Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Wrażenia po Zbieraczu Burz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> "Siewca Wiatru" i "Zbieracz Burz" / "Zbieracz Burz"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O-Ren
zarządca Domu


Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 19:14, 22 Lut 2010    Temat postu:

Ja nie chcę nic mówić, ale dziś jak szłam przez mój ukochany Gdańsk, to widziałam dziewczynę w glanach i czerwonych rajstopkach Shocked Wiem, że to nie samo co kabaretki, ale jednak.... Przez dłuższą chwilę gapiłam się na nią bezczelnie, uśmiechając się pod nosem i licząc, że lada chwile podjedzie wypasiony, amerykański wóz z niego wysiądzie facet wyglądający na pleyboya i szepnie: To co, idziemy oglądać moje zbiory? <zgon>
Taki mały offtop Twisted Evil

A co do recenzji Strzygi:
Zgadzam się co do stylu. ''Zbieracz'' pod tym kątem jest małym mistrzostwem i tu brawa dla Mai. Również ciszę się, że Hija i Daimon nie są razem, bo choć Tańczący na zgliszczach jakoś nadzwyczajnie mnie nie powalił nigdy, to i tak twierdzę, że zasługuje na kogoś lepszego.
Rafałek... <czy ktoś ostatnio widział tego pana?>
Widzę, że wszystkie jesteśmy zgodne co do nowego Miśka. A tak poza tym to ja zawsze go lubiłam i jestem jego cicha fanką Cool

EDIT

Ulalala Kesseg, dłuuuga recenzja. Długa ale rzeczowa i prosta i miło sie czytało Very Happy
W większości zgadzam się z Tobą, chociaż wątek Asmodeusza nadal pozostaje drażliwy na forum to jednak nie przyznam Ci racji. A dlaczego? Hmm.. może z prostego powodu: każdy człowiek inaczej odbiera daną postać. Dla mnie Mod po tym swoim wyskoku i opuszczeniu Lampki pokazał wszystkim wokół swoją największą słabość. I nie chodzi tu tylko o zdegustowanie obecną sytuacją Głębi, czy zamiłowaniem do antyków. Asmodeszu po prostu dla mnie rzuca słowa na wiatr. Po lekturze ''Zbieracza'' jego deklaracja o ''trosce jednostki'' traci trochę ważność. Który przyjaciel opuszcza swoją bratnią duszę i ucieka na Ziemię w celu długoterminowego, nieuzasadnionego wyżej urlopu? Rozumiem zmęczenie i frustracje, ale dla mnie Mod postąpił jak wygodny dupek. Szkoda Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez O-Ren dnia Pon 19:30, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ness
anioł służebny


Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 19:25, 22 Lut 2010    Temat postu:


Kesseg napisał:


Gdzie się podziała bliskość głównych bohaterów? Wszystkie "misie i gabrysie"? Czyżby po bitwie z Cieniem wszyscy nagle zrobili się tacy formalni? Bracie to, bracie tamto? Żal. Ja lubiłem tamte zdrobnienia, choć czasem irytowały. Bo pokazywały siłę ich przyjaźni. Przecież tylko osoba bardzo bliska nazwie wodza Zastępów "Misiem".


o, właśnie! to też boli. przecież oni byli przyjaciółmi przez wielkie P. jeden za drugim w ogień i tak dalej. a teraz, tak z nagła wszystko się rozpierdziela. ja rozumiem olbrzymi szok, ale w moim mniemaniu powinni stanowić dla siebie nawzajem jeszcze większe oparcie.
nie powinno tak być, zdecydowanie.
a i mnie niezmiernie irytuje ciągłe "bratowanie". zgrzyt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:17, 23 Lut 2010    Temat postu:

