcisk kościołowi Olidammary. Ork, zauważywszy poruszenie za sobą cisnął nożem, który chyba o cal jedynie minął policzek kapłana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 20:03, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Tylko tyle? No dobra - Usiadłam na łóżku i się leniwie przeciągam - ehh nadal jestem głodna, idziemy coś zjeść czy czekamy aż przyniosą tobie łaszki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 20:23, 12 Lip 2009    Temat postu:

-Tak przepraszamy za ten incydent to się już nie powtórzy...i nie, nie mamy pytań więc dobranoc panom.- powiedziałem do strażników i wypuściłem ich za drzwi, które zaraz po tym zamknąłem i zwróciłem się do Kaisy

-Wybacz, ale wolałbym nie paradować po mieście dłużej w tym strzępie z płaszcza...chętnie sam bym coś zjadł i na pewno z Tobą bo inaczej już nie mogę...więc jeśli nie chcesz mieć mnie na sumieniu to poczekaj jeśli możesz aż mi dostarczą to o co prosiłem, po tym jak się ubiorę i wyposażę to pójdziemy na posiłek, a po nim udamy się do alchemika bo mam sprawę do załatwienia i będziesz mi potrzebna do tego Kaiso.- wytłumaczyłem Kaise patrząc jej w oczy zmieniając ton mowy z przepraszającego to poważnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 20:56, 12 Lip 2009    Temat postu:

- No dobrze. To skoro musimy czekać, a mi burczy w brzuchu to może odpowiesz mi na kilka pytań? Np chciałabym wiedzieć dlaczego chciałeś mnie zabić w jakiś inny sposób? Wiesz niby czuje się przez to wyróżniona, ale jednak wolałbym szybką śmierć niż powolne umieranie z cierpieniem w tle. Tak, jeszcze chciałabym wiedzieć dlaczego się spaliłeś? Aha i tak na przyszłość, informacja bardziej potrzebna mi do pracy, na ile mogę się od ciebie oddalać??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 21:17, 12 Lip 2009    Temat postu:

-Dlaczego? Bo byłaś najbardziej gadatliwa i jakoś nie bardzo bałaś się tej całej sytuacji, a do tego jakoś Cię wtedy polubiłem...więc stwierdziłem, że okażę Ci to w jakiś sposób i pomyślałem o długiej bolesnej śmierci to takie zboczenie zawodowe...co do spalenia to standardowa procedura podczas spartolenia misji wypowiada się zaklęcie i ciało zamienia się w kupkę popiołu nie do odtworzenia...widocznie zakon powinien usprawnić zaklęcia...i to wszystko po to żeby nie wydały się tajemnice zakon do tego nawet jeśli nie spaliłbym się to po zatwierdzeniu mnie jako assasina zostałem przeklęty na wypadek gdybym wpadł w niewolę i gdybym był torturowany to nie powiedziałbym ani słowa raz bo nie chciałbym i dwa bo klątwa nie pozwala mi mówić o tym komukolwiek plus trzy po próbie powiedzenia czegoś z tajemnic umieram i z mojego trupa wylatuje silna szybko rozprzestrzeniająca się trucizna zabijająca w ciągu 13sec...co do odległości na jaką się możemy oddalać to wolałbym nie próbować nic ryzykownego gdyż teraz chcę żyć może kapłani nam coś o tym powiedzą jak dostanę swoje rzeczy...jakieś jeszcze pytania Kaiso?- odpowiedziałem złodziejce i czekałem na możliwe kolejne pytania

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 21:28, 12 Lip 2009    Temat postu:

- To gadulstwo to była moja reakcja na stres. Skoro jestem na ciebie skazana to może opowiesz mi coś o sobie??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 21:32, 12 Lip 2009    Temat postu:

-Hmmmmm...w sumie bym mógł co mi szkodzi ale zanim ja Ci coś powiem o sobie to Ty mi powiedz coś o sobie wszak ja i tak teraz sporo Ci powiedziałem więc chce rewanżu...- powiedziałem z cwaniackim uśmiechem na twarzy do Kaisy -To jak będzie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 21:36, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Co chcesz wiedzieć? Ostrzegam, niektórych rzeczy ci nie powiem bo....nie chce - drażni mnie ten jego uśmieszek, chociaż spędzenia czasu z ponurakiem nie jest zbyt ciekawe. A z nim chyba spędzę dość dużo czasu co wcale mi się nie uśmiecha.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 21:54, 12 Lip 2009    Temat postu:

Zastanowiłem się dobrze zanim odpowiedziałem młodej złodziejce...
-Powiedz mi jakieś podstawowe informacje sobie, jaka jesteś i w ogóle powinniśmy wiedzieć o sobie jak najwięcej jeśli mamy razem koegzystować Kaiso. Musimy mieć tez do siebie zaufanie, chociaż z tym będzie ciężko na początku bo jakby nie patrzeć to skrytobójca i złodziejką to nie są jakieś bardzo ufne profesje więc tego będzie się trzeba nauczyć...ale wiedz, że jestem, a raczej byłem najlepszym skrytobójcą w zakonie i choćby nie wiem co to będę Cię bronił...ze względu na magiczne połączenie między nami i niejako sympatię do Ciebie jaką mam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 22:10, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Przede wszystkim nieufna, skryta i potrafię być wredna. Skoro jesteśmy skazani na siebie to chyba będę musiała się nauczyć tobie ufać, przynajmniej do pewnego stopnia. Biorąc pod uwagę fakt że miałeś mnie zabić nie będzie to łatwe. Ale postaram się. Na dowód tego mogę ci powiedzieć że jak miałam 10 lat widziałam jak mordowano moją matkę. Ojca nie znam. Mój mistrz też nie żyje więc jestem gotowa twierdzić że jestem przeklęta. Jeśli mi nie wierzysz to zauważ że jak tylko zaczęłam cie lubić to ty umarłeś - na koniec uśmiecham się demonicznie i dodaje - coś jeszcze chcesz wiedzieć??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 22:15, 12 Lip 2009    Temat postu:

