Forum .:: SATOR ::. Strona Główna

.:: SATOR ::.
Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej
 

Ten dzień

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Fan fiction i fan art / Fan fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcina
Samica Alfa


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 20:36, 02 Kwi 2010    Temat postu: Ten dzień

Nie uważam tego tekstu za dobry. Powinien zostać zbetowany, a nie został, ponieważ doszłam do wniosku, że tylko opublikowanie go dzisiaj ma sens.
A pojawił się z nikąd, ale w pewnym związku skojazeniowym z Issayowym "Urbi et orbi".
Nic to, wolno krytykować.

Ten dzień

Jak co roku w tym dniu Razjel szybkim krokiem przemierzał opustoszałe ulice Hajot Hakados. Jak co roku zrezygnował z użycia dywanu, wiedząc, że w ten dzień wszystko w Królestwie, Limbo i Głębi działa trochę inaczej. Jak co roku pozostawił Lapisowi wybór i jak co roku Lapis wybrał na ten dzień samotność – w przeciwieństwie do Księcia Magów, który w ten jeden, jedyny dzień nie był w stanie poradzić sobie z samotnością.
W salonie Regenta pojawił się ostatni. Leżący na jednej z wersalek Rafael powitał go krótkim skinieniem głowy. Czerwone ślady znaczyły miejsca, w których Pan Uzdrowień uciskał sobie skronie. Michał chyba w ogóle nie zauważył jego przybycia, bo skulony na fotelu najwyraźniej drzemał. Gabriel stał przy oknie i przyciskał czoło do chłodnej szyby. Kiedy Razjel podszedł, Regent uścisnął mu mocno rękę i wrócił do obserwowania swojego Królestwa. Pan Tajemnic wiedział, że Dżibril prześlizguje się tęsknym wzrokiem po kolejnych Niebach w poszukiwaniu gwaru, zamieszania, jakiegokolwiek ruchu. W tym dniu za wiele było w Królestwie ciszy, za wiele duchoty. Przypominający śmierć spokój sięgał Limbo, a nawet Głębi.
Cisza trwała. W pewnym momencie Michał ocknął się i zapytał nieprzytomnym głosem o godzinę.
- Jest po ósmej. – odpowiedział cicho Razjel, odwracając się od okna i siadając. Mijały kolejne minuty milczenia. Pan Tajemnic wiedział, że w swojej głowie Gabriel odlicza każdą z nich, choć ani razu nie przyłapał przyjaciela na zerkaniu na zegar.
- Dziewiąta. – głos Gabriela był schrypnięty od długiego nieużywania. Jakby na dany sygnał, przez Królestwo przebiegło drżenie. Pan Objawień odwrócił się od okna i usiadł z wyraźnym zmęczeniem. Znów minął ten dzień.
Razjel obserwował, jak z twarzy przyjaciół znika napięcie. Rafał przymknął z ulgą oczy, Michał wypuścił głośniej powietrze z płuc. Tylko usta Dżibrila nadal pozostawały zaciśnięte.
Księciu Magów zdawało się, że wie, co dzieje się głowie regenta. Tym samym myślom i on poświęcał kiedyś długie godziny. W końcu tylko oni czterej przykładali tak wielką wagę do tego dnia. Pozostali – Skrzydlaci, Głębianie, mieszkańcy Limbo - wydawali się nawet go nie zauważać. Owszem, ogarniał ich niepokój i owszem, pojawiało się poczucie osamotnienia i bezradności, gdy dosięgał ich zbyt wcześnie zapadający zmrok, ale już następnego dnia nie poświęcali temu myśli. Za wiele było dla nich ważniejszych spraw.
Razjel westchnął. Ten dzień. Wielokrotnie zastanawiał się, czy słusznie pozwalali, by co roku tak na nich oddziaływał. I wreszcie uznał, że po odejściu Jasności desperacko potrzebowali punktu zaczepienia i że ten, który wybrali, nie jest gorszy od innych. Pan Tajemnic był gotowy nawet nazwać go najlepszym, jak długo dawał im siły, by przez kolejny rok utrzymywać Królestwo w ryzach.
Mag ponownie zerknął na przyjaciół. Wiedział, że czeka ich kolejny rok paskudnych walk, intryg, spraw, z którymi najchętniej nie mieli by nic wspólnego. Widział przed nimi kolejne układy, pułapki pozornie bez wyjścia, bezsenne noce i dni bez wytchnienia. Ale w tym dniu, kiedy zapadła ciemność, kiedy zatrzęsły się podstawy Ziemi i wszystkich sfer wokół niej – jak co roku widział w twarzach przyjaciół przede wszystkim wolę przetrwania.
Czterej archaniołowie, zebrani w pałacu Regenta, chcieli wierzyć, że jeśli Jasność kocha ludzi tak mocno, by co roku w ten dzień oddawać siebie na śmierć dla ich zbawienia, nie pozwoli na ostateczne zatracenie Skrzydlatych. Wiedzieli, że co roku Pan umiera i zmartwychwstaje dla ludzi i ośmielali się mieć nadzieję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issay
serafin


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 20:59, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Ładna wizja. Trochę naiwna - bo wzruszająca jest ta naiwność potężnych, ale bezradnych archaniołów, że Jasność wróci. Trochę statyczna i pozbawiona głębszej idei, lecz w gruncie rzeczy po prostu ładna. Podejrzewam, że gdyby Archaniołowie Obecności mieli spędzać święta wielkanocne, mogłoby to tak wyglądać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukseja
Eon


Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:40, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Dobry tekst, Marcino. Pomijając drobne uwagi z mojej strony, tym razem moja opinia jest bardziej pozytywna niż negatywna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mnemosyne
Eon


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Pią 23:56, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Ok, chyba jestem dzisiaj wyprana emocjonalnie. Może to ta późna pora, może ten dzień, a może wyżęło mnie niepozorne dobijanie w opowiadaniu Lux. Trudno jest mi zdefiniować swój stan, ale pewnie z tego powodu ten tekst mnie nie poruszył.

Uważam, że jest dobry, Marcino Smile Może rzeczywiście tchnie naiwnością, ale kto powiedział, że to źle? Dlaczego właśnie tak nie miałby wyglądać ten dzień dla archaniołów? Właśnie w sposób statyczny. Wyobrażam sobie, że za pierwszym razem, czyli podczas wydarzeń triduum, było w nich więcej dynamiki. Wściekłości, żalu, bólu. Ale mijają tysiąclecia, niemożliwe jest, aby stale pozostawał ten dynamizm. Zwłaszcza, że oni widzieli przecież niejedno. Doświadczyli więcej, zmagają się z wieloma sprawami mniejszej lub większej rangi. A ten szczególny dzień niesie ze sobą aurę, która może naprawdę powodować wśród nich wyciszenie. Tę określoną statyczność. Bo samo wspomnienie, niknący posmak tego, co odczuwali wówczas, powoduje paraliż. Bo sądzę, że oni ogarniają to zupełnie inaczej niż my, jako ludzie. Dla nich to jest sto razy głębsze doświadczenie. A to, co przynosi nadzieje ludziom - wiara w Pana, w zmartwychwstanie - im nie może dać ulgi, bo niestety wiedzą, że ta upragniona nadzieja od nich odeszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jiraz
Eon


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ipswich, Uk
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Wto 0:57, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Dobry tekst, podobał mi się. Klimat ciszy i skupienia, zmęczonych Archaniołów, którzy starają się mieć nadzieję i nie poddać się rozpaczy.

To ładne było, bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Eon


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie spadają anioły
Płeć: anielica/demonica

PostWysłany: Sob 16:56, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Ładne. Podobało mi się. Szczególnie, że nie była to nadzieja na powrót Pana ale na to, że nie da zginąć Królestwu. I jak dla mnie zakończenie zbieracza w pewien sposób tą nadzieję potwierdziło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suzu
anioł służebny


Dołączył: 09 Sty 2017
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:25, 11 Sty 2017    Temat postu:

Melancholijnie, nastrojowo i super jak zawsze. Przeczytałam już wszystko, co tutaj napisałaś. Mogę tylko pogratulować i pozazdrościć Szanownej Autorce Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .:: SATOR ::. Strona Główna -> Fan fiction i fan art / Fan fiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin