Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Mjuzik ;p
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Zainteresowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Sob 16:27, 23 Wrz 2006    Temat postu:

Jeśli chodzi o mnie to wolę Closterkeller, ale kawałki Moonlighta wychodzą chyba lepiej na koncertach. Clostera mam wszystkie płyty oprócz 2 ostatnich, a Moonlighta słyszałam tylko Kalpa Taru, Moonlight i Floe. Swoją drogą długo nie mogłam się do nich przekonać, dopiero po ich koncercie w 2004 roku trochę ich zaczęłam słuchać, są dosyć... specyficzni. Jeśli chodzi o teksty to wolę chyba Clostera, mimo iż Anja czasami uderza w banał, ale teksty Moonlighta nie zawsze rozumiem. A dlaczego się obraziłaś na Artosis? W nowym składzie ich jeszcze nie słyszałam, przyznam się, najlepsza ich plyta to Posrod Kwiatow i Cieni i pewnie nic tego nie przebije Razz Ale tak w ogóle to teksty Artrosis są chyba najbardziej gotyckie ze wszystkich, chwilami az przesadzaja - "Ubrana gasnących świec zapachem oddałam się nocy itp." Razz Ale wokal Medeah mi się podoba bardziej niż wokalistek ww. kapel Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Nie 11:55, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Masz rację, Moonlight są specyficzni i właśnie za to najbardziej ich kocham. Na każdej płycie tworzą coś innego, nowego, ale jak najbardziej moonlightowego i za każdym razem mile mnie zaskakują. Smile Co do wokali - i tutaj najbardziej lubię Maję, następnie Anję.
Teksty... Medeah pisze bardzo poetycko, lecz często zbyt kiczowato. Mój ulubiony tekst Artrosis to chyba "Biała karta". Smile W tekstach Daniela Potasza zdarzają się różne potknięcia językowe typu "puste frazesy", ale ogólnie to właśnie on jest moim ulubionym tekściarzem. Razz Natomiast liryki Mai Konarskiej... Mam mieszane uczucia. Najbardziej podoba mi się "Kontakt" (to z "Audio 136").
Natomiast Closterkeller to... po prostu Closterkeller, jeśli rozumiesz, co mam na myśli. Very Happy zakochany 2


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Nie 20:00, 24 Wrz 2006    Temat postu:

O tak! "Biała Karta" jest świetna, sensowna i to jeden z niewielu tekstów w których nie ciągle mowy o gasnących świecach, cieniach, nocy, zmierzchu itp.
Jesli chodzi o teksty Daniela to bardzo lubie "Kiedy mysli mi oddasz"... Przepiekny utwor!!!
Tak... Closterkeller to Closterkeller Wink Jeśli chodzi o moja ulubiona ich piosenke to to się cały czas zmienia, obecnie znow jest to chyba "Fortepian", a wczesniej mialam faze na "Owoce wschodu", "Moge tylko patrzec", "Zakleta w marmur", "Alicję", "Dwa oblicza Ewy", "Dla Jej siostry" i wiele innych... niekoniecznie w tej kolejnośći.

Jeszcze bardziej gotyckie teksty niż Artrosis ma zespół Lilith z mojego miasta Very Happy "W moim domu mieszka noc" albo "Niebo wśród bladej poświaty księżyca płacze brylantami gwiazd" i inne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lahtien
anioł służebny


Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: katowice

PostWysłany: Śro 20:31, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Ja ostatnio zaczęłam słuchać Closterkeller, chciaż nie przepadam za takim wokalem, ale oni są bardzo klimatyczni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Sob 15:33, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Mi sie nie podoba Theatre of Tragedy, za bardzo operowy wokal... chociaz w swoim czasie uwielbialam Nightwisha Razz Teraz niektore ich piosenki oceniam krytycznie... ciekawe jaki bedzie nowy wokal...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 21:30, 03 Paź 2006    Temat postu:


Lara Dorren napisał:
Mi sie nie podoba Theatre of Tragedy, za bardzo operowy wokal...

A ja lubię sobie czasem posłuchać wycia Liv Kristine. Smile

Cytat:
chociaz w swoim czasie uwielbialam Nightwisha Razz Teraz niektore ich piosenki oceniam krytycznie...

Niektóre, tzn. które? Wink

Mam zmienne nastroje, toteż co kilka minut mam ochotę na inną muzykę. Razz Dziś w autobusie słuchałam "A fine day to exit" Anathemy, "Whister of a dew" Mandragora Scream i czegoś dobrego na brutalną pobudkę - "Aury" Dive3d (gdzieś wyżej na pewno o tym zespole pisałam!). Do aury Wink dnia chyba najbardziej pasowała Anathema - tak melancholijnie, szaro, ponuro...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Śro 14:49, 04 Paź 2006    Temat postu:

Najlepsze piosenki Anathemy to Fragile Dreams, Deep i Forgotten Hopes moim skromym zdaniem Wink
Najlepsze plyta to Judgement.

A z Nightwisha denerwuja mnie piosenki na ktorych jest zbyt duszo wstawek keyboardu i wszystko to brzmi zbyt kiczowato i popowo!Cała ostatnia płyta z"Once" się pod to kwalifikuje! I jeszcze ten kiczowaty klip do "Wish I Had Angel"... :/

Taka pora roku najbardziej mnie nastraja na gotyk... ale potem wpadam w melancholię, więc raczę się aktualnie jakąś bardziej optymistyczną muzyką, w stylu Farben Lehre czy Blink 182 Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Śro 21:57, 04 Paź 2006    Temat postu:


Lara Dorren napisał:
I jeszcze ten kiczowaty klip do "Wish I Had Angel"... :/

Nie widziałam go. Za to kocham klip do "Nemo" (piosenkę zresztą też Smile ) i dużo klawiszowych (a raczej "pianinowych" Razz ) wstawek akurat mi nie przeszkadza... Very Happy Największą jednak miłością pałam do "Over the hills and far away" oraz "Moondance". Takie żywe, kojarzące się trochę z muzyką ludową. Smile

Spodobało mi się Portishead. Smile (Dzięki, ABS! buziak ) Tego też się fajnie w autobusie słucha... ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Śro 22:17, 04 Paź 2006    Temat postu:

Mi się podobają w zasadzie do Wishmastera. A mój ulubiony kawałek Nightwisha zmieniał się tak samo często jak Clostera, śledząc te zmiany można by właściwie odtworzyć historię moich przeżyć, życiowych i uczuciowych Wink

Przyznaje się bez bicia że nie znam Portishead. What's it?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seg
Świetlisty


Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Victorialand
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Śro 23:26, 04 Paź 2006    Temat postu:

Portishead to absolutna klasyka. Wydali tylko dwa albumy (plus jeden koncertowy), a nad trzecim pracują już od dziesięciu lat, ale i tak są w kręgach miłośników alternatywy otoczeni kultem. Grają coś, co nazywa się trip-hopem, a który to gatunek jest wyjątkowo sztuczny i nie spełnia swojego zadania - wystarczy porórównać muzykę Portishead i Massive Attack, żeby to stwierdzić. Grają ogólnie coś, czego się nie da określić Wink. Brzmi to jak mieszanka klasycznych technik muzycznych z nowoczesną trchniką, w której widać sporą fascynację dawnym jazzem (PHead często wykorzystuje jazzowe sample) i z której wręcz wylewają się przeróne emocje.

Na wstęp polecałbym "Dummy", ich pierwszą płytę - "Portishead" jest nagrane w inny sposób i IMO nie dobija do poziomu pierwszego albumu. Poza tym to właśnie "Dummy" uważane jest za überklasykę i tam znajdują się powszechnie czczone utwory "Sour times", "Roads" i "Glory blox".

Tak, jestem maniakiem Portishead.

A Nightwish mi się nie podoba, pozwijcie mnie Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abaddon
Świetlisty


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Śro 22:18, 11 Paź 2006    Temat postu:

Ludu !! Właśnie wróciłem z koncertu Dżemu w naszym kinie (sic!) Very Happy Zaczynalo się dżemowo i tak samo kończyło Very Happy ale z jedną różnicą: wszyscy prawdziwi fani Dżemu (a żeby nie było że zostali jacyś inni, to też młodosi bardziej) zeszli pod scenę ;] miejsca ok. 1,5m ale młyn był;] Stałem na przeciwko Macieja Balcara, śpiewałem tak że mnie gardło boli, trzepałem głową tak że mnie kark boli i skakałem tak, że śmierdzą mi nogi z 2m Very Happy Very Happy Very Happy wogóle śmierdzę i idę sie umyć (obiecuję że pomyśle nad opowiadaniem do Królestwa, bo widzę, że się coś w Głębi ruszyło; btw. grats. Caspis za pierwszą część)

Wiem, wiem Kaczuszko, końcówka - nie ten topic, sorry ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caspis
Eon


Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 9:07, 12 Paź 2006    Temat postu:

E tam, Dżem. Bez Ryśka to nie to samo. Ja za to idę w piątek na Pidżamę Porno, ale do przygotowanego na takie imprezy klubu. W sensie mnóstwo miejsca pod sceną (ale i tak zawsze jest niezły ścisk [Wink.
Ha, sezon koncertów się rozpoczął! Wee! =D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Czw 15:34, 12 Paź 2006    Temat postu:

Ja byłam na koncertach Pidżamy chyba z 10 razy, pierwszy raz jakieś 5 lat temu i mogę Ci nawet podać jakie zagrają piosenki i w jakiej kolejności, bo zawsze mają niemal taki sam układ ^_^
Najlepszy koncert na jakim byłam to Apocalyptica, ponad 3 lata temu. Szaleństwo, pot i wiolonczele. Mmmm... *rozmarza się*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 17:34, 12 Paź 2006    Temat postu:


Caspis napisał:
E tam, Dżem. Bez Ryśka to nie to samo. Ja za to idę w piątek na Pidżamę Porno, ale do przygotowanego na takie imprezy klubu. W sensie mnóstwo miejsca pod sceną (ale i tak zawsze jest niezły ścisk [Wink.
Ha, sezon koncertów się rozpoczął! Wee! =D


zgadzam sie z tobą co do Dżemu w 100% i zazdroszcze koncertu też bym chciała iść Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 21:07, 12 Paź 2006    Temat postu:


Caspis napisał:
E tam, Dżem. Bez Ryśka to nie to samo.

Też mi się tak wydaje.

To ja też się pochwalę, a co! W piątek byłam na koncercie pod szyldem Second Live Syndrome Tour 2006 - zagrali (oczywiście) Riverside i... mój Moonlight ukochany! Smile Niestety, muszę przyznać, że Riverside (od czasu koncertu też ukochane Razz ) wypadło dużo, dużo, dużo lepiej! Byli po prostu rewelacyjni, a bisowali chyba 5 razy! Smile
Moonlight mało energiczny się zrobił. Nowe kawałki nie wychodzą dobrze na koncertach, a "satrych" zagrali tylko 3. Crying or Very sad
Pojutrze też idę na koncert, mianowicie na Abracadabra Gothic Tour 2006. Smile Zagrają Closterkeller, Asgaard i Horrida.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekielna stolica Warszawa
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 21:12, 12 Paź 2006    Temat postu:

a w moim mieście nikt fajny nie chce grać. ostatni koncert jaki był to były los kochones i jakieś okoliczne kaplele można było sie pobawić ale było tak sobie bo bylo za dużo różnych styli muzycznych i bylo tak naciapane

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABS
zarządca Domu


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inferi

PostWysłany: Czw 23:17, 12 Paź 2006    Temat postu:


Cytat:
a w moim mieście nikt fajny nie chce grać

Tak to jest, gdy mieszka się w otchłani piekielnej Wink. W Gorlicach też nie goszczą zespoły na których koncerty chciałabym chodzić. I tak pewnie nie puścili by mnie Very Happy. Hm... Jak ja strasznie dawno nie pisałam nic w tym temacie Very Happy.


Cytat:
Tak, jestem maniakiem Portishead.

Gdyby pominął moja nieznajomość płyty "Portishead" to ja jestem wersja żeńska maniaka. Rzadko zdarza mi się, żebym słuchała czegoś tak intensywnie, zwłaszcza "Glory box" z którym związana jestem emocjonalnie Smile . Chociaż ostatnio... Ukochałam sobie, ponoć nie najlepszą, piosenkę Throwing Muses "Not too soon". Może i tekst wybitny nie jest, tak jak "Red schoes", ale głos wokalistki i muzyka tworzą klimat, który uwielbiam bezwarunkowo. Inny z ostatnich moich typów to Tool ("Tool ist toll" ;p). Wydawałoby się, że muzyka spokojna, trochę dziwnawa (przyciskanie jednego klawisza - wstępem do jednego z utworów; ogłos zapalanych zapałek itp.), ale gdy wsłuchałam się w tekst, przynajmniej tej piosenki z zapałkami, przestraszyłam się. Noc, ciemno, jakieś dziwne odgłosy w słuchawkach i ten tekst... Mogłabym nakręcić teledysk, tak wyraźnie wszystko widziałam. Tytuł zapodam innym razem Very Happy. Oczywiście, nie tylko się dołuję, Blackmores Night, Anita Lipnicka und Porter, Rage Against The Machine... To ostatnie tylko z powodu "I'm housin'" i tylko dla refrenu. Nawet ja potrafię rozpoznać przekleństwa w angielskim hh, które w porywie można by uznać za metal.

Ostatnio mój rodzic zwariował na punkcie posiadanej przeze mnie dyskografii AC/DC. Według niego, w końcu zaczęłam słuchać rozsądnej muzyki ;p.

Co sądzicie o przerobionej przez Moonlighta "Army of me" pani Bjork? Gdy pierwszy raz to usłyszałam - przeraziłam się. Mówię "nie" tej przeróbce :]. Jak ogólnie "Inermis" mi odpowiada, tak temu mówię "nie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara Dorren
Eon


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hajot Hakados :>

PostWysłany: Czw 23:22, 12 Paź 2006    Temat postu:

A przeróbka "Sweet dreams" Moonlighta? Tragedia!

Kaczuszk@, ja idę na Closterkeller 22.X Very Happy O ile uda mi się kogoś namówić, żeby łaskawie poszedł ze mną, bo na razie nikt zapałem nie pała (foooch!) Mam nadzieję że zagrają sporo starych kawałków...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seg
Świetlisty


Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Victorialand
Płeć: anioł/demon

PostWysłany: Pią 14:37, 13 Paź 2006    Temat postu:


ABS napisał:
Ukochałam sobie, ponoć nie najlepszą, piosenkę Throwing Muses "Not too soon". Może i tekst wybitny nie jest, tak jak "Red schoes", ale głos wokalistki i muzyka tworzą klimat, który uwielbiam bezwarunkowo.


*odkaszlnięcie* Kristin Hersh, czyli szefowa Throwing Muses, ma chorobę maniakalno depresyjną, przez co czasem miewa wizje, które odbojają się w tekstach... Ogólnie IMO w tekstach Muz nie chodzi o ogólny sens, tylko podkreślanie ogólnego nastroju Smile.


ABS napisał:
Co sądzicie o przerobionej przez Moonlighta "Army of me" pani Bjork? Gdy pierwszy raz to usłyszałam - przeraziłam się. Mówię "nie" tej przeróbce :].


A tfu, paskudztwo. Gdyby Björk nie żyła, przewracałaby się w grobie.

A ja na nowo odkryłem płytę "Von" Sigur Rós. Ambientoidalna, czasem przekompinowana, ale z przebłyskami prawdziwego geniuszu ("Hun jörð..."). Nie polecam nieznającym muzyki Sigurów, ale jeśli słyszeliście już "Ágætis byrjun" i "( )", naprawdę warto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 21:00, 13 Paź 2006    Temat postu:


ABS napisał:

Co sądzicie o przerobionej przez Moonlighta "Army of me" pani Bjork? Gdy pierwszy raz to usłyszałam - przeraziłam się. Mówię "nie" tej przeróbce :]. Jak ogólnie "Inermis" mi odpowiada, tak temu mówię "nie".

Już się kiedyś chyba na ten temat wypowiadałam... Powiem tyle: Jak kocham Moonlighta, tak coverów w ich wykonaniu nie trawię. Mad Jeszcze jakby w "Army of me" Maja śpiewała po swojemu... Ale ona próbuje naśladować Bjork, a oczywistym jest, że nikt inny nie zaśpiewa jak Bjork! Mnie się Majkowy wokal w tym utworze kojarzy tak, jakby ktoś ją za gardło trzymał. Confused Moonlightowy cover Type O'Negative to też masakra.


Lara Dorren napisał:
A przeróbka "Sweet dreams" Moonlighta? Tragedia!

To jest coś takiego? Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Zainteresowania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 10 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin