.:: SATOR ::.

Asmodeus

a jaką masz gitarę??

Marcina

Akustyk. Sprzed 20 lat Very Happy

Mojej mamy jeszcze. Miałam straszliwe kłopoty ze strojeniem - ale ze stroikiem elektronicznym (albo wg. mnie "elektrycznym" Very Happy

) jest lepiej Very Happy

Śpiewam sobie do tej gitarki również. Udało mi się prawie doprowadzić Kaczuszkę do spazmów (bynajmniej nie zachwytowo euforycznych Razz

)...

Asmodeus

a stroik kupowałas w tym sklepie gdzie ten sprzedawca ci się podoba?? czy mi sie coś po zjeździe pokićkało?

Kaczuszk@

Co do Obamy - nie mam zadania, ale jeśli już, to raczej jestem na "tak".
Pożyjemy, zobaczymy...

Marcina

Tak, tak. Był tam ten piękny sprzedawca! Ale mnie nie obsługiwał :-/ Niestetety, nie można mieć wszystkiego Wink

Asmodeus

uuu ale przynajmniej mogłaś się pogapić na niego Razz

Verso Black Rose

Co się dzieje, kiedy się nic nie dzieje?

Czyli jak to się stało, że wchodzimy na forum, a nic nie piszemy? ;p

Strzyga

Wchodzimy na forum, ale widzimy, że nikt nic nowego nie napisał, więc najwyżej dodajemy coś w shout - box'ie, żeby nie było, że jesteśmy martwi i czekamy aż ktoś inny poodgrzewa dyskusje. I tak do czasu, aż ktoś przerwie błędne koło.

Verso Black Rose

Ja przez długi czas nawet się nie logowałam, bo nie było po co.
Ale dzisiaj miałam trochę czasu więc się wzięłam - co się Strzygo sama będziesz produkować. Wink

Marcina

A mnie się nie chce myśleć twórczo, więc czekam, aż ktoś napisze coś, na co można by odpowiedzieć, nie używając przy tym nadmiaru mózgu.

Verso Black Rose

Kaczuszk@

Ja się masakrycznie rozchorowałam, a w sobotę mam studniówkę... Mam nadzieję, że zdążę wyzdrowieć!
Dziś cały dzień leżałam w łóżku, teraz tylko na chwilkę siadłam do komputera, bo mi gorączka trochę spadła... Jak się poczuję lepiej, to napiszę więcej, obiecuję. Very Happy

Żeby nie było, że porzuciłam swoje dziecko. Razz

Verso Black Rose

Co wy tak chorujecie?
No cóż, w takim razie życzę powrotu do zdrowia. Smile

Tak, tak twoje dziecko tęskni. Wink

Strzyga

GRYPA SZALEJE!!!
ZARAZA SZALEJE!!!
Eee... nie wiem, co jeszcze szaleje. Ale wiem, że właśnie dochodzę do siebie po paskudnej grypie żołądkowej albo innej zarazie (tak czy tak - żołądkowej). Jeżeli nie żywiliście się suchymi bułkami i herbatą przez równy tydzień, to nie wiecie, co to cierpienie... Więc błagam, niech już nikt nic nie mówi o chorobach...

Verso Black Rose

Moja droga teraz my szalejmy. Wink

Marcina

Ja też trochę choruję, nawet mnie kumpel dziś opierniczył, że mam w domu siedzieć Razz

A poza tym dowiedziałam się, żę napisanie matury próbnej z matematyki na poziomie rozszerzonym na 76% to tragedia i porażka. Bo kumpel napisał na 94%, a ja poszłam z marszu. I jak on może, to znaczy, że ja się powinnam bardziej przyłożyć.

Verso Black Rose

Matma na rozszerzeniu to dla mnie totalna abstrakcja. xP
Nie wiem jak ktokolwiek może to napisać.
Ja już się martwię moją obowiązkową podstawą. _-_

Kaczuszk@

Strzyga

Verso Black Rose

A ja nieszczęsny humanista chcę być jak najdalej od matmy, chemii i fizyki.
Dlatego jak czytam wasze wypowiedzi mam ochotę schować się w jakimś ciemnym kącie. xP