Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Wrażenia po Zbieraczu Burz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> "Siewca Wiatru" i "Zbieracz Burz" / "Zbieracz Burz"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Sob 18:49, 06 Mar 2010    Temat postu:


Kaczuszk@ napisał:

37percent napisał:
Czyli, tak jak przypuszczałam, trzeba się było po prostu otrząsnąć z pierwszego szoku. Very Happy

Z tym, że mnie się już w trakcie czytania "Zbieracz" podobał i moja opinia niewiele się zmieniła od tego czasu. Smile

Jakby nie było, ja też przy czytaniu miałam tylko minimalne obiekcje... Ale z tego co pamiętam, byłam chyba pierwszą osobą, która oceniła "Zbieracza" pozytywnie XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gamerin
Siewca Chaosu


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHAOS...mym tronem...
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Sob 19:58, 06 Mar 2010    Temat postu:

Ja czytałem "Zbieracza" z wielką przyjemnością, czekałem też na niego ale nie miałem jakichś oczekiwań co do niego dlatego pewnie mi się tak super czytało ^^ "zbieracz" jest inny i to jego zaleta jeśli ktoś tego nie docenia cóż jego sprawa (strata ;P)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 23:15, 12 Mar 2010    Temat postu:

A mnie zastanawia to, że skoro Zbieracz jest tak inny od Siewcy - łącznie z tym, że z bohaterów zostały tylko twarze/maski, reszta została wymieniona na inna walutę... to czemu jest to reklamowane, jako kontynuacja Siewcy? Nie lepiej by było dla MLK napisać inną ksiażkę, stworzyć nowy universe, niż przylepiać to do już istniejącego?
Presja fanów? Chęć zarobku? (nie okłamujmy się, odcinanie kuponów jest polityką wydawnictw i nic tego nie zmieni)

W takim przypadku "inność" Zbieracza byłaby zaletą, a tak tylko drażni ludzi, którzy mieli konkretne oczekiwania...=____= *couch*na przykład poprawę stylu autorki*cougch*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Don't care
anioł służebny


Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Sob 1:01, 13 Mar 2010    Temat postu:

'Panie broń mnie przed przyjaciółmi, bo z wrogami sobie poradzę.'

Miałam wrażenie, że tym właśnie cytatem Kossakowska zakończy smętne rozmyślania Daimona.

Kupiłam książkę w twardej oprawie, bo tylko taka była u mnie w Empiku. Wydana jest tak pięknie, że klękajcie narody (i nie tutaj naprawdę nie ma sarkazmu).
Jednak treść mnie trochę zawiodła. Archaniołowie, którzy w Siewcy tyle piali o honorze, przyjaźni i godności nagle rzucają wszystkie te ideały? I to na rzecz 'wyższego dobra', tak?
Coś tu chyba nie gra.
Rozumiem Michała - z resztą jego postawa była troszkę wyjaśniona przez Kossakowską. Ale Gabriel i Razjel?

No ale, ale. Nie wybiegajmy do przodu, zacznijmy od początku.
Pierwsze strony wywołały wielką burzę wśród moich przyjaciół. Walka Daimona z Lokim. Tak, tak, wszyscy jesteśmy fanami Ćwieka i obecność nordyckiego boga nie chciała nam się skojarzyć z niczym innym. Tyle mitologii do wyboru, a w pysk musiał dostać akurat Loki?

Kolejną zabawną sprawą jest styl. Niemal każda scena zaczynała się przydługaśnym wstępem w stylu 'nie ma to jak popołudnie na grillu...' albo 'jeśli jesteś mną to masz przerąbane'. Na dłuższą metę zaczęło mnie to drażnić i gryźć po oczach. Książka sprawia wrażenie pisanej trochę na szybko i 'na kolanie'. Już pomijam typowy dla Kossakowskiej przerost formy nad treścią, bo takie zjawisko występowało już w Siewcy.

Może to wina późnej godziny, może tego, że książkę czytałam dawno, ale już nie pamiętam co jeszcze miałam do zarzucenia. Jak sobie przypomnę to dopiszę, a tymczasem przejdźmy do plusów.

Tak! W końcu jakiś bohater, który ni w ząb nie zna się na samoobronie, jest brzydki i w dodatku nie ma żadnych super-extra-kul umiejętności. Hariel mnie urzekł. Skrajna ciota, która nie potrafi sobie dać rady - mała rzecz, a cieszy.

Humor. Z radością i uśmiechem przyznaję, że można się było pośmiać. Mnie osobiście bardzo się podobała scena 'objawienia' Frey'a na polu walki.

Reasumując (tak kończyłam niemal każdą rozprawkę i charakterystykę w podstawówce) książka mogłaby być znacznie lepsza, trochę się zawiodłam, bo czekałam na nią jak głupia, a żeby ją skończyć koncertowo olałam sprawdzian z historii i zaliczenie z geografii. Liczę na poprawę w drugim tomie i rozwiązanie akcji, które mnie zaskoczy (o to naprawdę nie trudno).

I to chyba tyle ode mnie, bo jeszcze dacie mi zakaz pisania postów dłuższych niż określona liczba znaków i co wtedy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:03, 13 Mar 2010    Temat postu:

Ha ha ha! Żeby skrajna ciota była małą, a cieszącą rzeczą. Asmodeusz z racji swych wymiarów powinien być tym faktem ucieszony! Very Happy
A tak między Bogiem, a prawdą, to ja się z kolei cieszę, że to właśnie Loki dostał po pysku bo Ćwiek jak celuloza - nie trawię go. I miałam subtelne wrażenie, że choć Maja i Ćwiek się ponoć lubią (tak to wyglądało na konwencie jak siedział Ćwiek na jej spotkaniu autorskim i wygłaszał uwagi, wyglądali obydwoje na sympatycznych i sympatią połączonych) to ona chce mu pokazać, że ... "nie twoja liga, stary..."Very Happy
A cytat faktycznie zamyka w sobie historię Daimona. Co nie zmienia faktu, że spedalony Gabryś, stajemniczowany Razjel i zbuntowany Michał są dla mnie tacy sami jak ćwiekowa celuloza - niestrawni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Sob 14:02, 13 Mar 2010    Temat postu:

Ja mam raczej wrazenie, ze to "nie twoja liga" to raczej w strone MLK mogloby pojsc- bo jak na moje oko to warsztat ma Cwiek lepszy niz Lidia - u ktorej przerost formy przybiera czasami kuriozalne rozmiary, a ktora tak naprawde ratuje stworzenie fajnego universum i bohaterow.>_<

A tak w ogole, to oboje nie siagaja do piet pani Kantoch - Ich bohaterowie moga sie schowac przy Domenicu JordanieXD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Eon


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Sob 20:18, 13 Mar 2010    Temat postu:

Też nie trawię Ćwieka. Czy może inaczej - uwielbiam krótkie formy, które zamieszcza na blogu. Ale z jego książek przebrnęłam przez pierwszego "Kłamcę", przebrnęłam przez drugiego (co ciekawe, drugi mi się bardziej strawny wydał), a dalej wysiadłam i przestałam śledzić, co tam u Lokiego. Która w ogóle część teraz wychodzi? Bo to się chyba jakieś tasiemcowate zrobiło.

Lubię Domenica Jordana. Naprawdę lubię. Ale to bohater z całkiem innej dziedziny. Jordana można moim zdaniem porównywać raczej z Sherlockiem Holmesem - a wtedy przegrywa z kretesem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Sob 23:40, 13 Mar 2010    Temat postu:

Ja patrzę nie pod względem gatunkowym, ale pod względem "główna rola męska" i w tej roli Domenic wypada imho najlepiej - trochę gorzej Mortimer Mereddin, bo on przeszedł pranie mózgu, a takich nie lubię, za to jego szajka to perłyXD

Jak już się zagłębiać gatunkowo, to przyznaję, że Harry Dresden wygrywa w konteście na "rozwiązywacza porblemów" z Lokim, a pod względem charakterologicznym z Daimonem^___^

Ale i tak wszyscy oni mogą jedynie gumiaki pucować Jakubowi WędrowyczowiXD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 15:15, 14 Mar 2010    Temat postu:


Don't care napisał:
Walka Daimona z Lokim. Tak, tak, wszyscy jesteśmy fanami Ćwieka i obecność nordyckiego boga nie chciała nam się skojarzyć z niczym innym. Tyle mitologii do wyboru, a w pysk musiał dostać akurat Loki?