Delikatnie się zdziwiłem....
-Polubiłaś? A na jakiej podstawie? No i jeszcze parę szczegółów z twojego życia jeśli można opowiedz mi o sobie.- zapytałem i posłałem Kaisie dość miły uśmiech


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 22:30, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Miło mi się z tobą rozmawiało pomimo iż chciałeś mnie zamordować, na dodatek brutalnie ale chyba zasłużyłam sobie na to. Przez kilka lat żyłam na ulicy gdzie znalazł mnie mój mistrz niestety później został złapany i skazany. Co jeszcze mam ci powiedzieć? Prowadzę proste złodziejskie życie. Nie mam jakiegoś skarbu, nie mam rodziny ani żadnego swojego konta na ziemi. A ty masz jakąś rodzinę? żonę? dzieci? kochankę? kochanka? psa? kota? jakieś inne zwierzątko? - mówiąc ostatnie słowa powoli wybuchałam śmiechem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asmodeus dnia Nie 22:33, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Nie 22:49, 12 Lip 2009    Temat postu:

Zastanawiając się nad losem Kaisy pomyślałem o tym co sam przeżyłem w zakonie...
-Jakby nie patrzeć, nie miałaś łatwo...ja? Rodzinę? Żonę? Dzieci? Kochankę? Czy inną formę więzi? Jako skrytobójca nie było mi dane doświadczyć czegoś takiego w sumie jesteś pierwszą osobą z którą nawiązuję jakąśkolwiek więź i jakby nie patrzeć nie jakoś bardzo z chęci własnych na początku...aczkolwiek zaczynam się z jakoś powoli przekonywać do Ciebie złodziejko.- powiedziałem Kaisie z małym usmiechem na ustach ale z błyskiem w oku jak u przebiegłego szulera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 16:55, 13 Lip 2009    Temat postu:

Patrzę na stojącego na drabinie Rune'a i słyszę świst, a potem coś, jakby dźwięk noża wbijającego się w drewno...
Ups... Przełykam głośno ślinę i kładę rękę na sztylecie. Zastanawiam się, czy lepiej rzucić się do ucieczki, czy spróbować ewentualnej walki - tylko kto wie, co czai się na tym strychu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Verso Black Rose
Eon


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 1:15, 22 Lip 2009    Temat postu:

Aby uniknąć sytuacji w której następny nóż wbiłby się w ciało kapłana, Rune błyskawicznie odskoczył i przykucnął za zajmującymi stryszek workami. Na chwilę skupił swe myśli prosząc Olidammarę o ochronę i już po chwili wyciągnął parę sztyletów naręcznych ukrytych na przedramionach. Rzucił się na zabójcę. "On jest ode mnie silniejszy" - pomyślał - "ale może uda mi się tak pokierować nasz pojedynek, aby mieć możliwość zepchnięcia go o piętro niżej."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 4:07, 22 Lip 2009    Temat postu:

Drow usłyszał pukanie do drzwi. Przez głowę przemknęła mu myśl, że strażnikom coś się przypomniało i wrócili, ale gdy otworzył drzwi nie było za nimi nikogo. Za to leżała sporych rozmiarów paczka...

Rune zaatakował orka, próbując zrzucić go na dół. Ten jednak okazał się niezwykle zwinny i nie dość, że uniknął ciosów kapłana, to jeszcze zdołał dosięgnąć długim, falistym sztyletem jego ramienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 20:33, 22 Lip 2009    Temat postu:

Patrze przez ramie Shi
- O! - wykrzykuje entuzjastycznie - w końcu będziemy mogli pójść coś zjeść


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 20:56, 22 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzałem na wiszącą mi prawie przez ramię Kaise i mówię:
-Tak tylko daj mi chwilę...- powiedziałem i podniosłem paczkę nogą zamykając drzwi rozpakowałem paczkę i sprawdziłem czy jest wszystko o co prosiłem, sprawdzenie tego zajęło mi niespełna 2 min więc w drugie tyle założyłem cały przygotowany strój i niezbędne "gadżety" wszystko było zrobione idealnie spojrzałem na Kaise i się zapytałem:
-I jak może być?- nie wiem na co liczyłem w odpowiedzi ale cóż pytanie padło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 21:12, 22 Lip 2009    Temat postu:

"ooo tego się nie spodziewałam" patrze zaskoczona na Shi po czym uśmiechając się wrednie mówię
- Cudownie księżniczko - wybucham śmiechem po czym dodaje - to możemy już iść coś zjeść bo naprawdę jestem głodna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Sesja RPG / "Uśmiech Olidammary" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 12 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin