Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Kfiatki, kfiatuszki...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlphaTauri
archanioł


Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Suwałki
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pon 23:55, 29 Mar 2010    Temat postu:

Prosze nie.....Very Happy <ociera łzy śmiechu i monitor z herbaty>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 16:49, 30 Mar 2010    Temat postu:

Mnemo. Niemal zadławiłam się marchewką przez Ciebie i sikanie na komodę! A potem to już było tylko gorzej...
XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Efcia
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 20:15, 30 Mar 2010    Temat postu:

Tego mózgotrzepa chyba każdy już zna. Co nie zmienia faktu, że bogactwo kfiatków w nim zawarte daje ogromne możliwości w kwestii stawiania pierwszych kroków w analizie.
Drodzy państwo, uwaga! Nadchodzą "Lucyfer i Gabriela"! Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

“Fioletowe oczy popatrzyły na blond-włosego chłopaka który czytał za biurkiem jakieś papiery.”
(oczami wyobraźni widzi Lucyfera wciśniętego pomiędzy biurko, a ścianę i wiszące nad tym wszystkim fioletowe oczy…)

„- Gdzie jest twoja kochanka Sara? spytał Władca Piekieł.
- Uwięziłem ją na wieży Taroo. odpowiedział chłopak lekko zdziwiony jego pytaniem.”
Pewnie plątała mu się pod nogami. Co się miał męczyć…

„Asmodeusz myślał że zaraz się zapadnie pod ziemię, jego Pan był taki wymagający i ,,skomplikowany''on zaś logiczny i wolno myślący.”
I już wszystko wiemy- Lucyfer ma swoje, khem, wymagania, a Asmodeusz… No cóż, przynajmniej jest logiczny w odróżnieniu od tekstu.

“Anioły szybkim krokiem kierowały się do swoich domostw, gdzie czekała na nich rodzina, bracia siostry, ojcowie i dziadkowie.”
A matki gdzie?!

“Lucyfer nie musiał wracać do rodziny, nie miał jej, duchy i zmory które mieszkały gdzieś w podziemiach - nie lubił ich.”
Też bym nie lubiła. Biedny Lucyfer...

Sam był chodzącym pieklarzem”
Zaiste, kuriozum. Pieklarze zazwyczaj latają.

“Błękitno-oka spojrzała na niego, dłonią odgarniając z twarzy, kosmyki bujnych, złotych włosów.”
Ostatnio nie miała czasu na golenie.

“- Panienko, a ty nie w domu? spytał grzecznie, zazwyczaj ta grzeczność kończyła się agresją i chęcią mordu jednak Lucyferem kierowało teraz coś innego.”

“- Szłam ale gdy Ciebię ujrzałam....”
To zupełnie oniemiałam.
Czyli spotkało ją to samo, co mnie po przeczytaniu tego zdania.

“Lucyfer poczuł jak ma ogromną chęć na to słowo.”
Najchętnie schrupałby je usmażone w panierce.

“- Panie? szepnęła ochryple, widocznie spodobało się to Panu piekieł, poniewarz uśmiechnął się do niej.”
Lucyfer- Pan i Władca.

“- Słucham. odpowiedział uprzejmie, czując jak coraz bardziej gromadzi się w nim pożądanie.”
Uwaga, zaraz zacznie się odkładać na udach i pośladkach!

“Pan Piekieł i Anielica...
On brutalny zwierz ona krucha dziewica...”
A myślałam, że to Asmodeusz lubi na ostro...

“Ta samotność przebita na wylot mieczem pragnienia...”
Czyli już po dziewictwie.
“Pocałunki namiętne, złączone nitkami śliny...”
Faktycznie zwierz z tego Lucyfera. Tak się ślinić?

“- Jestem brzemienna.. szepnęła wtulając się jeszcze mocniej w niego.
- To cud.. szepnął Pan piekieł”
A tam, cud od razu. Widać prezerwatywa była dziurawa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Efcia dnia Wto 20:16, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 20:25, 30 Mar 2010    Temat postu:


Efcia napisał:
“Pan Piekieł i Anielica...
On brutalny zwierz ona krucha dziewica...”
A myślałam, że to Asmodeusz lubi na ostro...

Właśnie! Asmodeusz lubi na ostro Twisted Evil może w ramach hobby pomiędzy lubieniem na ostro, zajmuje się rozdziewiczaniem?



Cytat:
“- Jestem brzemienna.. szepnęła wtulając się jeszcze mocniej w niego.
- To cud.. szepnął Pan piekieł”

Brzemienna i cud? Gdzieś tam pewnie maczał Gabriel (palce czy inne części ciała...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 20:35, 30 Mar 2010    Temat postu:

Efcia - zainspirowałaś mnie. Sięgnęłam po inne "opowiadanie" autorstwa tej samej pani.
[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
Siedziałam w Tavernie ze swoimi oficerami oraz bosmanem i popijałam rum. A tak w przybliżeniu to mam na imię Scarlet , a na nazwisko Kalyrrie. Mój wiek wynosi 15-naście lat i jestem młodym piratem.

Piętnastoletnia pirat o imieniu Scarlet popija rum i dowodzi oficerami oraz bosmanem. TAAAAAK.


Cytat:
pokonaliśmy z łatwością tych ludzi. Lecz na nasze nieszczęście służyli oni Królowi Francji Christhoperowi Sveen'owi.

To bardzo...francuskie.


Cytat:
po 30 minutach mój statek ( Fregata pod nazwą ,, Kalyrrie '' ) zatapiał się w błękitno - przejrzystej wodzie

Abstrahując od megaoryginalnej nazwy statku - patrz, mamuś, ktoś wsypał barwnik do morza!


Cytat:
Nie było łatwo według przepowiedni nocą z grobów wstają kościotrupy , i ta przepowiednia była prawdą.

To napięcie! Ta groza! To nie może być prawda...!


Cytat:
To co trzymało Robbena było strasznie ohydne. był to żywy nieboszczyk.

Żywi nieboszczycy zazwyczaj są strasznie ohydne. Nieumarli są ochydni. Wampiry to nieumarli. I tym sposobem autorka udowodniła, że Edward (=wampir=nieumarły=żywy nieboszczyk) jest ohydny ^.^


Cytat:
Po 4 minutach walki wygrałam lecz to nie był koniec , krzyk mojego oficera zwabił sześć szkieletów małp

Po ocenzurowaniu komentarza, zostało z niego to:
Ja , , i ją . Dla dobra literatury, jak najszybciej, .


Cytat:
zauważyłam że jeden z moich oficerów Fricher Sherr został zraniony przez jedną małpę w klatkę piersiową , powiedziałam mu żeby zażył antydiotum lecz on nie chciał , powiedział że nic mu nie jest i nic mu się nie stanie , lecz miałam przeczucie że jednak się stanie.

To tak zawiłe, że zaczęło mi się w głowie kręcić.


Cytat:
poszliśmy spać rano obudził nas odór czyjegoś ciała , zbudziliśmy się i szukaliśmy przyczyny nie przyjemnego zapachu

<I to jest ten moment, w którym Iss zwaliła się pod biurko z dzikim rechotem>

To dopiero 1/4 tekstu, więc jeśli ktoś chce dalej, nie krępujcie się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlphaTauri
archanioł


Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Suwałki
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 20:36, 30 Mar 2010    Temat postu:

Nie znałam tego i wolałam nie znac, chociaż i tak nie dobrnęłam nawet do połowy, to jest, to jest <szuka odpowiedniego słowa w słowniku, ale nie znajduje>

Asmodeusz mówiący do Lampki "panie" co za paranoja, może jeszcze pada do stóp i liże mu buty, albo gdy pan i władca czuje sie samotny to...zresztą nieważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 21:15, 30 Mar 2010    Temat postu:


AlphaTauri napisał:
może jeszcze pada do stóp i liże mu buty

Co kto lubi. Z dwojga złego, lepsze buty Lampki niż skarpetki Samaela.


Jedno pytanie obciąża moje barki, z zakresu przyszłości rzeczonej pisarki - za ten tfur stworzony, który krąg piekła jest jej przeznaczony? [link widoczny dla zalogowanych]


"To trochę głupie, że świat dookoła musi się zacząć walić..."
Laughing z tym waleniem to w sedno

"wyłączając konsumpcję alkoholu przewyższającą wielokrotnie poziom uznawany za bezpieczną normę"
Piłeś, nie jedź! Nie piłeś, wypij!

"Bo pierwszy raz, kiedy Anioł Objawień się złamał i jak w amoku zaczął się dobierać do przyjaciela, nastąpił w dniu, w którym Gabriel zrównał z ziemią Sodomę i Gomorę"
chyba przed zniszczeniem podchwycił sobie kilka "trików" z Sodomy

"Od zawsze wpajano im, że kiedy anioł raz zgrzeszy, automatycznie staje się "zatwardziały w złu". "
twardość rozumiem

"Anioł Zemsty wtulił głowę w bladą pierś "
Razjel na solarium!

"jakby nie był wcale niedoszłą ofiarą gwałtu, objął oszalałego z bólu anioła i mocno przytulił go do serca"
Razjel był gwałcony, ale to Gabrysia bolało? to, przepraszam, ale Pan Tajemnic musi mieć dużo anatomicznych tajemnic

"A o brzasku zasnęli, wtuleni w siebie i okryci skrzydłami tak szczelnie, że przypominali pojedynczego, ogromnego anioła"
Angel Transformer

to: "tak rozkosznie wolno - drapał skórę u nasady jego skrzydeł" i to: "i powoli drapały skórę pomiędzy łopatkami i wzdłuż całej linii kręgosłupa."
oni mają świerzb!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:33, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Uwaga, oto link.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przeklejam swój komentarz. Macie i jedzcie z tego wszyscy.
Hmm. Po kolei. Powiem tak: bardzo cię cieszę, że postanowiłaś zadebiutować. Sporo z tego co opisałaś to były mniej rozbudowane wersje moich niektórych fantazji na temat życia dorosłego. Już nie będę tak fantazjować.
Nigdy.
A teraz właściwy komentarz:
Dom ten jest duży, bez problemu mieści całą moją rodzinę. Mnie, męża i dzieci.
- a pies labrador już się nie mieści?
Mąż i ja po przeciwnych stronach stołu, patrząc sobie w oczy. - niezmiennie od dnia ślubu.
Wysoki, o oczach burzliwego nieba. Na nosie widnieją okulary w delikatnej oprawce. Włosy jak zwykle w nieładzie, nigdy nie dające się uczesać. Kruczoczarne i jedwabne w dotyku.
- przystojny brunet, hmm. Oryginalne.
Otwieram oczy i widzę tylko czerwień. Odsuwam się lekko, pragnąc przyjrzeć się lepiej temu zjawisku. Przede mną stoi mój mąż z ręką wyciągniętą w mą stronę, trzymając różę zerwaną z ogrodu za domem. - prawdopodobnie róża żółta, biała, herbaciana nie byłaby już tak cudowna. Wiem.
Na jego twarzy widnieje zadziorny uśmieszek, bo dobrze wie, że nie lubię dostawać kwiatów.
- ach, jak mraau!
Łączka, na której odbywa się nasz cosobotni piknik, znajduje się blisko domu i zawsze oblana jest ciepłym słonecznym światłem. Podwieczorki na świeżym powietrzu to taka nasza tradycja.
- a tak na poważnie: miejsca, gdzie nie pada deszcz, to takie same grzechy literackie jak te, gdzie pada zawsze.
Ja pracująca w moim gabinecie nad kolejnym "dziełem".
Mąż uczący synów zasad savoir-vivre.
Córka zgłębiająca tajniki magii z wielkich ksiąg w moim zbiorze.
- wniosek jest prosty. Jesteście tak cudowni, że nie robicie nawet kupy. To ekstra.
W mojej głowie pojawiają się sceny ze szczęśliwych dni, choć wiem, że na pewno będą też ciężkie chwile.
- COŚ TY?! NIE BĘDZIE, NIGDY, W KOŃCU W SFERZE UMIARKOWANEJ SĄ MIEJSCA, GDZIE NIE PADA DESZCZ!
I wiem, że mi się to uda, jestem tego pewna.
- Lily, a ja bym z przyjemnością zobaczyła, jak upadasz. Może dzięki temu miałabyś w żyłach krew, nie kaszkę.

