.:: SATOR ::.

Kaczuszk@

Myślę, że o Siewcy trudno jest mieć jakiekolwiek zdanie. Jest po prostu złem. Esencją zła, złem bezosobowym... Co innego Pistis Sophia - ją można lubić, podziwiać ją, nienawidzić jej, współczuć jej... Cokolwiek. A Siewca? Siewca nie jest ludzki, dlatego nie można go oceniać tak, jak resztę postaci.

Brethil

Dlatego też, że jest niepojęty, nawet dla aniołow. A skoro one, ze swoją odwieczną mądrością go nie rozumieja, to jak rozumiec mamy go my, ludzie, jętki Historii?

Strzyga

Tak się bałam wypowiedzieć w tym temacie, że to odkładałam i odkładałam, no ale w końcu ile można...

Hmm... Asmodeusz i Lucyfer - dokładnie w tej kolejności. Teoretycznie. To jest właściwie tak, że kiedy wszystko ze mną w porządku najbardziej lubię Asmodeusza, ale czasem dopada mnie depresja i wtedy przerzucam się na Lampkę.
Asmodeusz jest uroczy i chyba nikogo nie trzeba do tego przekonywać. Chociaż szczerze wątpię czy myślałabym tak, gdybym czytała po bożemu - najpierw "Obrońców", a potem "Siewcę". Zakochany Asmodeusz to zdecydowanie nie jest coś, co mi się podoba. Taki był jakiś... przerażająco łagodny. Czytając "Siewcę" polubiłam go właśnie dlatego, że był bezlitosny, okrutny, zimny, zepsuty i, dla kontrastu, tak niesamowicie troszczył się o przyjaciela. Absolutnie wspaniały. Zachwycający.
Za to Lucyfer jest wrażliwym idealistą, melancholikiem, wcale nie pragnął władzy i teraz żałuje tego, że dał się wkopać w bunt i rządzenie Głębią. Uwielbiam go, bo mam bardzo podobny charakter. Ogólnie Lucio jest wspaniałą postacią, chociaż zdecydowanie lepiej przedstawioną w "Obrońcach Królestwa" niż w "Siewcy Wiatru". W "Siewcy" jest taki... ciapowaty i nijaki dosyć. W "Obrońcach" jego usposobienie zostało lepiej zarysowane.
Kogo jeszcze lubię? Chciałoby się powiedzieć: Asmodeusz, Lucyfer... potem długo, długo nic... a potem... chyba Michael. Tak, zwariowany, porywczy archanioł, który najpierw działa, a dużo później myśli jest świetny. Zwyczajny, normalny. Lubię takie osoby - gwałtowne, pogodne, pełne energii, rozsiewające optymizm jak zarazę.
Bardzo fajny jest Kamael - kolejny melancholik, który żałuje swoich błędów, choć jednocześnie niemal wszystkie sceny z jego udziałem są zabawne. Naprawdę szkoda, że jest tak słabo zarysowany, bo to ciekawa postać. I chyba dorobił się już sporej grupy fanek na forum, więc nie będzie niczym dziwnym, jeśli stwierdzę, że też się do nich zaliczam.
No i jakoś tak na końcu Samael. Lubię go. Ciężko powiedzieć za co. Chyba tak, jak napisała Brethil - za to, że jest po prostu Ryżym Hultajem. Chyba trudno znaleźć innego psychopatę, awanturnika i anarchistę, który miałby jednocześnie tyle nieodpartego uroku.
Się rozpisałam i naprodukowałam w dyskusji do której prawie nikt nie zagląda. No ale przecież MUSIAŁAM to wszystko napisać! Rolling Eyes

Verso Black Rose

Strzyga

Verso Black Rose

Kaczuszk@

Marcina

Verso Black Rose

I tak większość społeczeństwa nie ma o nich dobrej opinii (więc nie ma co stracić), więc im wolno. Very Happy

Strzyga

Velveten

Ja również pozwolę sobie wtrącić zdanie na temat ulubionych postaci (bez linczu proszę). Dlaczego wszyscy tak oceniają Rafała? Osobiście mam żal do autorki za tak niedokładne przedstawienie jego osoby, w powieści faktycznie głównie histeryzuje, ale to nie znaczy, że nie ma charakteru! Pozostaje mi nadzieja, że w drugiej części zabłyśnie czymś więcej poza płaczem. Poza tym, nie zwróciliście uwagi, że ktoś podkopuje jego umiejętności..? Razjel, do którego nic nie mam, był księciem magów i LEKARZEM jednocześnie. Nic tedy dziwnego, że biedny Rafał nie miał co robić...

A przy okazji...Nie patrzyłam uważnie, ale chyba nikt nie wspomniał szalonego przywódcę serafinów! Nie lubicie Serafiela..? Smile

))

Verso Black Rose

Strzyga

Asmodeus

mnie tam Serafiela trochę przerażał co z tego że się czytając książkę lecz zadurzałam w demonie (mówię o Modzie) ale Serafiela mnie przerażał

Verso Black Rose

Generalnie wszystkie wyższe chóry są cokolwiek... niepokojące.
Więc ja się nie dziwię, że najbardziej znani są archaniołowie.

Kaczuszk@

Asmodeus

wy sie klućcie o kogo chcecie a mod i tak zostaje ze mną Razz

Strzyga

Velveten

Przepraszam Verso Black Rose:) nigdy wcześniej nie było mnie na forum:P Wiem, że to nie na temat, ale może ktoś powiedziałby mi, jak umieszczać w swojej odpowiedzi te fragmenty wypowiedzi innych, do których chcę się odnieść? Wybaczcie.

Może założymy fanklub Archanioła Uzdrowień, Verso Black Rose?

Asmodeus

ja ci napisze jak ja to robie w prawym górnym rogu masz coś takiego jak "cytuj" potem usuń to co niepotrzebne i masz