.:: SATOR ::.

Caspis

A niech się chłopaki denerwują, nie obchodzi mnie to! Twisted Evil

Jak wrażenia, dziewczęta? Czy wy także uważacie, że Depp to świetny aktor?? Jestem na gorąco po "Piratach..." i uważam, że nikt lepiej by nie zagrał tego świra Sparrowa.
Depp rządzi!

Kaczuszk@

Napiszę krótko i lakonicznie, że zgadzam się z Tobą w 100%! Very Happy

A co do wczorajszych "Piratów..." - okropne było to tłumaczenie. Mad

W kinie było o wiele lepsze!

ABS

Dziś oglądnęłam do końca - warto było Very Happy

. Tak właśnie zastanawiałam się podczas filmu, że mi ten aktor coś Deppa przypomina i że bardzo mi się podoba. Też sobie zrobię takie włosy Wink

. Co do gry - genialne! A co tam, jeszcze jeden wykrzyknik - ! Ogólnie rolę miał ciekawą i mógł się wykazać Very Happy

.

Caspis

Depp przeważnie wybiera takie role, w których może się wykazać Smile

Tłumaczenie, prawda, niezbyt dobre, też to zauważyłam. W ogóle wolę oglądać filmy z napisami, żeby słyszeć tą świetną grę aktorską.
A propo gry aktorskiej - Bloom jest bezndziejnym aktorem! Może i przystojny (chociaż nie wiem, z której strony), ale grać za nic nie umie. Przynajmniej tak to wyglądało przy grze Deppa Smile

Kaczuszk@

Marcina

Fatalne tłumaczenie tego filmu (kiepskie próby stylizacji języka z wrzuceniem ogromnej ilości archaizmów i pozbyciem się większości żartów słownych) równoważyla tylko przyjemność oglądania gry Deppa. Ale nie umiem się zdecydować czy bardziej podoba mi się jako aktor czy jako Jack Very Happy

Elspeth

a to już duzy dylemat ;] rola w "Piratach.." jest miłą odskocznią od poważnego kina ;] nie zapomnę jego roli w "Człowieku który płakał" *__*-takiego spotkać to raj na ziemi ^^

Kaczuszk@

Marcina

Pozwolę sobie zauważyć, że odstawał od reszty również w "Czekoladzie". I o ile się nie mylę w "Co gryzie Gilberta Grape'a" równiez Very Happy

Caspis

W "Co gryzie..." był świetny, ale i Leo nieźle zagrał. O nie, wiem, co powiecie! Ja też za diCapio nie przepadam, ale braku talentu aktorskiego w tym filmie nie można mu zarzucić. Był bardzo dobry, porównywalny do Deppa.

Elspeth

Ogólnie temu aktorowie nie można zarzucić talentu aktorskiego...
Depp zawsze gra nie do końca normalnych,ale przez to jego są bardoz wyraziste i trudno je zapomnieć.A w "Sleepy Hollow" był po prostu rozczulający Wink

Daimon Frey

A ja się z wami wszystkimi drogie panie zgadzam:) Chyba jako jedyny chłopak:) Deep gra świetnie, najbardziej podobała mi się jego rola w "Piraci Z Karaibów", po obejrzeniu tego filmu i przeczytaniu pewnej ksiąźki dał bym mu rolę innego zwariowanego pirata:) Kapitana Kennita:) Jak ktoś by chciał to chętnie tą ksiąźkę poźyczę, tudzieź prześlę Razz

Surin Atariel Teannar

a mnie najbardziej podobał się w "Czekoladzie" serce

mrrr

Kaczuszk@

Nie umiem się już doczekać drugiej części "Piratów..."! Mam nadzieję, że będzie tak samo dobra (Co ja mówię! Lepsza, lepsza!), jak "Klątwa Czarnej Perły". Smile

Bo jeżeli będzie to jeden z tych zupełnie nieudanych sequeli nakręconych tylko i wyłącznie dla kasy, to... strzeżcie się! zastrzelić

Asmodeus

a ja mam nadzieje że Depp pokazał klase w "rozpustniku" ale zanim będzie ten film w jaśle to ja sobie poczekam Sad

(

Kaczuszk@

Ja słyszałam, że ten film warto obejrzeć jedynie ze względu na Deppa. Smile

Asmodeus

no też tak słyszałam podobno depp gra po części negatywną opstać a to chyba będzie nowość bo jak narazie nie pamiętam filmu gdzie depp gra czarny charakter

Niebieska_Lain

Ja Deepa kocham miłością wielką od czasuw "Dziewiątych wrót".Film podchodzi pod jeden z moich ulubionych ^^ Uważam,że w "Piratach" doskonale poradził sobie z postacią walniętego neurotyka,która wszak nie jest taka prosta do zagrania Wink

Błotko

Dżony Depp jest świetnym aktorem ale zeby zachwycacsię nim tak jak nastolatki Tokio Hotel ? jest tyle piekniejszych i wspanialszych rzeczy na świecie niż on... Smile

Niebieska_Lain

Np.Billu

A tak na serio-Deep jest bardzo dobrym aktorem i tyle,a zachwycanie się nim jaki to on jest mega-super-extra przystojny-i-wogóle-full-wypas jest bez sensu.Bo porównajmy sobie np.taką postać Jacka Sparrowa z no nie wiem,tytułowym "marzycielem" (nie pamiętam jak się nazywał ^^"). Różnice w nich według mnie wykluczają zachwycanie się nimi jako hmm...Jedną osobą.