.:: SATOR ::.

Asmodeus

mnie w tym filmie użekły te żywe kolory nie wiem czemu

Elspeth

Oglądałam to w kinie....ale z dubbingiem >__> traumatyczne przeżycie.Ale film ogólnie fajny.

Kaczuszk@

Obejrzałam ostatnio... "Spidermana" w TV. Razz

Nie w całości, bo ja przed telewizorem zwykle wysiedzieć nie umiem, ale widziałam początek i koniec, czyli to, co najważniejsze. Wink

I nawet mi się podobało. Głupoty, ale nadspodziewanie sympatyczne. Wink

Cantharella

Ja zafundowałam sobie wczoraj Gwiezdny Pył. To film na podstawie książki Neila Gaimana (gdyby ktoś nie wiedział). Szczerze mówiąc po przeczytaniu książki nie myślałam nawet, że ktoś wpadnie na pomysł nakręcenia filmu bazującego na niej. Ot taka zwykła baśń, kto by się zainteresował takim dużym przedsięwzięciem? Ale naprawdę rezultat przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Film po prostu genialny! Rozmach, kostiumy, muzyka i Robert De Niro jako najlepiej zagrana postać (wg mnie) Very Happy

I co najważniejsze: humor! Nawet na Shreku Trzecim tak się nie śmiałam! Razz

Jeśli nie widzieliście tego filmu, albo jeśli się wahacie to mówię wam IDŹCIE DO KINA Mr. Green

Marcina

Chciałabym, ale nie mam czasu Sad

Słuchajcie(tzn. czytajcie...), czy ktoś z Was widział "Wojownicze żółwie ninja" Very Happy

? Bo chcemy się z kumplem wybrać i nie wiemy czy warto Very Happy

Amon

Też widziałam "Gwiezdny pył", i jestem bardzo zadowolona. Warto iść schoćby właśnie dla de Niro, przy scenach z nim można po prostu skonać ze śmiechu Very Happy

Również polecam gorąco Smile

Kaczuszk@

Byłam z klasą na "Katyniu". Film wzbudził we mnie mieszane uczucia. Tzn. niby dobry, niby wstrząsający... Ale mną jakoś niespecjalnie wstrząsnął. Nie podobał mi się też stanowczy podział na dobrych i złych - czy naprawdę aż takim szlachetnym jest po prostu dać się zabić? Ale o tym można by długo dyskutować.
Za to naprawdę podobała mi się ostatnia scena - a raczej ta czerń na ekranie i muzyka. Very Happy

Kiedy martwi żołnierze byli zasypywani ziemią, moje koleżanki zaczęły się śmiać, bo jeden z nich miał na nogach... granatowe addidasy. Takie niedopatrzenia mogą niektórym zepsuć oglądanie filmu. Razz

Aha - podobała mi się jeszcze Maja Ostaszewska. Świetnie zagrała, nadaje się do takich ról. Smile

Asmodeus

ja tez byłam na katyniu ze szkołą..o dziwo byliśmy cicho...Kaczuszko z tą szlachetnością to masz na myśli scene jak ten chłopka zrywa plakat i potem go mordują? moim zdaniem ten film byl dziwny... a Kaczuszko twoja koleżanka się śmiala z adidasów a moja z tego jak ja w fotelu podskakuje przy ostrzejszych dźwiękach Wink

Marcina

"Katyń" był... dobry. Ale wstrząsający. Moja klasa wyszła z seansu jak z pogrzebu. Nie śmiał się nikt, a milczeliśmy jeszcze przez pół godziny.

Adidasów nie zauważyliśmy, ale obok mnie siedziały jednostki z klasy sąsiedniej, które spokojnie konsumowały popcorn czy inne badziewie i chichotały. Cóż...

Caspis

A ja podsumowałam - "No... aktorstwo niezbyt dobre". Moi znajomi jakimś sposobem dali radę się powstrzymać od śmiechu.
Oj, nie lubię takich realistycznych filmów. Po co mi to? Dobija mnie ta bezsilność, że nie można już tego zmienić, naprawić.

Cantharella

Ja właśnie nie lubię takich filmów po których czuję się jak na pogrzebie, np. na Pasji nie byłam i nie zamierzam oglądać i to samo dotyczy Katynia...

Caspis

No, o to mi chodziło, ja też nie przepadam za takimi filmami Wink

Wolę fajne filmy, ze świetnymi aktorami, np. Christianem Bale (moja nowa miłość ^^) - polecam "Equilibrium, dopiero niedawno obejrzałam. Genialne! I świetna ścieżka dźwiękowa.

Cantharella

Czy ten Christian Bale nie zagrał czasami w Prestiżu? Coś mi się kojarzy..

Kaczuszk@

Caspis

Asmodeus

Christian Bale to ten ktory grał główną postać w batman początek (twoja nowa miłość gra bez koszulki) moja prezyjaciółka go kocha od 2 lat

Caspis

Asmodeus - "Batman Początek" i "Batman Begins" to ten sam film :]

Kaczuszk@

Byłam dziś właściwie przypadkowo na filmie "Pora umierać". Bardzo dobry film. Polecam, ale... nie każdemu - bo taki specyficzny: czarno-biały, powolny, mało co się dzieje... Za to jest dużo pięknych ujęć, wzruszająca fortepianowa muzyka, refleksja nad radością życia i starością... Film jednocześnie pozytywny - jak podejście do życia głównej bohaterki - jak i smutny. Na szczęście, nie zabrakło również szczypty humoru. Smile

Nie należy też zapominać o psie. Pies był rewelacyjny! Robił typowo psie miny, zachowywał się dokładnie jak moja stara jamniczka... Smile

seg

Ja za to wczoraj poszedłem na "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Wspaniały film, ale bardzo nieprzyjemny do oglądania - nie dlatego, że niemal bez akcji i z długimi, powolnymi ujęciami, bo już nie tak zrealizowane filmy widziałem, ale raczej przez uczucie, że zaraz zdarzy się coś strasznego... Naprawdę polecam, jeżeli macie ochotę na dobre, choć nieprzyjemne kino.
(Paskudnie napisany post, wiem.)

Asmodeus