Bardzo dziękuję za pełne uznania reakcje niektórych, cieszę się, że poczuliście to, co starałam się przekazać.
Coś wymaga jednak uzupełnienia.
Elspeth - Ja nie uważam "Zbieracza" za złą książkę. Absolutnie nie mogę tego powiedzieć. Bo "Zbieracz" jest dobry. Ale uważam, że gorszy pod pewnym względem niż "Siewca", nawet jeśli technicznie bije go na głowę. Zabrakło tego czegoś. Ale nikt ode mnie nie usłyszy, że książka jest zła. Bo tak nie myślę. Ja, Elspeth, opisałam przerysowaną reakcję fandomu, nie realną wartość książki, starałam się wykazać, skąd ta reakcja się wzięła.
Strzygo, przewiduję twój sukces na maturze z języka polskiego. Dasz sobie radę z kluczem maturalnym. I chylę czoła przed twym geniuszem, za umiejętność ujęcia w słowa tego, co musiało nam chodzić po głowie, ale nie nazwałyśmy tego odciągane przez te pieprzone kabaretki. Brawa absolutne za: nie musisz być obłędnie piękna, ani oszałamiająco ubrana, jeżeli jesteś bystra i wygadana na pewno możesz zarwać demona!. <żalpeel>

W sumie, Kess, tak dobrze uzasadniasz swoje poglądy, że ciężko się z tobą nie zgodzić. Zachowuję swój punkt widzenia, ale jak najbardziej tutaj także chylę czoła przed niezłą analizą. Jedyne, z czym się nie zgadzam, to "Rafael ostatni wierzący". Dla mnie to bzdura. Gdyby Rafael wierzył, nie zachowywałby się tak cicho ani tak niezdecydowanie. Niewinność bez próby nie ma swojej wartości. Dla mnie zawsze jedynym aniołem koalicji będzie Lucyfer. Oczywiście, wyłączając Zbieracza. Bo upadł, stoczył się i... pozostał taki sam.
A poza tym faktycznie zwracam uwagę na jedną rzecz: Kess ma rację, gdzie misie-gabrysie?
Największą i najbardziej rzucającą się w oczy oznaką zmianu stylu są właśnie te Lampy, Żyrandole i braty zamiast misiów-gabrysiów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesseg
serafin


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Wto 13:38, 23 Lut 2010    Temat postu:


Lukseja napisał:
Jedyne, z czym się nie zgadzam, to "Rafael ostatni wierzący". Dla mnie to bzdura. Gdyby Rafael wierzył, nie zachowywałby się tak cicho ani tak niezdecydowanie. Niewinność bez próby nie ma swojej wartości. Dla mnie zawsze jedynym aniołem koalicji będzie Lucyfer. Oczywiście, wyłączając Zbieracza. Bo upadł, stoczył się i... pozostał taki sam.


Rafał wierzy mniej więcej w ten sam sposób, co święci pustelnicy - z dala od innych, poprzez introspekcję i ucieczkę od zła a nie przez działanie i walkę. Nie twierdzę, że to lepsze, ale nie można powiedzieć, że wiara Rafała to bzdura.
Dodatkowo napisałem, że Rafael to ostatni sprawiedliwy Świetlistych. Lucyfer zaś jest ostatnią nadzieją Mrocznych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:59, 23 Lut 2010    Temat postu:

Rozumiem stanowisko. No dobrze, mogę powiedzieć, że wierzy. Ale tak czy siak, jego wiara sama w sobie jest zbyt niewinna, nigdy nie wystawiona na próbę. A w momencie tej próby, nie sądzę, żeby zachował się odważnie. On mi się zawsze kojarzył z taką sceną, że trzeba mu tłumaczyć, że kobiece pochwy także Bóg stworzył, więc nie mogą być zUe!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Eon


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 19:38, 23 Lut 2010    Temat postu:


Kesseg napisał:

Hija - wreszcie otwarciu ukazuje się rozpieszczoną księżniczką, która ma się za elitę a gardzi wszystkimi, którzy są niżej. W "Siewcy" było to nieco ukryte, upudrowane, otoczone pozorami, romantyzmem i mhrokiem. Kochała Freya, bo był taki mroczny, ale rycerski, groźny, ale jej poddany.

*bije pokłony Kessowi* Wreszcie ktoś to dobrze sformułował...

Kesseg napisał:

Co do innych motywów z książki:
Śmietnisko mi się podoba. Chciałbym zobaczyć jak wygląda i działa od wewnątrz, na codzień.

Mnie się podoba ogólnie fragment o miejscach "w których jest za dużo magii". Głównie dla tego, że sporo mam koło domu różnych opuszczonych budynków, które bardzo do opisu pasowały. Jutro idę z aparatem szukać Śmietniska ^^

A tak w ogóle, to bardzo mi się spodobało wprowadzenie jako postaci epizodycznych upiora i strzygi ^^



Lukseja napisał:

Strzygo, przewiduję twój sukces na maturze z języka polskiego. Dasz sobie radę z kluczem maturalnym. I chylę czoła przed twym geniuszem, za umiejętność ujęcia w słowa tego, co musiało nam chodzić po głowie, ale nie nazwałyśmy tego odciągane przez te pieprzone kabaretki. Brawa absolutne za: nie musisz być obłędnie piękna, ani oszałamiająco ubrana, jeżeli jesteś bystra i wygadana na pewno możesz zarwać demona!. <żalpeel>

Lux, ale teraz tak poważnie... Ty się nabijasz, czy naprawdę spodobało ci się sformułowanie tego nieszczęsnego tekstu jak żywcem z jakiejś propagandy (choć dalibóg nie wiem jakiej)? Bo IMO klucza maturalnego nie układają normalni ludzie i jeśli myślę tak, jak oni, to chyba nie jest za dobrze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:51, 23 Lut 2010    Temat postu:

To było poważne, Strzygo. Bo faktycznie, nie pierwszy raz mamy do czynienia z bajerem "nieważne, że brzydka" co mnie ogromnie irytuje. Sformułowanie jest mistrzowskie, wiem, bo tłukę kilogramami teraz czytania ze zrozumieniem z podstawy i rozszerzenia. Ale faktycznie, klucza maturalnego nie układają normalni ludzie. Wystaw sobie, Szymborska z własnych wierszy pisała.
Na 60%.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Eon


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 22:06, 23 Lut 2010    Temat postu:

Wiem, słyszałam o tym, licealny hicior ^^ Wszyscy używają tego jako przykładu wyjaśniającego, jak straszny jest klucz maturalny. Dlatego niby fajnie, że mam twoim zdaniem jakieś szanse sobie poradzić, ale wizja myślenia w ten sposób, co autorzy klucza, mnie przeraża... No i, niestety, nie dostanę na maturze tak przyjemnych tekstów do interpretacji... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 11:49, 25 Lut 2010    Temat postu:

Nowe matury (strzela sobie w łeb) serio, to jakiś sen szaleńca jest....


Z teorią o Hijii się zgadzam w 100%, zawsze byął wychuchana, osłonieta od tego, co naprawdę sie działo wokół niej, taka laleczka, którą Gabi i Razjel sobie wychowywali (adopcja przez parę tej samej płci? prosze, Królestwo wyprzedziało HolandięXD). Izablea Łęcka ze Świetlistych, damnit>_<

A tak w ogle, to CZEMU ona w tym niebie jest? Zawsze mi się wydawało, że Nephilim to taki wstydliwy kawałek historii Królestwa, który wolało ise zamieść pod dywan... no, poza tym, że piękni to oni z zasady nie byli...=___=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 12:51, 25 Lut 2010    Temat postu:

Hija siedziała w Niebie, żeby nie było skandalu, że osobisty adiutant Gabrysia zabawił się na Ziemi... Pewnie na samym początku rzeczywiście nikt nie wiedział a później zrobiło się z tego coś, o czym po prostu nie wypadało oficjalnie wspominać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 15:16, 25 Lut 2010    Temat postu:

można ja bylo utopic po narodzinach.. (sorry, tak to zalatwiali ziemianieXD) Nie wiem, jak inni mieli sie dowiedziec, że to ten jeden konkretny anioł był jej tatą.. naciągane to dla mnie imho...*nie lubi naciągania* Mogli ją jakoś inaczej wprowadzić w fabułę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 16:10, 25 Lut 2010    Temat postu:

Jakby zebrać wszyskie powyższe recenzje, to można utworzyć osobny krąg piekła. Przeznaczony dla autorów, których zabiłoby się na kilkanaście sposobów łyżeczką deserową. Albo dla wykrzywionych postaci ukochanych bohaterów. I wszystkie te recenzje pokrywałyby ściany i podłogi, dudniły echem przerażających głosów z Egzorcysty, gnębiąc skazańców Rolling Eyes


Wracając do rzeczy i jednocześnie podtrzymując teorię wykrzywionych postaci - po pochłonięciu "Zbieracza burz" pierwsze wrażenie, jakbym miała do czynienia z czymś zupełnie innym, niż było pokazane w "Siewcy". Niby te same imiona, niby te same miejsca, a jednak nie to. Niezadowolenie to byłby eufemizm, gdybym miała podsumować swoje wrażenia. Ale po dłuższym zastanowieniu moje zawodowe spaczenie wzięło trochę górę. Może chciałam się trochę chwycić brzytwy, jak tonący, żeby nie czuć takiej niechęci. Dlatego stwierdzam, że ta książka nie jest o postaciach, które poznaliśmy w Siewcy. Ona jest o ich alter ego! Każdy ma co najmniej trzy swoje wcielenia. Jedno jest bardzo surowe, sztywne w swoim zachowaniu, dogmatyczne, radykalne (nazywane przez psychologów superego). Drugie to całkowita samowolka, instynkty, popędy (czyli id - równie dobrze można je nazwać Lilith). I trzecie, czyli pośrednie, wyważone z tej plątaniny przeciwieństw (ego). O ile niektóre poboczne postacie od początku prezentowały skrajne wartości, to główni, nasi uwielbini, byli odbiciem ego. Mieli wady i zalety, byli skonstruowani w odpowiednią całość, gdzie połączenie sadyzmu z romantyzmem wydawało się pasować idealnie. Tymczasem w Zbieraczu Burz następuje kryzys osobowości, wszyscy przechodzą jakieś cholerne załamanie nerwowe i w efekcie zaczynają nimi przejmować pozostałe elementy jaźni.

Takie spojrzenie zaspokaja moją psychologicznie nastrojoną potrzebę, daje duży plus dla Mai, a nawet zwiększa wartość książki. Tak, uważam Zbieracza za dobrą książkę, pokazującą inne strony (może te bardziej denerwujące, których nie tyle nie potrafimy, co nie chcemy przyjąć do wiadomości). Tylko, cholera, nie sprawia, że jestem mniej wkurzona!

No, jak mam nie być wkurzona, jak się z mojego Asmodeusza robi beznamiętnego Indianę Jonesa? Część mnie jest zadowolona z jego igrania z panną Krammer, z jego rozmówek z Neferem, wręcz wielbię wspomnienia o Salomonie czy o Troi. Ale pozostała część burzy się jego obecnością na nudnej Ziemi, w nudnej szarej dzielnicy. A już przede wszystkim jego relacją z Luckiem! Co z tego, że autorka pozwala dostrzeć trochę inną stronę Asmodeusza, że stawia przyjaźń tych dwóch wielkiej próbie? To się chwali oczywiście, ale bynajmniej nie wycisza zielonego z wściekłości potworka pod skórą, który domaga się powrotu ich relacji z "Siewcy"!

Podobnie z Dżibrilem. Ja pominę już Michała, który tu nie jest w ogóle Michałem, tylko Chuckiem Norrisem o lepszym wyglądzie. Gabriel ani przez chwilę nie przypominał mi tego Gabriela, któreo spodziewałam się odkryć po otwarciu książki. Stracił pewność siebie, nie ma w nim tej siły władzy, jaką miał wcześniej, nie wspominając o stanowczości. Jakieś zaplątane jagniątko, czy jelonek, na którego jedzie wielka ciężarówka, a on stoi i się gapi. Zszedł na Ziemię i za długo poprzebywał w polskim sejmie, czy co?

"Zbieracz burz" ma niesamowitą siłę rażenia! Trzymając się mojej naiwnej teorii o rozszczepieniu jaźni, książka nie tylko prezentuje alter ego postaci, ale dokonuje wewnętrznego rozłamu samego czytelnika. Z jednej strony pragniemy brnąć w to dalej, to w końcu ukochani bohaterowie. Nawet dostrzegamy mocne punkty tej bardziej mrocznej kontynuacji. Ale z drugiej strony trafia nas kurwica, kiedy czytamy o Żółwiu Ninja Michale, czy Piernikowym Serduszku Hiji. Ma się ochotę, żeby nastąpił ten wielki armageddon, żeby zmiotło ich wszystkich, a jednak łudzi się człowiek, że może się odmienią. No i trochę żal, bo w końcu wcześniej ich polubiliśmy/pokochaliśmy. A na upadek "bliskich" trudno jest patrzeć obojętnie, dlatego przyjmujemy dwie strategie, które na ironię Kossakowska przedstawiła i które nas rzekomo odrzucają:
1) staramy się znaleźć dobre strony, skrawek jasności i pomyślności na przyszłość - jak Gabriel i Razjel, którzy chcą uzdrowić Daimona
2) plujemy siarką i szykujemy plan ostateczny, niczym Michał


Na pocieszenie odczuwanej wewnętrznej walki pozostaje tylko osłodzić sobie powalającymi cytatami, które na szczęście nie zmieniły swojej siły wywoływania śmiechu Wink Mój ulubiony: "Nie gap się, jak niewinna Świetlista z piątego nieba na trzonek łopaty!"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mnemosyne dnia Czw 21:53, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:27, 25 Lut 2010    Temat postu:

Kicia, kasuj te bluzgi! Tu moderatorki bezblugowe są! Ograniczamy się do "zajebistych" lub też "pieprzenia". Więc kasuj, kasuj.
Marcino, Kaczuszko, jeśli muza nie zdąży wykasować tego zanim wpadniecie, to miejcie litość, w końcu jest nowa i jeszcze nie wie jak forum funkcjonuje.
A poza tym opinia przemyślana i ciężko się z jej większością nie zgodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Eon


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 18:58, 25 Lut 2010    Temat postu:


jiraz napisał:
Nowe matury (strzela sobie w łeb) serio, to jakiś sen szaleńca jest....

A ja to muszę pisać za rok... A Lux i część towarzystwa nawet w tym roku Rolling Eyes

jiraz napisał:

taka laleczka, którą Gabi i Razjel sobie wychowywali (adopcja przez parę tej samej płci? prosze, Królestwo wyprzedziało HolandięXD)

Zabiłaś mnie XD Teraz będę bała się od nowa Siewcę przeczytać, żeby jeszcze innych aluzji nie wyciągnąć. Lepiej jest żyć w nieświadomości.


Mnemosyne napisał:
Jakby zebrać wszyskie powyższe recenzje, to można utworzyć osobny krąg piekła. Przeznaczony dla autorów, których zabiłoby się na kilkanaście sposobów łyżeczką deserową. Albo dla wykrzywionych postaci ukochanych bohaterów. I wszystkie te recenzje pokrywałyby ściany i podłogi, dudniły echem przerażających głosów z Egzorcysty, gnębiąc skazańców Rolling Eyes

Wyobraziłam sobie biedną panią Kossakowską więzioną w takiej celi, zasłaniającą uszy i krzyczącą: "No już, wygraliście, napiszę wam coś o Rafałku, dajcie tylko komputer!" Very Happy

Mnemosyne napisał:

Ja pominę już Michała, który tu nie jest w ogóle Michałem, tylko Chuckiem Norrisem o lepszym wyglądzie.(...) kiedy czytamy o Żółwiu Ninja Michale(...)


Mnemosyne napisał:

Zszedł na Ziemię i za długo poprzebywał w polskim sejmie, czy co?

Mam wrażenie, że jakby powybierać co lepsze cytaty z naszych recenzji, to taki zbiorek miałby większą siłę rażenia niż Zbieracz XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 19:00, 25 Lut 2010    Temat postu:


Cytat:
Wyobraziłam sobie biedną panią Kossakowską więzioną w takiej celi, zasłaniającą uszy i krzyczącą: "No już, wygraliście, napiszę wam coś o Rafałku, dajcie tylko komputer!"

Komputer? W ramach kary za "Zbieracza" możemy dać co najwyżej maszynę do pisania. Pomyślałam sobie jednak, że mogło być gorzej. Wszak Blanka Krammer mogła się przytrafić któremuś archaniołowi...

<oddala się statecznym krokiem w celu policzenia, ile dni zostało jej do matury>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulela
Pani Regent


Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 19:23, 25 Lut 2010    Temat postu:

Issay... mogło być gorzej? Dobrze przeczytałam? ARCHANIOŁOWI?
nie jestem wyczulona na ironię, może?

Ogólnie nie mam siły pisać recenzji... jeszcze nie. Czuję się jakbym zerwała belką w potylicę i była włożona do ścieków... tak się czuję po Zbieraczu.
Jedyne co powiem: mam zbyt dużo na 'nie' niż na 'za' mimo szczerych chęci, by było odwrotnie...

Czerwone kabaretki... welcome home...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 19:42, 25 Lut 2010    Temat postu:

Wyobrażasz sobie Blankę Krammer trafiającą się takiemu np. Gabrielowi? Albo Michałowi? To nie była ironia, bo ja po "Zbieraczu" utraciłam wiarę w zdrowy rozsądek pani Mai.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ness
anioł służebny


Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 20:06, 25 Lut 2010    Temat postu:

a ja, o ile zwątpiłam czytając o Asmodeuszu z Blanką, to styl tej dziewczyny pasuje do Michasia.

gdyby nie robić z niej Piekielnie inteligentnej I Czarującej Istoty O Ślicznych Oczach. zgrzyt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ness dnia Czw 20:06, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Eon


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 20:21, 25 Lut 2010    Temat postu:

Jako fanka Michała czuję się w obowiązku zaprzeczyć - niemożliwym jest, żeby ona mu się spodobała, no niemożliwym!
Chociaż... ten nowy Michał, to nie Michał, a parujcie go sobie z kim chcecie *oddala się smętnie w kierunku urwiska, dramatycznie powiewając żałobną sukienką*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 22:00, 25 Lut 2010    Temat postu:

Bałabym się, że Blanka okaże się aż nadto Mary Sue, tylko z podrasowanym wyglądem. Inteligentna, bystra, ładna, jeszcze brakuje by walczyła o pokój na świecie - a wtedy nic, tylko zedrzeć czerwone kabaretki i wysłać na konkurs miss. Nie chcę być do niej całkowicie anty nastawiona, ale nie pasuje do żadnego z nich.

Ale z drugiej strony, od czasów Drop i Pistis, nie ma żadnej naprawdę ciekawej bohaterki płci żeńskiej. Nie liczę widmokotki Wink

Tak swoją drogą, przyszło mi do głowy, co zrobiłaby Święta Czwórka gdyby im nagle w Królestwie umieścić przeciętną współczesną polską kobietkę (dla urozmaicenia i podkręcenia napięcia, żeby miała pms Rolling Eyes ). Nie wpadłam co prawda na pomysł, jak owa dziewczyna miałaby się tam znaleźć i z jakiego powodu, ale mogłoby być ciekawie. Zwłaszcza, gdyby była ateistką i z niedowierzaniem ciągnęła ich za pióra w skrzydłach... Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mnemosyne dnia Czw 22:01, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> "Siewca Wiatru" i "Zbieracz Burz" / "Zbieracz Burz" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin