.:: SATOR ::.

Verso Black Rose

A teraz, abyś Velve nie miała zbyt wiele niezdrowej uciechy, popsuję twoją piękną wizję. Twisted Evil

Wanna, zamoknięte szaty, pocięte nadgarstki... Z Rafała powoli uchodzi życie... Ostatnie kolory znikają z jego delikatnej twarzy...
BUM!
Do łazienki wpada Jedyny Wspaniały Razjel. Używa swoich super szpanerskich mocy, zawracając Rafałka zza ostatniej granicy. Archanioł Tajemnic zostaje bohaterem, który w ostatniej chwili uratował przyjaciela, a Raffaello zostaje wysłany na terapię psychologiczną do Verso, która powoli pomaga mu otrząsnąć się z załamania. Very Happy

Lukseja

Verso, ty też terapeucisz? Smile

Velveten

Jaki śliczniuchny opis śmierci Rafałka!!! <piiiiisk> i ten epitet odnośnie twarzy...cieszę się, że ktoś to dostrzega <kiwa palcem>
Pewnie, Rafałek poszedłby na terapię, ale znienawidziłby Razjela i pewnie podniósłby na niego rękę (albo prędzej wrzask...)

Verso Black Rose

Velveten

Skoro proponujesz... XDXD

Lukseja

Po co nam terapia grupowa? Dla mocnych wrażeń? To, co już orgie z takimi chłopakami jak oni nie wystarczą?

Velveten

Hje hje mnie tam mało XD Gdybym tylko potrafiła uruchomić archaiczny skaner mojego wuja, zrobiłabym komiks o pięknej śmierci Rafałka...<wzdech>
Ale myślę, że on jednak nie mógłby się zabić. W końcu to grzech!
Jego by zabili! O! Czasami wyobrażam sobie, że Rafałek bohatersko osłania któregoś z przyjaciół...a czasami wolę, żeby w sosób dramatyczny ktoś położył go kulką w czoło. I już, zależnie od mojego humoru XD

Asmodeus

Velve...ty to wnogóle lubisz Rafałka? bo zaczynam podejrzewać że wręcz przeciwnie

Velveten

Lubię bardzo i jeszcze bardziej. Po prostu niekiedy prosta i chamska śmierć robi większe wrażenie niż melodramat podciętych żył, czy jaskółka z titanica by ratować kumpla przed pociskiem i długi zgon w jego ramionach...
Nieraz wyobrażam sobie większą rozpacz po takiej krótkiej, bezsensownej śmierci. Mocniej działa.

Asmodeus

ale mi nie chodzi o rodzaj śmierci tylko o sam fakt że go uśmiercasz

Velveten

Ale to takie suuuuuper!!! <gwiazdki w oczach> nie żebym się podniecała perspektywą uśmiercania, po prostu dałabym mu poleżeć w krypcie umowne 3 dni i na oficjalnym pogrzebie zostałby oficjalnie i radośnie wskrzeszony...
I tak aniołki wiedziałyby, że pan się interesuje...
A ile łez by się przelało! łoj! XD

O-Ren

Tak i te bicia w pierś, odpuszczenie win i prawdziwy cud! Rafałek jak Łazarz i powszechne wzruszenie. To by nawet było dobre zważywszy, że dużo anielskich serc uległo zepsuciu. Nawracajcie się i wierzcie w Jasność! Amen, alleluja Very Happy

Velveten

No tak. dokładnie Very Happy

Vivien

Mój ulubiony zawsze i wszedzie to Gabriel

O-Ren

No to mamy coś wspólnego Vivien Very Happy

Lecz Gabryś już zajęty przeze mnie Twisted Evil

Asmodeus

bo u nas trzeba zajmować bohaterów...

O-Ren

Mała tradycja przestrzegana prze pokolenia dla następnych pokoleń Wink

Zważywszy, że mało osób lubi dzielić się swoim ukochanym bohaterem.

Ness

hm.
to ja ukradnę Dumę. ma świetny gust w doborze kolorów, czerń i czerwień.
i jeszcze może Harbonę, albo Alimona - pierwszy szalony, drugi doświadczony, fajnie. ^ - ^

Verso Black Rose

Ej, ale pożyczaj mi czasami Dumę. *puppy eyes*
Ja wiem, że mam dużo kłopotów z Samaelem i nie mogę poświęcić Dumie tyle czasu na ile zasługuję, ale dobrze się nam gada. ^^
Więc mam nadzieję, że nie będziesz zbyt zachłanna. Wink

Ness

noo, niech Ci będzie. tak ładnie prosisz, że nie sposób odmówić.