.:: SATOR ::.

Velveten

Marcino...
Here u come, to save the day! <wiesza się Samicy Alfa na szyi>
A jak się szuka adminek, to jakoś się chowają... XP

Adminka ma sesję. A moderatorka ma posesyjne biby Razz

M.

37percent

*nuci pod nosem* Słuchaj dzieweczko - Ona nie słucha - Czyś ty, kurna, głucha?

Kahem... Przede wszystkim: Lux, Issay, gratuluję analizy Smile

. Będzie radować moją duszę w przyszłości... I przypominać, że lepiej nie wystawiać na widok publiczny niczego, co nie przeszło przynajmniej trzech dogłębnych korekt Wink

.

Co do panny A., myślę, że poza wielokrotnie już wytkniętymi wadami wszelakiego sortu, umiejscowienie opowiadania w sekcji "fan fiction" było mało fortunnym posunięciem. Fanfikowanie samo w sobie narzuca (przynajmniej częściowe) trzymanie się kanonu, zachowanie struktury świata i charakterów poszczególnych bohaterów - nie wystarczy "maska" postaci, za którą stoi diametralnie inna osoba; dla przykładu - mam opowiadanie, w którym występuje Razjel, ale zarówno z wyglądu jak i z charakteru jest kimś zupełnie innym, więc w żadnym wypadku opowiadania nie można określić mianem "fanfiction". Nie jest to również plagiat, bo Razjel jako taki występuje w Kabale, jest zatem postacią ogólnodostępną Wink

.

Inna sprawa, kiedy używa się postaci należących do uniwersum konkretnej książki (w tym wypadku "Siewcy"/"Zbieracza") - bo wtedy albo patrzymy, jak dane indywiduum prezentuje się w oryginale i tworzymy fanfik; albo narażamy się na posądzenie o plagiat - wraz z wszystkimi tego konsekwencjami.

Sayori_Chan

Nie no po przeczytaniu waszej genialnej analizy... Moment muszę mózg z podłogi pozbierać xD O już! ^_^
Zginęłam, a myślałam, że to ja jestem jakaś hmm... Nie chcę używać takich słów co mi na myśl przychodzą mogłabym urazić Archangel i jeszcze ja bym w nocy miała jej do ucha... chuchać... tak jak Paulela...
No i co by było gdyby Chuck Norris mnie nakrył xD Masakra.
Ja jeżeli będzie to czekam na więcej analiz!!! ^U^

Kaczuszk@

Ja też się uśmiałam przy czytaniu Waszej analizy, Złowieszczy Duecie, ale apeluję, żeby już przestać się znęcać nad tworem Archangel. Te dyskusje zaczynają się robić nudne, w dodatku nie prowadzą do niczego.

nazariafiniarell

Wspominaliście coś o blogach z treścią siewcową. Czy mógłby mi ktoś podać linka? Ciekawa jestem, jak to może wyglądać... Proszę!

Lukseja

Mowy nie ma! *powiedziała złowieszczo Lux* blogi siewcowe są naszą pilnie strzeżoną tajemnicą!
A tak na serio - powpisuj w google "onet azazel alicja córka szatana" albo... "asmodeusz yaoi live" albo.... "siewca wiatru onet" XD
Na pewno coś wyskoczy. Chociaż Alicja Córka Szatana pomijając gwałt na Kanonie nie nadaje się do analizy.
Ale dziękujemy uroczo za komentarze, cieszymy się, że cel został osiągnięty - spadałyście z krzeseł ze śmiechu, a co poniektórzy zepsuli sobie zabawę przejmując się panną Archangel i jej poczuciem własnej wartości, niewątpliwie nieco nadwątlonym.
Dajcie spokój. Ona faktycznie dzieweczka kurna głucha, ale ja właśnie sprawdzam się w roli TEJ ZŁEJ i ofiara mi potrzebna no, a macie lepszą wizję ofiary niż panna Archangel?
MWAHAHAHAHAHA! *złowieszczy śmiech*

O-Ren

Ohohohoh dawno mnie tu nie było, a taki zmiany! No proszę, cóż za ,,tfffórczy" temat!
Miałam okazję przeczytać dzieło panny Archangel. Nie jest to ff z górnej pułki, ba! Nawet nie powinno ubiegać się o miano fan ficka, ale z drugiej strony nie za bardzo rozumiem wysiłek Lux i Issay. Dziewczęta bardzo dokładnie przeanalizowały całe to ,,dzieło", z większą uwagą i zaradnością niż wybitny polonista ,,Pana Tadeusza". I co? Chciałyście popisać się przed Archangel? Zgasić w niej butę i udowodnić, że jest marną pisareczką? Cóż, przyznaje udało się wam to, jednak czy aby nie przesadziłyście. Gdzieś tu chyba musi być granica między krytyką a zwykłym chamstwem. Ja skromna istotka zawsze byłam uczona, że człowiek mądrzejszy powinien w pewnym momencie ustąpić, a nie dalej wdawać się w żałosne dyskusje Wink

Do Archangel: Dziewczynko, przystopuj, ok? Żyj sobie spokojnie we własnym świecie, pisz dalej opowiadanka i myśl, że są dobre, bo koleżanka tak powiedziała. Masz do tego święte prawo. Powodzenia i Jasność z tobą!

Amen.

Lukseja

Chyba przesadzasz, O-Ren. Na pomysł wpadłyśmy wpadając na genialnego bloga przyczajona logika ukryty słownik [link widoczny dla zalogowanych] i zwyczajnie też się chciałyśmy pośmiać pisząc i żeby inni ludzie się pośmiali - czytając. Ja nie mam do twórczości takiego sakralnego podejścia, że swoją analizą zrobiłam krzywdę Archangel. Ja rozumiem uznawanie tego za chamstwo, doskonale rozumiem. Sama tego jednak za chamstwo nie uznaję. Melduję, że raz zdarzyło mi się obrazić tę dziewczynę - w peemce, kiedy nie wytrzymałam i nazwałam ją idiotką mówiąc to bardzo poważnie, ale co ona powiedziała, to już spuśćmy zasłonę milczenia.
O-Ren, takie blogi są bardzo popularne, ja i Iss myślimy po prostu nad własnymi analizami. Nie wiemy tylko, gdzie byśmy je wklejały.

O-Ren

Offtop:
Ten blog jest genialny!
Koniec offtopu.

Z innej strony takie przekomarzanie się autorów i krytyków od zawsze mnie bawiło. Niestety w większości przypadków ci drudzy mogą pochwalić się większą wiedzą i dystansem. Zawsze byłam wrażliwa na bezkońcowe ,,jechanie" innych, ponieważ wyznaję prostą zasadę: co za dużo to nie zdrowo.
Szczerze pierwszy raz widzę tego typu bloga (chyba muszę w końcu pobuszować).

Pozdrawiam.

jiraz

wiecie... spodziewałam się większej dojrzałości po niektórych. Autorka jaka jest, taka jest, ale chamstwo pozostaje chamstwem, nie ważne jak kolorowo je ubierzemy i jak bardzo "twardzi" będziemy się chcieli wydawać.

Niestety, poziom miedzy Autorką i jej fikiem, a Oceniajacymi i ich "konstruktywną" krytyką uważam za wyrównany. Żadne z nich jakieś szalenie twórcze nie było, obie strony popisały się, nie powiem, ale o ile potrafię jeszcze zrozumieć postawę autora, po którego "dziele" przejechano właśnie walcem, to znęcanie się dla samego znęcania się i bycia ZŁYM (piaskownica na prawo) to zwykła dziecinada.

Przykro mi, jeżeli kogoś uraziłam, ale gdy zobaczyłam ten temat nie wierzyłam własnym oczom. Curious and curioser, jak powiedziała Alicja, a do tego kuriozum w pełnej krasie.

Kaczuszk@

Zastanawiam się poważnie nad zamknięciem - a może nawet usunięciem? - tego tematu. I tak już wszyscy zdążyli go przeczytać, wypowiedzieć się, już się zrobił szum, a dalsze znęcanie się nad Archangel albo też zastanawianie się, czy Lux i Issay zachowały się chamsko, czy nie, jest głupie/okrutne/bezsensowne (niepotrzebne skreślić).
Złowieszczy Duecie, może też powinnyście założyć bloga w celu zamieszczania tego typu analiz?

Zamknąć i tym samym uciąć dyskusje. Wyrzucać nie ma sensu, bo to udawanie, że nic nie zaszło.
M.

Lukseja

Odpowiem tak - jeśli chodzi o zamknięcie tematu czy coś - dostosuję się do woli moderatorek. Zapewniam, że ja i Iss wbrew pozorom nie chciałyśmy nikogo obrazić. Serio. My zwyczajnie obśmiałyśmy tekst na niskim poziomie i postrzegałyśmy to jako rozrywkę, a nie zarzynanie niemowląt.
Jiraz - rozumiem twoje spojrzenie, ale nie podzielam go. Moje i Iss zachowanie nie miało demonstrować naszej mrocznej zaje***istości, albo czegokolwiek innego. Obśmiewanie cudzego tekstu moim zdaniem nie dowodzi też braku dojrzałości - nie wiem, co ma piernik do wiatraka, myślicie, że jak sobie z Iss pośmiejemy się z tekstu, poczujemy się lepsze? No to pochwalcie się, jeśli tak myślicie. Chcę wiedzieć, kto mnie tak nisko ocenia.
Nie uważam też tej analizy i rozmów z Archangel za znęcanie się. Znęcania się nie uprawiam w ogóle. Ludzie, to jest tylko tekst. Wyluzujcie się trochę.
Powtarzam - poszło o rozrywkę, naszą i cudzą. Przykro mi, że niektórzy z was podchodzą do tego tak poważnie. Zapewniam was, że gdybyśmy z Iss były poważne, raczej byśmy to załatwiły tylko z panną Archangel i że nie śmiałybyśmy się przy tym. Przykre, że nie rozumiecie do końca naszego zachowania.
Szkody psychiczne uczynione pannie Archangel uważam za odrębną sprawę - bo sama krytykę tego rodzaju przyjęłabym z irytacją, gniewem, ale to nie tknęłoby mojego poczucia własnej wartości. Archangel jest inna.
Zróbcie z tematem co chcecie, my się wycofujemy z umieszczania na Satorze analiz - szanując fakt, że mogą one razić użytkowników.
I nie mamy z tym problemu.

Kaczuszk@

Lux - mnie osobiście boli nie sama w sobie analiza tekstu, tylko ta dyskusja, która miała miejsce później. Stała się żenująca i nie jest to "zasługa" tylko panny Archangel. Ja zamykam temat, a jeśli ktoś jeszcze chce się odnieść do wyjaśnień Lux, może to zrobić za pomocą prywatnej wiadomości.

A moje przesłanie brzmi: Peace & love, ludzie! Wink