Wydaje mi się (ale mogę się mylić), że Kossakowska mówiła na wideoczacie (tym na wp.pl), że to oczywiście jest aluzja do Ćwieka, ale taka żartobliwa, przyjacielska, no, wiecie.


Cytat:
Kolejną zabawną sprawą jest styl. Niemal każda scena zaczynała się przydługaśnym wstępem w stylu 'nie ma to jak popołudnie na grillu...' albo 'jeśli jesteś mną to masz przerąbane'. Na dłuższą metę zaczęło mnie to drażnić i gryźć po oczach.

Hm... Może to i racja, ale jakoś kompletnie nie zwróciłam na to uwagi przy czytaniu - czyli moim zdaniem nie jest wcale tak źle.


Cytat:
I to chyba tyle ode mnie, bo jeszcze dacie mi zakaz pisania postów dłuższych niż określona liczba znaków i co wtedy?

Spokojnie - nie damy. Długie i sensowne posty zawsze mile widziane. Smile

jiraz, Strzygo - offtopujecie, zaraz Was pogryzę! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 21:52, 14 Mar 2010    Temat postu:

My?? No co ty! To tylko porównanie bohaterów - w temacie się mieścimy^__^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wolffówna
anioł służebny


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 21:40, 15 Mar 2010    Temat postu:

Na początku chciałabym się przywitać, bo to mój pierwszy wpis na tym forum Smile

Skończyłam czytać "Zbieracza Burz" dzisiaj, więc jestem świeżo po lekturze.
Dzielnie przebiłam się przez cały ten dziesięciostronicowy wątek i zauważyłam, że mnie chyba jako jedynej przypadł do gustu Razjel ze "Zbieracza" Very Happy Lubiłam go już w "Siewcy", zaś w "Zbieraczu" postać ta nabiera nowego wymiaru. Razjel wykazuje się nerwami ze stali, niezwykłą determinacją, pełnym profesjonalizmem (jak ktoś to wcześniej ujął). Mnie to imponuje! Razjel sprawdza się w momencie kryzysu - umie podjąć działanie, gdy jest to konieczne, jest także gotów na konsekwencje. Jak dla mnie jest to nawet bardzo sexy Very Happy

Jeśli chodzi o radość Gabriela na wieść o powrocie Pana, to dla mnie była dosyć zrozumiała. Wydaje mi się, że archanioła ciągle dręczyły wątpliwości, czy aby na pewno postępuje słuszne i wiele był w stanie dać za to, żeby ktoś go wreszcie odciążył od tej odpowiedzialności, żeby znów mieć stuprocentową pewność, że wszystko jest w porządku i nie popełnia świętokradztwa. Sprawował władzę przez wiele tysiącleci i nie jest ona już dla niego tym samym, czym była za czasów młodości. Motyw zmęczenia brzemieniem władzy jak najbardziej do mnie przemawia.

Sprawa Lampki i Asmodeusza: niewierność tego drugiego wydała mi się taka... mało wiarygodna. Za mało umotywowana, bezsensowna wręcz. Krótko mówiąc: zgodziłabym się na jego zdradę, ale pod warunkiem, że byłoby pokazane, jak bardzo miał dosyć wszystkich, którzy upierdliwiali mu życie itd. Tutaj mi tego zabrakło.

Michał... Cóż, upadają najlepsi. Strasznie wkurzający się zrobił w swojej bezmyślności. Jak go Daimon zamroził, to miałam nadzieję, że Gabryś trochę kumpla przetrzyma w tej bryle, żeby nie narobił kłopotów, ale nasz drogi Regent niestety nie wpadł na to... :p
No i jak on mógł zabrać Piołuna, złyyy Evil or Very Mad Tak w ogóle to miałam chwilę przerażenia, gdy w następnej scenie przeczytałam, ze Michał mówi: "straciłem go", bo przez chwilę myślałam, że stracił (=dokonał egzekucji) Piołuna!!

Hija... No cóż, pięknie z nią pani Maja nie postąpiła. Wiedźma wkurza jak mało która postać (konkurować z nią może chyba tylko Michał-maniak). Dodam, że w "Siewcy" nawet Hiję lubiłam. Teraz jednak, jak słusznie zauważył Daimon, najwyraźniej brakuje jej mózgu. Może się zdarzyć, że głupia królewna przejdzie przemianę i zrozumie trochę rzeczywisty świat. Może być też tak, że okaże się, że jej miłość była wystarczająco silna na brawurowe popisy, ale nie przetrwałaby próby czasu, że była powierzchowna, bliższa raczej młodzieńczemu zauroczeniu niż dojrzałemu uczuciu. Tak cy inaczej czekam na rozwój wypadków Smile

Koty... Widać jak na dłoni, że pani Maja kocha te rozkoszne zwierzaki, ale w książce roi się od nich tak, że zakrawa to niemal na manię :shocked: No bo są koty Hariela, kot Hii, kot u Asmodeusza...

A co do Lucka, to mam szczere przeczucie, że on już za długo tym panem Otchłani nie pobędzie Wink Wypuści Apolyona, straci władzę, nie będzie miał już tytułu Pana Otchłani i były więzień nie będzie już słuchał jego rozkazów :p Taki mój mroczny scenariusz Wink

Nie podobało mi się zdradzanie z wyprzedzeniem biegu wypadków w książce - na przykład kiedy Daimon wybiera się po Gwiazdę, wiemy już, że Razjel ją zabrał, więc nie ma elementu zaskoczenia, a trochę szkoda. W ogóle jeśli chodzi o techniczną stronę powieści, to nie podoba mi się właśnie ta przewidywalność oraz jednowątkowość (postacie poboczne w "Siewcy" były jednymi z najlepszych!). Ponadto być może ja się lepiej wyedukowałam od czasu lektury "Siewcy", albo może pani Maja pisała "Zbieracza" w pośpiechu, ale od strony językowej mogłabym tej najnowszej książce trochę zarzucić. Gramatyka nie zawsze jest poprawna, co mnie osobiście nieco razi. I nie myślałam, że zobaczę w literaturze pięknej ledwo tolerowane w starannym języku polskim słowo "aktualnie", ale to może wina mojego konserwatyzmu ;p Jednak do straszliwego bólu oczu, o jaki przyprawiają mnie teksty M. Kozak, pani Mai na szczęście baaardzo daleko Wink No i potrafi naprawdę smakowite zdania przyrządzać Smile

Ogólnie rzecz biorąc muszę przyznać, że "Zbieracz Burz" był dla mnie dużą dozą przyjemności i połknęłam go szybciutko. Trochę za szybciutko. Wolę apetycznie opasłe tomiska, jak chociażby "Siewca" Smile Teraz pozostaje tylko czekać na ciąg dalszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:18, 15 Mar 2010    Temat postu:

Witaj, Wolffówno Wink

Ja! Ja też lubię tego Razjela! Smile Naprawdę.

Z resztą opinii o bohaterach się zgadzam - w co do motywu "straciłem go" to ja też byłam przekonana, że go zabił... Very Happy

I bardzo podoba mi się koncepcja z Luckiem i Apolyonem. Sprytne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:38, 15 Mar 2010    Temat postu:

*odkaszl* Jakby nie było, ja też jestem wszystkimi kończynami za Razjelem, żeby nie było.

Scenariusz z Luckiem bardzo sensowny... Co ja bym dała, żeby przeczytać w drugiej części o takim rozwoju wypadków (swoją drogą, może dzięki temu Mod by się opamiętał i przypomniał sobie, co sam mówił o "wartości jednostki"..?).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:48, 15 Mar 2010    Temat postu:

A wiecie, że wysnuta przez kogoś teza, że mózg Hiji/Hii został między światami, jest bardzo uzasadniona? Przecież ona sama mówi Gabrielowi: "Czuję się pusta i lekka jak wylinka węża. Jakby prawdziwa Hija została tam, a ja bym była tylko jej cieniem, widmem." My wiemy, dlaczego czuje się pusta i lekka. Mózg jednak trochę ważył. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaczuszk@ dnia Pon 22:49, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 22:54, 15 Mar 2010    Temat postu:

Widzę, że moja sugestia zyskuje coraz szersze rzesze fanów XDD... Swoją drogą Razjel też trochę kręcił nosem na "zamiennik" za Hiję, więc... Chociaż brzmi to tak wariacko, może być prawdą. Shocked"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wolffówna
anioł służebny


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 1:23, 16 Mar 2010    Temat postu:

Jej mózg się zaklinował w wąskim przejściu czasoprzestrzennym! xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 1:28, 16 Mar 2010    Temat postu:

Ewentualnie zamiast mózgu Hii wyleciał Nehemiasz XDD. W takim przypadku równowaga zostaje zachowana... Prawdopodobnie ^^"

Drogie panie, z łaski swojej skończcie offtopa, albo ja skończę go za was ;>
Iss.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikail
anioł służebny


Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pon 23:00, 22 Mar 2010    Temat postu:

Świeżo po czytaniu. Winsoki... całkiem, całkiem.

Siewca była dla mnie wyjątkową pozycją. W osobistym życiu jestem ateistą. Opcja pustego tronu, wojny, walka o władze i w sumie... rzec się chce przyziemnych spraw w niebie była wyjątkowo zabawna. Jak dla mnie Wink.

Zbieracz to trochę... Co innego. Autorka chyba ma jakieś problemy, może z kasą, bo książka faktycznie pisana jak by szybko. Pewnie duże ilości fanów Siewcy spowodowały, że zbieracz szybko zagości na TOP listach empiku. Ale cóż... treść.

Pierwsza scena, LOKI vs Frey. Jak ktoś wspomniał, no Ćwiek aż boli. Bardzo kłamce lubię i w sumie trąciło to trochę. Myślę, że ciekawszy byłby Odyn albo Thor. Wszak to oni byli tymi As-ami z ciężką ręką, młotem i co tam jeszcze. A byle Loki? Krętacz, matacz i oszust na ringu. Jasne odwołanie do Ćwieka - w sumie obraz pustego tronu dość podobny. A dalej.

Zniszczenie ziemi? Jak dla mnie to będzie jakiś test. Jak pisałem w pierwszym swym poście okaże się, że w chwili gdy Abbadon machnie mieczem aby zniszczyć ziemię (wszak mowa, że wtedy ostatecznie się dowie czy rozkaz był "od górny") - a na pewno Frey dopnie swego, będzie lipa i Pan powróci. Czy jakoś tak.

Sami bohaterowie. Gabrieli, Razjel co się dziwić. Ten który tak się do anty kreatora zbliżył nagle chce klepnąć ukochaną planetę Pana, a ba, ten sam mu kazał. No zwariował jak nic! Nie można im się dziwić. Wszak oni chcą mu pomóc. Obraz złych Panów, którzy go opuścili jest w sumie roztaczany przez Abbadona który tak myśli przez postępowanie Michała. A ten? Jak na mój gust to on jest tym najgorszym. Pomysł uwolnienia Apollyona? Przez kilka stron jakie jest mowa o nim jest on malowany jako ogromne zło, zniszczenie, śmierć i w ogóle koniec! Nawet Lucek nie chce go wypuścić. A tu wpada Michał z boskim pomysłem, a wypuśćmy szaleńca, niech se wariat polata. Skrzydła rozprostuje, piórka przewietrzy... Bajka. I te dyrastyczne pomysły. Z nim trzeba będzie skończyć. "Panie wybacz bo zbłądziłem".

Długo mógłbym pisać... Ale po co. Uważam, że książka jest może w 1/3 tak dobra jak Siewca (może 3 tomy dadzą piękną całość Wink). Przeczytać jednak warto, bo styl Kossakowsiej choć tu ubolewa to jednak jest ciekawy i godzien polecenia. Liczę na to, że kolejne tomy będą efektem długiej pracy i nas zachwycą, nie tylko jakością ale i długością (dwa wieczorki to za mało!)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 15:57, 23 Mar 2010    Temat postu:

Mikail, "Zbieracz" był efektem długiej pracy. Bardzo długiej pracy. Kiedy Kossakowska po raz pierwszy powiedziała, że zaczyna prace? Trzy, cztery lata temu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikail
anioł służebny


Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Wto 17:20, 23 Mar 2010    Temat postu:

Przyznam szczerze, że nie wiedziałem. Ale z poza tym napisałem:


Cytat:
pisana jak by szybko


Nie uważałem ze tak było. Sprawiła na mnie takie wrażenie tylko Wink
A dalej też nic na temat tego, że pisała krótko czy cuś nie było Wink.
Ale jak mówię, nie wiedziałem, dzięki za info.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> "Siewca Wiatru" i "Zbieracz Burz" / "Zbieracz Burz" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 10 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin