.:: SATOR ::.

Velveten

Ja mam tylko pytanie, czy my (wy) musimy(cie) to tak wałkować. Archangel opublikowała tutaj, napisała parę słów i rozpętała się burza, w której sama zainteresowana uczestniczy najmniej. Proponuję rzucić ten temat, niech ktoś napisze/ narysuje/ stworzy coś fajnego i o tym będzie można pogwarzyć.
A temu dajcie spokój bo to się już robi nudne.

Archangel · Gość

no nareszcie wpis na który czekałam:D

a ja nie będę się zmieniała, bo nie chcę Smile

jak wam się nie podoba moja powieść, to trudno. szukajcie sobie swoich "ideałów" angel fantasy.

a tak jeszcze na koniec dodam. nie powinniście oceniać "Piór w szkarłacie" powołując się na Kossakowską, bo jakbyście nie zauważyli- to CAŁKIEM INNA książka. Moje motywy. To że niektórzy bohaterowie się powtarzają, to nie jest nic dziwnego. Bo przecież nie tylko w książkach Kossakowskiej występuje np Gabriel czy Samael. Trzeba to zrozumieć. Ale widzę że jakoś nie chcecie.
to jest mój sposób przyjmowania krytyki. osoby które mnie znają, wiedzą o tym. wy o mnie wiecie niewiele, dlatego nie oceniajcie mnie tak, jak to robicie (mam tu na myśli na między innymi nazwanie mnie Marysue). jestem inna. a to tylko forum. dlatego wasze słowa mnie kompletnie nie obchodzą. I nie chcę tu nikogo obrażać, ale nie oceniajcie czyjejś pracy, że się wam nie podoba, bo nikt nie będzie pisać tak samo jak wy. jak nie pasuje, to okej, spoko. ale zamiast obsmarowywać autora od góry do dołu, moglibyście zaproponować, co można w podanym fragmencie zmienić. jak widzę, nigdy tego nie robicie. To nie jest krytyka. więc proszę- jeśli się nie znacie ma ocenianiu- nie oceniajcie:) myślałam, że jesteście miłymi osobami. myliłam się. nie zostaje mi chyba nic innego, jak opuścić to forum. i nie dlatego, że nie znoszę waszej krytyki, nie. po prosty szkoda mi na was mojego cennego czasu. życzę "idealnego" życia w "idealnym" świecie "idealnych" autorów tekstów.

PS zgłaszam naruszenie praw autorskich. Nie dałam pozwolenia, żeby mój tekst wrzucać na jakąś stronę, nie ważne jaką.

PS 2 możesz mi dać namiary na tych recenzentów, Issay.

Issay

Złotko, naruszenie praw autorskich to Ty możesz zgłosić, jeśli książka jest w druku, a nie wisi na ogólnodostępnym serwerze. Publikacja na digarcie to pozwolenie na wrzucanie linków/kawałków tekstu na jakieś strony, sorry. Analizatorki nie podały Twojego opowiadania jako swojego, podały linka do oryginału, wszystko jest więc zgodnie z prawem i co najwyżej możesz się troszkę popieklić Wink

Sprawdź peemkę.

Lukseja

Archangel · Gość

Bye bye:D

Uprasza się o posty z wyższą zawartością treści...
Moderator Upiorny

Velveten

Lux, ty jadowita żmijko... Very Happy

Oplułaś jadem całe forum, spokojnie <pat pat pat po główce>\
Miałam napisać że i tak będę czytać, ale teraz chyba nie ma sensu... <patrzy na wypowiedź powyżej>

Lukseja

No bo ja jestem ta niemiła! Muszę trzymać fason! I proszę mnie tu nie głaskać, bo rękę odgryzę! Very Happy

Farewell, Archangel.
W czwartek ciąg dalszy analizy twojego "opka". Doczekać się nie mogę.

Velveten

Ałałała, Lux zostaw, ręce mi są potrzebne! *chowa za plecami* Razz

A gdzie ta analiza się odbywa? Bo mnie chyba coś omija...?

Issay

Velve, masz linka na poprzedniej stronie, ale... W sumie cały blog jest do polecenia (w szczególności Posępna Analiza Posępnego Blogaska!):
[link widoczny dla zalogowanych]

Lukseja

No i czemu ty jej dałaś tego linka?
A jak umrze ze śmiechu?

Issay

Śmierć ze śmiechu, rzeczywiście, grozi ^^ najwyżej Velve będzie nawiedzała forum w stanie ciekłym (bo ektoplazma jest w sumie ciekła, nie?). Trochę ryzyka nie zaszkodzi!

Velveten

Nie no, jakoś żyję... Very Happy

To wy komentujecie ten tekst? Komentarze są totalnie zabójcze... <zwija się pod stół w konwulsjach śmiechu>

Issay

Mówiłam - ałtorki takie, jak Archangel produkują nam co czwartkową rozrywkę intelektualną. Kalevatar i Pigmejka są naprawdę świetne w tym, co robią - Lux i ja możemy im co najwyżej buty wypastować Wink

Velveten

Bosz wszechmogący, jak ja się cieszę, że nie opublikowałam tutaj swoich wypocin...ani tutaj...an nigdzie... 0_0
<ucieka do dalszego czytania, smakując się w komentarzach>

Lukseja

DingDong

Muszę się wysłać na terapię.