Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Knigi :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Zainteresowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Velveten
Eon


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŻARY
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 16:44, 22 Lip 2010    Temat postu:

Mi ostatnio wpadło w łapki niewiele książek. Wpierw - otrzymana na urodziny Marina Carlosa Ruiza Zafona.
Po lekturze Cienia WIatru byłam przyjemnie zaskoczona. Po Grze Anioła, nieco się rozczarowałam. Sięgając po Marinę, która nie wpisuje się w cykl książek o bibliotece zakazanych książek, pozostawałam sceptyczna. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie.

Fabuła przypomina powieści gotyckie XIX w. Wielka tajemnica, mnóstwo pokręconych zwrotów akcji, tempo i jeszcze raz tajemnica. Nie zdradzę fabuły, choć mam na to szaloną ochotę (uwielbiam spoilery, rozdawać i otrzymywać. Kolejna cecha Anorma), powiem tylko, że kończy się epicko. W sposób przewidywalny, a jednak epicki.
Język na swój sposób przyjemny, styl charakterystyczny dla Zafona, wypełniony mrocznymi przenośniami i rozbudowanymi metaforami. Ciężki, duszny klimat i raz jeszcze tajemnica. Bardzo dobra książka, a przy tym nie tak gruba, jak poprzednie Very Happy

Kolejny nabytek urodzinowy - Pod kopułą Stephena Kinga. Książka typowa moim zdaniem dla tego autora, ukazanie prawdziwej istoty człowieczeństwa, sprowokowanej nadnaturalnymi zjawiskami. Małe miasteczko zostaje zamknięte kopułą niewiadomego pochodzenia i zaczyna się zabawa. Bo jak daleko mogą posunąć się władze w kwestii tzw. wspólnego dobra? Gdzie kończy się granica prawa i moralności?
Książka okropna, obrzydliwa. Nie sądzę, żebym miała do niej kiedykolwiek wrócić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 18:44, 30 Lip 2010    Temat postu:

Przez trzy tygodnie poza cywilizacją przeczytałam książek kole ośmiu, z czego kilkoma się pochwalę Wink
1. Trzech muszkieterów. Ponownie po kilku latach przeczytane i zachwyciło jak dawniej. Dumas rządzi, a Atos jest klasyczną Mary Sue, ale i tak go lubię Very Happy
2. Czarna Strzała, Stevenson (ten od Wyspy Skarbów). Taki lekki przygodowy romansik. Smaczne było.
3. Geografia szczęścia Ericha Weinera. Polecam wszystkim, którzy sądzą, że są nieszczęśliwi. Ubaw po pachy, lekki (blogowy, powiedziałabym) język i ogólnie - lekko i przyjemnie.
4. Łuk tryumfalny, Remarque. Moja nowa ukochana ksiażka. Nigdy dotąd nie czytałam powieści o miłości napisanej w tak przewrotny sposób. Mogę tylko polecać i składać hołdy autorowi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 0:08, 17 Sie 2010    Temat postu:

Z rzeczy, które nie są fantastyką, przeczytałam jedynie wczesne opowiadanie Dostojewskiego - "Białe noce". Tematyka miłosna, nic specjalnie rewelacyjnego, ale utożsamiałam się z bohaterem (sama znalazłam się kiedyś w podobnej sytuacji, co on), więc tekst wzbudził we mnie różne uczucia. Zaczęłam też czytać nowelę "Sobowtór" (ciekawszą, ale też cięższą do czytania), jednak ktoś zabrał moją książkę pozostawioną na chwilę na polu namiotowym, więc nie było mi dane skończyć. (Mam nadzieję, że przynajmniej ją ten ktoś przeczytał, a nie wystawił na Allegro, na przykład...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 17:43, 17 Sie 2010    Temat postu:

Jeśli chodzi o książki nie fantasy to ostatnio (głównie przez to że czułam się super gruba) zaczęłam czytać "Dziennik Bridget Jones" i dochodzę do wniosku że autorka bardzo przesadziłam jeśli chodzi o wagę Bridget. Bo jeżeli główna bohaterka miała być gruba to chyba musiałaby być karłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Wto 17:59, 17 Sie 2010    Temat postu:

Tu chyba chodzi o punkt widzenia ciała. To było fajnie pokazane w "Diabeł ubiera się u Prady". Jak nosisz rozmiar 6, jesteś gruba. Przynajmniej według ostatnich trendów, niestety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 21:25, 17 Sie 2010    Temat postu:

Co prawda dalej nie jestem w tak dobrej formie czytelniczej jak kiedyś, ale udało mi się skończyć w tak zwanym międzyczasie parę książek:

Przede wszystkim Lucyfer Vondla, który jest jakby mniej znanym krewnym miltonowskiego Raju Utraconego - co nie zmienia faktu, że po przekopaniu się przez przedmowę tłumacza i przedmowę autora robi się ciekawie. A czytając z perspektywy fanki Siewcy miałam dodatkowy ubaw w postaci "zdegradowania" Uriela do roli giermka Michała... Oraz nastrojowe wizje interakcji Gabriel - Michał i Rafał - Lucyfer (vondlowski Rafałek bardzo da się lubić :3).

Dalej były dwa tomy opowiadań japońskich (niedoczytane na studiach z powodu braku czasu). Powiem tyle, jeśli doceniacie wschodnią sztukę straszenia czytelnika, poszukajcie sobie dojścia do Ballady o Narayamie. Co prawda kilka historii rozczarowuje (budowane misternie napięcie w pewnej chwili po prostu znika), a tłumaczenie jest dość leciwe (bodajże rocznik '85)... Ale i tak warto, choćby dla opowiadania Pająk Shusaku Endo.

Na zakończenie do puli dorzucę jeszcze Gaimana: Dym i Lustra oraz Księgę Cmentarną, które z racji narzucającego się stylu narracji, jakim dysponuje autor, musiałam odłożyć do czasu, kiedy sama nie będę niczego pisać. W Dymie absolutnie oczarowała mnie Biała Droga, chyba głównie przez nawiązania do tradycyjnych bajek angielskich; Księga Cmentarna była natomiast "bajką dla dzieci w stylu NG" - przyjemna, błyskotliwa, ale trochę za krótka... Za to przywróciła mi odrobinę wiary w pomiatany ostatnio pisemnie gatunek nie-ludzi.

A obecnie na tapecie Diabeł Kulawy Lesage'a... Zobaczymy, co z tego wyniknie Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Wto 21:55, 17 Sie 2010    Temat postu:

Od dawna zaczytuję się w powieściach i opowiadaniach Gaimana... Chłopak fantastycznie pisze, zaś Nigdziebądź czytam od nowa na nowo.

Co masz na myśli pisząc o nastrojowych wizjach interakcji? Bardzo mnie to zaintrygowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 22:07, 17 Sie 2010    Temat postu:

Nigdziebądź jest absolutnie boskie... I nadało nowego smaczku piosence Cheek to Cheek Wink.

Hmm... Powiedzmy, że to moje zboczenie zawodowe XDD. I wina trochę zbyt poetyckiego języka - niby uzasadnione, ale jednak; o ile rozmowy Michała z Gabrysiem miały odcień lekko komiczny (w moich oczach wyglądało to jak "mężu, idź na wojnę, żona tu poczeka i zrobi ci grzanki"; chociaż były też chwile, kiedy naprawdę robiło się poważnie i z uczuciem), o tyle moment, w którym Rafałek usiłuje odwodzić Lucyfera od buntu był... Taki po prostu idealny i aż mi się szkoda zrobiło, że Rafałek Kossakowskiej zrobił się ostatnio taki bezwolny i "mniej jak bardziej" *ma wrażenie, że gada bez sensu* ... Taa. =="


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 37percent dnia Wto 22:07, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Wto 22:14, 17 Sie 2010    Temat postu:

Czytałam książkę Wendy Alec pt. "Upadek Lucyfera".
Tam nie dość, że jest wyraźny LucyferxGabriel to jeszcze incest. Wesoło, wesoło.

W Nigdziebądź podobało mi się odgrażanie Islingtona, że się odgryzie i wykopie wszystkich. Jak to było? "Szczególnie pieprzonego Gabriela?" Ciepło mi się na sercu zrobiło, jak to przeczytałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
37percent
Eon


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroźna Północ
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 22:46, 17 Sie 2010    Temat postu:

Czytałam również, ale pomimo paru przebłysków geniuszu (m.in. rzeczony incest |3), książka była ciężkostrawna. Bardzo.

Islington był wybitny, cześć jego pamięci (gdziekolwiek teraz jest).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Wto 23:00, 17 Sie 2010    Temat postu:

Dla mnie nie była ciężkostrawna. Była... zwykła. Poza incestem, którego chcę widzieć więcej serce Może mi któraś panna ładne opowiadanie napisze...?

Czasem mam wrażenie, że Islington kryje się we wszystkich szafach. Wszystkich wymiarów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Eon


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie spadają anioły
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 11:12, 18 Sie 2010    Temat postu:

Ostatnio przeczytałam "Wiedźmę Opiekunkę" Olgi Gromyko. Jest to kontynuacja "Zawód wiedźma". Całą serię gorąco polecam - lekkie, przyjemne, miejscami trochę naiwne w sam raz na wakacje Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Śro 11:19, 18 Sie 2010    Temat postu:

Zgodzę się. I przynajmniej wampiry wyglądają jako tako choć wciąż to nie to...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Eon


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie spadają anioły
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 11:26, 18 Sie 2010    Temat postu:

Przynajmniej nie błyszczą w słońcu XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Śro 11:30, 18 Sie 2010    Temat postu:

Co wyście się tego tak uczepili? Dzięki temu mogą robić za sygnalizację świetlną! Pracę znajdą!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Eon


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie spadają anioły
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 11:32, 18 Sie 2010    Temat postu:

Raczej oślepiali by kierowców. Ile wypadków by było! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Śro 11:34, 18 Sie 2010    Temat postu:

Hmm... Gdyby pracowały panny, byłoby znacznie więcej, moim skromnym zdaniem. I to bynajmniej nie z powodu oślepienia.
Czytał ktoś "Dobry Omen"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Eon


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie spadają anioły
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 11:50, 18 Sie 2010    Temat postu:

Ja Smile Ale wolę Gaimana i Pratchetta osobno niż w duecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermore
Eon


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka!

PostWysłany: Śro 11:53, 18 Sie 2010    Temat postu:

Z tym się zgodzę. Ale uważam, że mimo wszystko ten eksperyment wyszedł całkiem ciekawie. BTW Gaiman planuje wydać coś ciekawego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 20:34, 18 Sie 2010    Temat postu:

Ekhm, ekhm. Ja widzę ten offtop kilka postow wyżej. Razz

Ja czytałam "Dobry omen", bardzo mi się podobał, choć muszę się ze wstydem przyznać, że właściwie nie znam książek Gaimana. Trzeba to nadrobić.

A w ogóle - ten temat przewidziany był jako temat o książkach NIEfantastycznych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Zainteresowania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 10 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin