.:: SATOR ::.

37percent

Jiraz, pewnie ucieszy cię więc fakt, że na celowniku mam teraz pewnego Stróża po przejściach - kto wie, czy nie w towarzystwie Wink

Paulela

O nie! Mój Razjel z brodą <buahahahahahaha!>... wstyd mi, dziewczyny za ten rysunek xD. Nie chciałam rysować warkocza, nie miałam siły.
O-Ren jak mogłaś mi to zrobić!!!

Martini, to wygląda ślicznie. Proszę o specjalnie coś dla mnie Wink

...

jiraz

Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii *wiruje w chmurze konfetti* Ja chcem! Ja chceeeeeeem!!

37percent

Ten, kto śledził moje poczynania w shoutboksie dnia wczorajszego, wie co teraz nadciąga. XD Niestety, mój skaner trochę skopał jakościowo - na żywo wygląda dużo lepiej... I do tego skrzydełka się ruszają, bo nie przyklejone do reszty Wink

.

[link widoczny dla zalogowanych] - czyli w pewnym sensie ilustracja do drabbli Marciny Very Happy

Paulela

ojej! nie no! Ja chcę takiego *_*...!

Marcina

Super... i ta lilia na ubranku Very Happy

Ale warstw ubioru, toś ty mu faktycznie nawkładała... Very Happy

Velveten

o lol, jakie wdzianko Very Happy

fantastyczności Very Happy

Strzyga

37percent

Lilia to był kompletny spontan, ale jakoś się w sam raz wkomponowała Wink

. Co do warstw ubioru... *liczy* Białe rękawy są od giezła, na tyłku coś w stylu szerokich spodni, zielona tunika, gorset-na-szyję (to osobny element) i "bakłażanek" na wierzch XD. 5 warstw - i wy się dziwicie, że musiałam go w pewnym momencie rozebrać, żeby się w tym połapać? XDDD

Strzygo, uraduję cię - chyba właśnie tak zacznę Gabrysia Kossakowskiej rysować. Dla rozróżnienia od mojej 'prywatnej' wersji :3

Verso Black Rose · Wysłany: Pon 21:32, 01 Mar 2010 Temat postu:

Teraz to on mnie dużo bardziej podchodzi. ^^
Śliczny i ogólnie cały art sprawia bardzo przyjemne wrażenie.
Tylko jedno mnie zastanawia:
na jakim papierze to było rysowane? Wink

Mogę sobie druknąć i powiesić nad biurkiem w ramach wjeżdżania mi na ambicję i motywowania do poważnych artów (i dlatego, że ładne też)? ;D

37percent · Wysłany: Pon 21:38, 01 Mar 2010 Temat postu:

Sam Gabryś i kanapa powstawały na papierze Canson - na pewno znasz, takie zielone bloki rysunkowe A4. Jest o tyle dobry, że dosyć gruby, więc można na niego najechać praktycznie ze wszystkim ^^. Zieleń w tle, aureola i skrzydełka były doklejane z osobnych arkuszy papieru i cieniowane kredkami :3

Możesz, możesz - będę wręcz zaszczycona *głęboki ukłon*

MsSarya · Wysłany: Wto 19:28, 02 Mar 2010 Temat postu:

A ja się tak z czystej ciekawości zapytam - jakich kredek używasz? *podoba jej się*

37percent · Wysłany: Wto 19:36, 02 Mar 2010 Temat postu:

Najlepszych z najlepszych Very Happy

. Kredki holendersko-japońskie Bruynzeel-Sakura, sztuk 45... W tym wypadku wsparte jeszcze odrobinę osobną kredką 'do skóry'. Bardzo polecam - miłe w obsłudze i jak widać skuteczne ^^.

MsSarya · Wysłany: Wto 20:11, 02 Mar 2010 Temat postu:

Łoł.
A gdzie takie można dostać? 8D"

37percent · Wysłany: Wto 20:15, 02 Mar 2010 Temat postu:

Ja mam swoje z Empiku, bo kupiłam na promocji 8D... Pewnie nadal można je tam dorwać. A w dobrych plastycznych powinny być do kupienia na sztuki Very Happy

A żeby nie było, że znowu gadam po próżnicy, nowe rysunki spod mojej łapki (niee, ja wcale nie mam za dużo czasu 83).

[link widoczny dla zalogowanych] - i całą masą czarnej przestrzeni (czyli rysunek terapeutyczny, odprężam się zamalowując duże fragmenty kartki XD). Po zeskanowaniu poprawiłam mu kolor oczu, więc już nie są tak neonowe... Rysowane, jak napis wskazuje do piosenki Strachów, która nie ma absolutnie nic wspólnego z postacią, ale samo to zdanie wydało mi się takie bardzo przyjemne Very Happy

.

[link widoczny dla zalogowanych] - znany też jako Izzy XD. Pomyślałam, że zeskanuję swoje pierwsze "papierowe dziecię", żeby można go było lepiej zobaczyć niż na tamtych żółtawych zdjęciach ^^".

Efcia · Wysłany: Śro 16:43, 03 Mar 2010 Temat postu:

Lilijak jest boska. A sam Gabryś- groźny, w sumie to nie Gabryś, a Gabriel (może nawet GABRIEL). Aż strach się bać...
Natomiast Izzy jest słodki, prawie, że cały, pomijając oczy. W oczach rzeczywiście się szaleństwo kryje. Kurczę, że ja tak nie umiem rysować!
Chyba sobie jakiś folder na te wasze rysunki założę, bo mnie kompletnie rozbrajają.

Strzyga · Wysłany: Śro 21:04, 03 Mar 2010 Temat postu:

Jak dla mnie Izzy ma oczy nie tyle szalone, co naćpane... XD Chociaż, owszem, jeden stan z drugim ma sporo wspólnego...

Co do Gabrysia... Cóż, tu ujawnia się moja główna fobia związana z rysunkami okołomangowymi - przerażają mnie te beznose postacie. Nos ma być. Choćby symboliczny, ale ma być. Inaczej się boję *ucieka*

37percent · Wysłany: Śro 21:24, 03 Mar 2010 Temat postu:

Efcia, bez przesady - może to i jest Anioł Zemsty, ale jeszcze nie pretenduje do rangi Śmierci ze Świata Dysku, więc Caps Lock niepotrzebny Wink

Z tymi ślepkami to w sumie śmieszna sprawa - wstępnie były normalnie urocze i kawaii... Ale zauważyłam, że na jednym jest coś jakby ciemniejsza plamka (skaza papieru zdaje się) - pogrubiłam, dodałam w drugim oku... I tym sposobem przy najbliższej okazji oddaję Izrafela Kaczuszce, bo ja przy nim czuję się nieswojo ^^"

Co do nosa... Przez długi, dłuugi okres czasu byłam z nosami na bakier. Koniec końców zaczęłam je zaznaczać samym cieniowaniem. A że ten akurat rysunek miał być minimalistyczny, nie ma cieni... I tym samym nie ma nosa ^^"... *przezornie dorysowuje rzeczony organ na szkicu Saturnina*

Marcina · Wysłany: Śro 22:16, 03 Mar 2010 Temat postu:

Postacie bez nosa przypominają na dłuższą metę Voldemorta.
Rzekłam.

I też się boję oczu Izrafela.

Efcia · Wysłany: Śro 22:27, 03 Mar 2010 Temat postu: