.:: SATOR ::.

Kaczuszk@ · Wysłany: Czw 18:33, 09 Mar 2006 Temat postu: Długowieczność

Właśnie obejrzałam reportaż o człowieku, który dożył 116 lat! Urodził się pod koniec dziewiętnastego wieku, przeżył cały dwudziesty i wciąż żyje! Jest zdrowy, wszystko doskonale pamięta, tylko mówi trochę niewyraźnie. Podobno nigdy nie palił, czasem wypijał kilka kieliszeczków, ale tylko okazjonalnie i... codziennie śpiewa. Czy to sposób na długowieczność?

Nenar · Wysłany: Czw 22:18, 09 Mar 2006 Temat postu:

Pewnie sposób na długowiecznośc jest inny dla każdego człowieka, każdy ma inną fizjologię, ale zawsze można próbować sposób tej osoby Smile

ABS · Wysłany: Pią 0:14, 10 Mar 2006 Temat postu:

Ojej... Ja śpiewam codziennie, może będę żyła długo i szczęśliwie ;p. Osobiście to raczej wyznaję zasadę wypoczynku Very Happy

. Życie w minimalnym stresie podobno dużo daje, ale mi to raczej nie grozi, jak się nie denerwuję to roznosi mnie energia i jestem pocieszną istotką dla otoczenia ;p. (repipnąć ;p). Może to też jakiś sposób Very Happy

?

Błotko · Wysłany: Sob 14:46, 11 Mar 2006 Temat postu:

niektórzy mają dobre geny i żyją 116 lat, inni mają słabe geny i zaczynają łysieć w wieku 17 lat
życie jest niesprawiedliwe

Kaczuszk@ · Wysłany: Sob 15:31, 11 Mar 2006 Temat postu:

Albo się jest idealistą, działa się zgodnie z zasadami moralnymi, ma się w sobie "człowieczeństwo", albo się działa w zgodzie z ewolucją...
Ja tam wolę być nieewolucyjna. Smile

ABS · Wysłany: Nie 0:07, 12 Mar 2006 Temat postu:

Jeśli już myślimy po biologicznemu to podejrzewałabym mutację chromosomową ;p. Bo wątpię, czy geny mogą być słabe, lub mocne... Ja jednak wolę wierzyć, że to coś innego niż wypadek i wybryk natury Smile

. Nieewolucja jest nie zdrowa Very Happy

. A ewolucja źle wpływa na trawienie. Razz

Daimon Frey

A morze to wiara która ponoć czyni cuda:P?
Jeśli ten gość jest pewny, źe dorzyje 150 lat to troche głupio by mu teraz umrzeć bylo, wiecie jaki wstyd:P Very Happy

Błotko

ludzie którzy siemodla żyją statystycznie 5 lat dłużej... podobno

Kaczuszk@

Daimon Frey

Widać pan Tolkien miał słabą wiarę Smile

Chciał ale nie wierzył w to co chciał aby było Razz

Mówie wam ja tam wieże, że na razie nie umrę i co? Żyję Very Happy

ABS

Widać, że nie każda wiara czyni cuda Razz

.

Lahtien

ja mysle ze to tylko sprawa fizjologii poniewaz pan Tolkien byl bardzo wierzacy Razz

Na przyklad moja rodzina jest bardzo dlugowieczna niestety:( Ja nie chce za dlugo zyc.

Caspis

Czemu? Życie jest piękne! Very Happy

Marcina

Ale Lahtien ma specyficzne poglądy na starość... Smile

Asmodeus

ale żyjmy szybko i umierajmy młodo bo to ci którzy uarli młodo są ulubieńcami bogów...żartuje...jakby ktoś nie zaówarzył to ironia...a życie jest tylko wtedy piękne gdy ktos umie z niego kożystać i dostrzegać jego piękno

Błotko

ja wiem zę umrę w wieku około 67-72 lat bądź to na zawał serca bądź to (co jest bardziej prawdopodobne) na raka...

Kaczuszk@

Oj, tego, kiedy i jak umrzesz nigdy nie możesz być pewien...

Caspis

Patrząc na statystyki... można przypuszczać właśnie taką śmierć. Ja jednak wolałabym odejść jakoś spektakularnie Wink

(ach, ta moja próżność i egocentryzm ^^')

Lahtien

Ale starosc jest kłopotliwa.

Asmodeus

ja jakbym mogła wybierać bym chciała umrzeć w wieku 27 lat i do tego czasu podbić świat...ach mam marzenia jak co 2 rockowiec ... marzenie