.:: SATOR ::.

jiraz

... o, to można więcej niz jednego? O_o

*łapie Hijię i Rafała* chodźcie robaczki, coś z was wyczaruję.

Velveten

TAK TAK CZARUJ! <tylko na miłość boską nie rób pairingu!!!> A tak w ogóle to Rafał jest main...<grozi>

jiraz

Ja go nie zabieram, ja go chce naszprycować prochami i puścić w świat^___^

RafałxHijia - to by sie działoXD Ale nie, ja ich chcę tylko pożyczyć na koszta państwa do nowej fabuły - oddam w stanie bdb^^

Velveten

??? zamieniam sie w pytajnik...w smie to kiedyś sobie nawet wyobraziłam pairing Rafał x Zoe...ż się zaczęło od tego ciasteczka u Pistis na którym nagle się pojawił <znikąd> Razz

jiraz

Nie powiem, jak odstawię alkohol, to zobaczyszXD

...sprawa jest taka,że w godzinę po przeczytaniu Siewcy wiedziałam już, jak ten bajzel uporządkować (napady mam takie na tle nerwowym, sprzatamXD)

Velveten

Hahaha

niezłe.

Elspeth

A ja bym chciała dla siebie....*uwaga uwaga* Plesiteę Razz

Prywatny niewolnik, to jest to. Kąpiel przygotuje, posprząta, będzie się bać Razz

Same zalety.

Kruk_Śmierci

Ja bym nie chciała żadnego "dla siebie" - wolałabym w formie przyjaciela - Lampkę i jego najbliższy krąg, Mefisto, Azazela i Beliala, oraz Asmo (chociaż na nim mi tak nie zależy, ale jak już znać, to znać wszystkich). i Baala. to przede wszystkim.

ale nie pogniewałabym się ze znajomości z Harielem (i jego kotami) i Hazarem i Drago i nawet Drop.

Kaczuszk@

Marcina

Razjel nadal jest mój.
Nawet jako czarny mag, robiący takie rzeczy, że włosy dęba stają (jedno słowo, żeby nie spojlerować: Akne...).

Issay

Razjel odprawiający rytuał to najbardziej przerażający mnie fragment całej książki. Serio.
Swoją drogą (i co by nie spoilerować): żadna nie chce naszego nowego bohatera, Abaddona bis?

37percent

To jak Razjel zajęty, podprowadzę sobie tego nie-tak-bardzo-szalonego Israfela, póki nikt nie patrzy... Na budzik mi się przyda i takie tam... Wink

Issay

<daje po łapach pannie od procentów> Izrafel ma już piecząteczkę. Moją ;p

37percent

Velveten

Rafał dalej jest mój, biedaczek <przygarnia do siebie ofermę i przytula zaborczo> Razz

Issay

Wybacz, Izrafela już pożyczam Lux Wink

37percent

*niepocieszona, idzie zwabiać Asmodeuszowego kota na polinezyjską główkę*

Lukseja

MWahahahaha! Smile

Nefer! To był Nefer! Very Happy

Kaczuszk@

A ja bym wolała widmokotkę Hariela. Hariel też był zresztą słodki. Smile

Velveten

Wolę kotkę. W ogóle rozczulały mnie jej onomatopeje...Mraff! XD