.:: SATOR ::.

Caspis

O ile dobrze się orientuję, wszyscy członkowie SATORa są w wieku, hm, jakby to powiedzieć.. nauczania ^^ No, że wszyscy nadal się kształcą, czy to w liceum, czy gimnazjum (jest jeszcze ktoś?), część już na studiach.

Do czego zmierzam: chciałam poruszyć pewien ciekawy wg mnie temat - Jakie są wasze plany na przyszłość? Kim chcecie być? Jakie są wasze ukryte marzenia? Co planowaliście, ale już nie wyszło? A także, kim na pewno nie chcecie być? Kim chcieliście być w dzieciństwie? Wink

Po co ta dygresja na początku? Bo wiem, że w naszym wieku, młodym!, te wszystkie plany i marzenia jeszcze czekają na spełnienie.
Czekam na szczere zwierzenia Twisted Evil

Asmodeus

no to ja zacznę...jak byłam mała to chciałam być piosenkarką
moim marzeniem jest posiadanie kapeli która by na siebie zarabiała
a tego kim chce być...sama niewiem

seg

Miło by było dobrze zdać maturę.

Miło by było dostać się na studia informatyczne, od biedy na anglistykę. I o ile z tym drugim nie powinienem mieć większych problemów, obawiam się, że pierwsze mi nie wyjdzie.

Miło by było na tych studiach przeżyć i zostać magistrem.

Miło by było tworzyć - pisać i muzykować, bo idei mam w głowie ho, ho i trochę, a czuję, że to moje twórstwo (neologizm autorstwa ABS) nie byłoby całkowicie złe. Może nawet trochę dobre. Na razie chciałbym napisać kilka opowiadań, zadebiutować w prasie; dopiero potem zabierać się za powieść, której koncept noszę w głowie już od dawna. Roboczy tytuł: "Oblężenie". Oblężenia jako takiego tam oczywiście nie ma, jestem post-post-postmodernistą i nie mogę dawać oczywistych tytułów. Plany muzykowania też mam dość szczegółowe, mogę wymienić tytuły i koncepty płyt i epek, ale tego nie zrobię, bo się wstydzę. Zresztą, najpierw musiałbym się nauczyć grać na gitarze, klawesynie i czym tam jeszcze.

Miło by było utrzymywać się z twórczości. Szkoda tylko, że muzykę chcę tworzyć mocno alternatywną, a taka się z zasady nie sprzedaje jeśli nie pochodzisz z Islandii.

Miło by było w Krakowie - jak się tam dostanę na studia - wykorzystać czas na naukę języków, gry na instrumentach; na terapię; na nadrabianie zaległości w książkach i grach; na wygranie się w erpegi za wszystkie czasy, dla odmiany u dobrych mistrzów gry, których w Gorlicach zdecydowanie brakuje.

Miło by było założyć rodzinę, ale to tak na marginesie.

Miło by było, jakby na świecie panował pokój, ludzie nie chorowali, nie było przestępczości, wszyscy się kochali i byli tolerancyjni względem innych, amen.

Abaddon

Od kiedy mam kompa (od komunii), chciałem zostać informatykiem. Jeszcze w gimnazjum chciałem pisać programy. Dziś patrzę prawdzie w oczy i twierdzę, że fizyka mnie zainteresowała, a na pisaniu programów nie bardzo się znam. Chciałbym dobrze zdać maturę, iść na AGH do Krakowa i studiować fizykę, dorobić się magistra i mieć dobrą pracę. W między czasie rodzina. Przez cały ten okres są marzenia o sporcie. Nawet zawodowo. Wątpię czy wypali, ale wiem, że się z nim nie rozstanę. Przed maturą prawko jazdy na motor, auto i może auto z przyczepą. Może po maturze wyjadę popracować do Anglii, Szkocji. Chciałbym się nauczyć grać na gitarze, ale nie mam czasu, bo gitara stoi w kącie. No i chciałbym ukończyć kurs szybkiego czytania. Na razie książki do tego stoją na półce. Tak mi dopomóż Bóg.

Asmodeus

Abaddon to może dasz mi korki z fizyki bo jak na razie mam 2....w zamian mogę nauczyć grać na gitarze Very Happy

Abaddon

Ok, nie ma sprawy Wink

jest tylko problem... gdzie mieszkasz Razz

Kaczuszk@

Caspis

izrafiel

Po pierwsze Skończyć studia i odebrać wyczekiwanego magistra.

Zdobyć prace najlepiej w dziale HR lub o podobnej tematyce

Być nie zależnym móc kupić i stworzyć własny dom zamieszkać w nim z

ukochana kobietą hmm może i pojawiło by się w nim dziecko.

Wyjechać do Japonii!!! i nauczyć się Japońskiego.

Zdobyć tytuł Doktora Socjologii.

Mieć czas na przeczytanie wszystkich książek których nie zdążyłem jeszcze przeczytać.

Żyć godnie i szczęśliwie w Polsce wraz z rodziną.

Zdać egzamin z Metod Badan Socjologicznych w środę!!!!

Smile

Asmodeus

Caspis

Asmodeus: Kaczuszk@ też ma tak na imię Wink

chyba podpadłaś Admince ^^

Asmodeus

Przepraszam Kaczuszko...nie chodzi o samo imie...samo w sobie jest fajne (w końcu moje) ale jaki debil nazywa tak samo dziecko jak siebie (pomijając iż moja matka to Grażyna a moja siostra to Anna Grażyna)??

Caspis

Aha, o to Ci chodziło.
Ja bym syna nazwała Wiktor. Albo Jakub. Piękne imiona ^^

Elspeth

pokusiłabym się na Mściwoja Razz

Co do planów na przyszłość...nigdy nie miałam wymarzonego zawodu i teraz też nie wiem co chcę robić w przyszłości dokładnie.A matura już w maju...no nic xD Wybieram się na archeologie zgodnie z zainteresowaniami...

Lara Dorren

Asmodeus

Izrafiel nie martw się tym domem zawsze można uzbierać...albo wsiąść pożyczkę...no chyba że zdecydujesz się na obrabowanie banku...

izrafiel

Jestem idealistą ale realia tez znam oczywiście najpierw zrobię wielka kasę a doktora to już potem sobie obronię^^

Zawsze można wziąć kredyt taaak genialna sprawa 30 lat spłacania kocham nasza rzeczywistość:]

Lara MBS czyli metody badań socjologicznych to postrach na każdej socjologii:] ja niestety kolejny raz poległem i czekam na poprawę modląc się do mojego anioła stróża by oszczędził mi warunku :]

Lara Dorren

izrafiel

Ucz się ucz MBS to straszna bestia;] ale ty masz pewnie na razie metody bardziej jakościowe niż ilościowe chyba to powinno być łatwiej Smile

Asmodeus

offtopujecie tu....ale ja nic nie chce mówić....może załóżcie sobie temat "satorek i studia" ... ja mam w planach dobrze bawić się na moich ferjach które zaczynają się w piątek