Czy wyraziłam się jasno, Chii Ban?
Pisz afirmacje. Pisz programy pozytywnego myślenia. Zostań przedszkolanką, nie wiem. Ale zastanów się - czy właśnie na tym polega literatura w jakiejkolwiek swojej 'poważnej' wersji. Przemyśl tę serię miniaturek, przemyśl jej kształt i sposób opisania.
A na koniec jeszcze jedno: każdy, ale to każdy może się ulepszać. Kiedyś pisałam o wiele gorzej niż teraz, teraz to nadal boli, ale poziom trzyma. Więc naprawdę - każdy może zbudować warsztat, styl, technikę, treść. Tylko niech ćwiczy.
Niech nawet ćwiczy publicznie. Przynajmniej dostanie komentarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Efcia
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 19:18, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Lux, taka dawka lukru jest ZŁA, mogłaś ostrzec jaką zawartość cukru w cukrze ma ten tekścik!
Blee, a akurat jadłam jabłko, odechciało mi się po przeczytaniu tego czegoś.
Łączki zawsze oblane słonecznym blaskiem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Czw 19:29, 22 Kwi 2010    Temat postu:

for the love of God... Shocked ona się chyba ciastek Pistis nażarła. Nie! Ona JEST ciastkiem Pistis!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:31, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Zwykle dodaję swoje podpisy. Swoje dopiski do tego, co tfoorca spłodzi. Tym razem sam tekst będzie najmocniejszym przekazem.
Ostrzeżenie: poniższy tekst jest naprawdę beznadziejny. Nie czytaj go, jeśli jesteś wrażliwy literacko.

Tytuł: Gdy nad niebem , rozlewa się moc walentynkowych serc.....

Po ciemnawej drodze , pełnej śniegu grudniowego ,
Gdy blade słońce próbowało roztopić zimne powietrze ,
Nagimi stopami , stąpając do niego ,
A wiatr rozwiewał koronkę w mej sukience ,
Szklanymi oczami próbuje ciebie odszukać ,
Zimnymi dłońmi po ciemnej rzeczywistości wodze ,
Powiedz mi... czy serce chce mnie oszukać?
Odpowiedz mi na to pytanie , proszę....

Obo ciała miłością złączone....
Gorącym szeptem zasnęły zmęczone...
Błękitny sen ich ciała otulił..
Jak blondyn czarnowłosą w ramiona przytulił...
Gwiazdy na niebie świeciły jasnym blaskiem..
Księżyc niczym biały nóż czówał nad ich głębokim snem..
Pilnując.. by nie przydarzyło się nic ( złego ) ani jemu.. ani jej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 17:40, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Lux, Ty zła kobieto...
<Issay wpatruje się w ekran, ciężko zszokowana>
Skądś Ty to wzięła?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 18:49, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Po ciemnawej drodze , pełnej śniegu grudniowego
zabijcie mnie, ale chyba mam jakąś wadę wzroku - od kiedy droga pełna śniegu jest ciemna?

Gdy blade słońce próbowało roztopić zimne powietrze
od kiedy gazy się roztapiają?

Nagimi stopami , stąpając do niego
stąpając stopami zstąpiła z niezstępujących stopni

A wiatr rozwiewał koronkę w mej sukience
to pewnie te roztapiające się gazy...

Szklanymi oczami próbuje ciebie odszukać ,
Colombo!

Zimnymi dłońmi po ciemnej rzeczywistości wodze
no jak ma szklane oko, to rzeczywistość pewnie w innych barwach widzi

Powiedz mi... czy serce chce mnie oszukać?
serce nie, oko możliwie tak...

Odpowiedz mi na to pytanie , proszę....
patrz wyżej

Obo ciała miłością złączone....
<wyjmij tę miłość ze mnie! no wyjmij! - jeszcze chwilka... dużą mam tę miłość, nie?>

Gorącym szeptem zasnęły zmęczone...
<no przy tak dużej miłości, to każda by się zmęczyła>

Błękitny sen ich ciała otulił..
czyt. psychodeliki

Jak blondyn czarnowłosą w ramiona przytulił...
Jemu na imię było Bieluń, a ona egzotyczną Meskaliną zwana.

Gwiazdy na niebie świeciły jasnym blaskiem..
bo ciemnym blaskiem nie umiały

Księżyc niczym biały nóż czówał nad ich głębokim snem..
nie widziałam jeszcze noża w kształcie księżyca, ale mogę się mylić, bo ten księżyc czÓwał, a ja znam tylko taki, który czUwa

Pilnując.. by nie przydarzyło się nic ( złego ) ani jemu.. ani jej...
by morderca z siekierą poczekał przynajmniej aż się obudzą <morderca: śpiące ofiary są mało zaspokajające>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Efcia
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 18:51, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Ooooo, brak słów normalnie....
(zszokowana patrzy jeszcze raz, ale utfór wcale nie zamierza okazać się imaginacją)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 19:49, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Myślałam, że to interpunkcja i ortografia mnie zabiły, ale potem okazało się, że puenta jest jeszcze gorsza...
Cóż, a ja myślałam, że to moje rymy są ZŁE Very Happy
Lux, chyba masz talent do wyszukiwania takich cudów.


Cytat:
Obo ciała miłością złączone....
<wyjmij tę miłość ze mnie! no wyjmij! - jeszcze chwilka... dużą mam tę miłość, nie?>


<poszła się wytarzać ze śmiechu>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlphaTauri
archanioł


Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Suwałki
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 20:06, 23 Kwi 2010    Temat postu:


Mnemosyne napisał:
Obo ciała miłością złączone....
<wyjmij tę miłość ze mnie! no wyjmij! - jeszcze chwilka... dużą mam tę miłość, nie?>


Dużą to mało powiedziane, raczej wielką, jędrną i bezlitosną XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:21, 23 Kwi 2010    Temat postu:

<ukłon> dziękuję Marcino Smile ale to nadal nie ja, to Issay. Ona po prostu nie przejrzała dobrze profilu panienki od piętnastoletniego pirata Scarlett. Ja byłam harda, wytrzymała i nie znająca lęku - przejrzałam.
Podzieliłam się, więc teraz wy też macie rozrolowane zwoje mózgowe XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Efcia
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 21:24, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Ten profil, o którym pisze Lux jest straszny. Są tam rzeczy, których absolutnie nie da się przebrnąć. Gdyby ktoś zdołał przeczytać niektóre z tych "cosiów" to wierzcie mi, już by mu się zwoje mózgowe nie zrolowały z powrotem. Nigdy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 21:31, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Lux, masz rację, cały profil jest taki.
Podrzucam linka do kolejnego wierszydła [link widoczny dla zalogowanych]
(jak czytam "Chłopiec o błękitnych oczętach, delikatne rysy twarzy zakryte po części blond-włosą kitką" to łapią mnie spazmy i mdłości). Ale nie oczekujcie ode mnie głębokiej, złośliwej analizy. Leżącego się nie kopie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 23:25, 23 Kwi 2010    Temat postu:


Marcina napisał:
Leżącego się nie kopie.

Nie? Shocked o kurcze, to żyłam w błędzie przez ponad dwadzieścia lat!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin